Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Święty i błazen
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Unikalny i pełen szczerości portret dominikańskiego wizjonera, Jana Góry. Co roku przyciąga on tysiące ludzi na Pola Lednickie, miejsce symboliczne dla chrześcijaństwa w Polsce. Dla jednych Jan Góra jest postacią pełną charyzmy, dla innych jego działania budzą kontrowersje. Nad Lednicą, ojciec Jan wnosi nowe życie w wyobraźnię młodych, zdominowaną wcześniej przez PRL i współczesne media, poprzez chrześcijańskie symbole. Znany jest z intensywnego i często polaryzującego stylu działania, który potrafi ranić zarówno jego, jak i współpracowników. Jego niekonwencjonalne podejście i kontrowersyjne metody bywają wyzwaniem dla hierarchii kościelnej. Obrońcy często twierdzą: „Zostawcie go, to co robi jest Boże!”, jednak pozostaje pytanie, czy rzeczywiście korzysta on z jakiegoś „niebiańskiego immunitetu”.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Unikalny i pełen szczerości portret dominikańskiego wizjonera, Jana Góry. Co roku przyciąga on tysiące ludzi na Pola Lednickie, miejsce symboliczne dla chrześcijaństwa w Polsce. Dla jednych Jan Góra jest postacią pełną charyzmy, dla innych jego działania budzą kontrowersje. Nad Lednicą, ojciec Jan wnosi nowe życie w wyobraźnię młodych, zdominowaną wcześniej przez PRL i współczesne media, poprzez chrześcijańskie symbole. Znany jest z intensywnego i często polaryzującego stylu działania, który potrafi ranić zarówno jego, jak i współpracowników. Jego niekonwencjonalne podejście i kontrowersyjne metody bywają wyzwaniem dla hierarchii kościelnej. Obrońcy często twierdzą: „Zostawcie go, to co robi jest Boże!”, jednak pozostaje pytanie, czy rzeczywiście korzysta on z jakiegoś „niebiańskiego immunitetu”.
