InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Kiedy 11 października 2009 r. w Rzymie odbywała się kanonizacja Zygmunta Szczęsnego Felińskiego, biskupi polscy w liście pasterskim napisali o nim, że to patron na trudne czasy. Dlaczego został tak nazwany? Kim był ów święty kapłan, arcybiskup warszawski i wygnaniec? Pochodził z licznej, średniozamożnej rodziny ziemiańskiej osiadłej na Wołyniu. Poukładane życie rodzinne przerwała przedwczesna śmierć ojca, a niedługo później zesłanie na Syberię matki za jej konspiracyjną działalność patriotyczną. Dla niego i rodzeństwa oznaczało to brak środków do życia, pobyt u znajomych i zdobywanie wykształcenia dzięki ich pomocy. Wydarzenia te z pewnością wywarły wielki wpływ na życie późniejszego świętego, podobnie jak odważna postawa matki, jej miłość, wrażliwość na innych i wielka pobożność. Dalsze losy Zygmunta Szczęsnego pełne były trudnych momentów. Autorka, przypominając je, kreśli za pomocą licznych tekstów źródłowych osobę z krwi i kości. Człowieka, który potrafił być wolnym od ludzkich opinii, otwartym na potrzeby ludzi wokół, spokojnie wypełniającym obowiązki, ale i nielękającym się upominać u cara o prawa dla Polaków i Polski. Ta postawa przyniosła mu dwudziestoletnie zesłanie w głąb Rosji. Ale on i tam jaśniał świętością życia, oddany modlitwie i dziełom miłosierdzia. Niedługo po jego śmierci pisano, że zostawił po sobie "królewski spadek": jedną sutannę i brewiarz. Jednak ów pasterz i wygnaniec pozostawił o wiele więcej: ogromną wdzięczność tych, z którymi się zetknął i powszechne przekonanie o świętości. Kościół jego świętość oficjalnie potwierdził i zachęca, by świętemu Zygmuntowi polecać swoje sprawy.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Kiedy 11 października 2009 r. w Rzymie odbywała się kanonizacja Zygmunta Szczęsnego Felińskiego, biskupi polscy w liście pasterskim napisali o nim, że to patron na trudne czasy. Dlaczego został tak nazwany? Kim był ów święty kapłan, arcybiskup warszawski i wygnaniec? Pochodził z licznej, średniozamożnej rodziny ziemiańskiej osiadłej na Wołyniu. Poukładane życie rodzinne przerwała przedwczesna śmierć ojca, a niedługo później zesłanie na Syberię matki za jej konspiracyjną działalność patriotyczną. Dla niego i rodzeństwa oznaczało to brak środków do życia, pobyt u znajomych i zdobywanie wykształcenia dzięki ich pomocy. Wydarzenia te z pewnością wywarły wielki wpływ na życie późniejszego świętego, podobnie jak odważna postawa matki, jej miłość, wrażliwość na innych i wielka pobożność. Dalsze losy Zygmunta Szczęsnego pełne były trudnych momentów. Autorka, przypominając je, kreśli za pomocą licznych tekstów źródłowych osobę z krwi i kości. Człowieka, który potrafił być wolnym od ludzkich opinii, otwartym na potrzeby ludzi wokół, spokojnie wypełniającym obowiązki, ale i nielękającym się upominać u cara o prawa dla Polaków i Polski. Ta postawa przyniosła mu dwudziestoletnie zesłanie w głąb Rosji. Ale on i tam jaśniał świętością życia, oddany modlitwie i dziełom miłosierdzia. Niedługo po jego śmierci pisano, że zostawił po sobie "królewski spadek": jedną sutannę i brewiarz. Jednak ów pasterz i wygnaniec pozostawił o wiele więcej: ogromną wdzięczność tych, z którymi się zetknął i powszechne przekonanie o świętości. Kościół jego świętość oficjalnie potwierdził i zachęca, by świętemu Zygmuntowi polecać swoje sprawy.