Punkt zwrotny. Wojna Putina i jej konsekwencje

<p>W połowie lutego 2022 roku byłem w górach z przyjaciółmi. Rozmawialiśmy wówczas o potencjalnej wojnie pomiędzy Rosją i Ukrainą. Trudno było wtedy przypuszczać, że tydzień później świat, który znamy, bezpowrotnie odejdzie na rzecz koncertu mocarstw, którego echa wybrzmiały jeszcze z XIX wieku. Barwne i wpadające w ucho określenie nawiązuje do wydarzeń związanych z decyzjami podjętymi na forum Kongresu Wiedeńskiego, kiedy to pokonana Francja zdana była na łaskę i niełaskę największych mocarstw na kontynencie: Wielkiej Brytanii, Austrii i Rosji. Przedstawiciele tych krajów decydowali o układzie sił w XIX-wiecznej Europie, kierując się przede wszystkim interesem uwzględniającym budowanie nowych stref wpływów. Z perspektywy czasu takie działania wydają się współczesną formą neokolonializmu.</p><p>Narracja w przedmiocie analogii do wydarzeń sprzed dwustu lat to element wystąpień czołowych geopolityków w Polsce, https://******.**. dr. Marka Budzisza, znanego i cenionego specjalisty ds. polityki sschodniej z ramienia think tanku Strategy &amp; Future. Dr Marek Budzisz jeszcze na przełomie 2021 i 2022 roku wskazywał na rosnące napięcia wokół Ukrainy i postawę Federacji Rosyjskiej nieuznającą suwerenności sąsiada w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Niewielu w tamtym czasie poważnie brało pod uwagę pełnoskalowy konflikt na Starym Kontynencie, czego dowodem jest znakomicie oceniana publikacja Rudigera von Fritscha pod tytułem „Punkt zwrotny. Wojna Putina i jej konsekwencje” Niemiecki dyplomata opisuje postawę czołowych polityków na zachodzie, w których wyobrażeniu nie mieściło się, ze w Europie wybuchnie wojna pamiętana z pierwszej połowy ubiegłego wieku. Z drugiej strony Rudiger von Fritsch szczegółowo opisuje postawę administracji prezydenta Federacji Rosyjskiej, która za sprawą instrumentów polityki międzynarodowej skutecznie mydliła oczy zachodnim politykom w zakresie prawdziwych intencji kremlowskich elit.</p><p>Podczas lektury książki „Punkt zwrotny. Wojna Putina i jej konsekwencje” zastanawiałem się, czy Rudiger von Fritsch obiektywnie oceni postawę władz niemieckich wobec rosyjskiej inwazji na Ukrainę. 27 lutego 2022 roku kanclerz Niemiec Olaf Scholz wygłosił słynne przemówienie w Bundestagu, gdzie ogłosił „Zeitenwende”, czyli zwrot w polityce Niemiec wobec pogłębionej współpracy z Federacją Rosyjską, jaka miała miejsce niemal od początku objęcia władzy na Kremlu przez obecnego prezydenta Federacji Rosyjskiej. Co ciekawe, wspomniany wyżej termin został wybrany przez Towarzystwo Języka Niemieckiego (GfdS) słowem roku 2022 w Niemczech. Rudiger von Fritsch w książce „Punkt zwrotny. Wojna Putina i jej konsekwencje” wyraża przekonanie, że nie tylko dla Niemiec, ale również całej Europy, wojna w Ukrainie wywołała przekonanie o potrzebie głębokiej rewizji stosunków z Federacją Rosyjską. To zastanawiające, ponieważ Polska i Kraje Bałtyckie od wielu lat zgłaszały pilną potrzebę zmiany kursu NATO w kontekście działań podejmowanych przez władze rosyjskie. Taka narracja na zachodzie spotykała się ze zdziwieniem, a nierzadko również krytyką rzekomo uzasadnioną „rusofobią” krajów w przeszłości należących do bloku komunistycznego. Historia pokazała, że to Polska i Kraje Bałtyckie miały rację, postrzegając działania Federacji Rosyjskiej jako melodię dobrze znaną z przeszłości, gdzie kremlowskie elity zapraszały do tańca poszczególne kraje i na podstawie umów bilateralnych skutecznie powodowały rozłam w jednosci zachodnich narodów.&nbsp;<br>&nbsp;<br>Rudiger von Fritsch poświęca sporo miejsca w książce „Punkt zwrotny. Wojna Putina i jej konsekwencje” stronie rosyjskiej, która do samego końca brnęła w kłamstwach dotyczących braku intencji w zakresie otwartej agresji przeciwko Ukrainie. Szczególnie istotne w kontekście przyszłych wydarzeń wydają się manewry Zapad 2021, organizowane we wrześniu 2021 roku dla lepszej kooperacji wojsk rosyjskich i białoruskich w Zachodnim Okręgu Wojskowym. W ocenie autora książki „Punkt zwrotny. Wojna Putina i jej konsekwencje”, wspomniane ćwiczenia wojskowe miały charakter kluczowego elementu przygotowań do planowanej inwazji na terytorium Ukrainy. Co ciekawe, pod koniec 2021 roku władze rosyjskie ustami ministra Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej, Siergieja Ławrowa, deklarowały otwarcie kurs kolizyjny z NATO. Zdecydowana większość polityków na Zachodzie odebrała to jako blef związany z dążeniami do uzyskania kolejnych koncesji na rzecz Moskwy. Naiwność, głupota, a może zwykła ignorancja? Daleki jestem od ferowania ocen w tym zakresie, mając w pamięci głosy z Węgier, Serbii, a nawet Włoch, gdzie zwracano uwagę, że Rosja jest ważnym partnerem dla Europy i ambicje polityczne kremlowskich elit na Ukrainie powinny zostać zaspokojone w imię bezpieczeństwa i stabilności Unii Europejskiej i NATO. Warto dodać, że autor książki „Punkt zwrotny. Wojna Putina i jej konsekwencje” otwarcie krytykuje taką postawę.&nbsp;<br>&nbsp;<br>&nbsp;Publikacja „Punkt zwrotny. Wojna Putina i jej konsekwencje” wydana nakładem wydawnictwa Akademickie SEDNO to udana próba syntezy wydarzeń, jakie miały miejsce przed inwazją na Ukrainę, ze szczególnym uwzględnieniem zakulisowej gry prowadzonej na salonach europejskich i w Moskwie. Z książki Rudigera von Fritscha wylania się ponury obraz działań podejmowanych przez zachodnich polityków, którzy naiwnie wierzyli, że z prezydentem Federacji Rosyjskiej, Władimirem Putinem, można się porozumieć. Trudno w tej sytuacji krytycznie oceniać zachodnich partnerów, skoro już po wybuchu wojny papież Franciszek wtrącił się, deklarując, że „Rosja została sprowokowana szczekaniem NATO”. Jaki Bóg uznaje szczekanie za wystarczający powód do terroryzowania, gwałcenia i mordowania ludzi?</p>

<p>W ocenie wielu komentatorów życia publicznego agresja wojsk rosyjskich na terytorium Ukrainy w pewnym zakresie przypominała działania hitlerowskich Niemiec w latach 30. XX wieku. Aneksja Czechosłowacji przez III Rzeszę po konferencji w Monachium wywołała złudzenie bezpieczeństwa w Europie po ustąpieniu państw Zachodu wobec żądań formułowanych przez Adolfa Hitlera i jego zaufanych popleczników. Podczas lutowego przemówienia w Warszawie, prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden powiedział https://******.**.: „Widzimy dziś po raz kolejny to, co ludzie w Polsce i ludzie w całej Europie widzieli dziesiątki lat temu. Apetytów autokraty nie można zaspokoić, trzeba się im przeciwstawiać. Autokrata rozumie tylko jedno słowo: nie. Nie zabierzecie mojego kraju, nie zabierzecie mojej wolności, nie zabierzecie mojej przyszłości” - powiedział prezydent USA Joe Biden podczas przemówienia w Arkadach Kubickiego. Słowa te wydają się nawiązywać do wydarzeń II wojny światowej, kiedy niepohamowany apetyt hitlerowców i jednoczesne ustępstwa zachodnich mocarstw przyniosły Europie chaos i wojenną pożogę. Cenną i wartościową publikacją w zakresie poszukiwania odpowiedzi na pytania, z czego wynika obecny konflikt w Ukrainie, wydaje się książka pod tytułem „Punkt zwrotny. Wojna Putina i jej konsekwencje”. Rüdiger von Fritsch, niemiecki dyplomata, który wykonywał w przeszłości służbę w ambasadzie Niemiec w Moskwie, opisuje kulisy działań podejmowanych przez zachodnie kraje wobec konfrontacyjnej postawy Federacji Rosyjskiej w przededniu wybuchu wojny w Ukrainie. Autor książki „Punkt zwrotny. Wojna Putina i jej konsekwencje” bezceremonialnie obnaża zakłamanie kremlowskich elit w uzasadnianiu kolejnych kroków zmierzających do zbrojnej agresji na terytorium Ukrainy i wskazuje konsekwencje takich działań dla ładu i porządku międzynarodowego w kolejnych latach trzeciej dekady XXI wieku.</p><p>Rüdiger von Fritsch w książce „Punkt zwrotny. Wojna Putina i jej konsekwencje” zwraca uwagę czytelnika na szereg pomyłek w ocenie potencjalnej wojny w Ukrainie ze strony zachodnich agencji wywiadowczych. Jednocześnie niemiecki dyplomata punktuje nietrafione działania podejmowane przez drugą stronę. Według autora publikacji „Punkt zwrotny. Wojna Putina i jej konsekwencje”, Władimir Putin pozostawał przekonany przez tajne służby, głównie FSB (Federalna Służba Bezpieczeństwa), że Ukraina jest de facto państwem upadłym, rządzonym przez wąską grupę ludzi inspirowanych działaniami zachodnich mocarstw. Trudno zrozumieć ten punkt widzenia. Wydaje się jednak, że prezydent Federacji Rosyjskiej żyje w swojej własnej bańce informacyjnej, a tajne służby regularnie podrzucają mu interpretacje „faktów” w życzeniowy sposób.</p><p>Zaskakujące wydały mi się spostrzeżenia Rüdigera von Fritscha w przedmiocie osobistych motywów Władimira Putina w zakresie inwazji na Ukrainę. Autor książki „Punkt zwrotny. Wojna Putina i jej konsekwencje” poświęca &nbsp;temu zagadnieniu sporo miejsca w swojej publikacji. Wiele razy zastanawiałem się, jak to możliwe, że w XXI wieku, kiedy globalizacja stanowi idealne słowo dla opisywania zależności międzynarodowych pomiędzy poszczególnymi krajami, władze w Moskwie decydują się podważać budowane z państwami Zachodu sojusze i porozumienia w przedmiocie obopólnej współpracy. Zdaniem autora książki „Punkt zwrotny. Wojna Putina i jej konsekwencje”, Władimir Putin, podejmując decyzję o ataku na Ukrainę, kierował się w gruncie rzeczy osobistymi pobudkami. Jak przekonuje Rüdiger von Fritsch, Władimir Putin to człowiek wychowany w duchu wielkości Związku Radzieckiego, który jako swoją misję życiową uczynił kierunek odbudowy sowieckiej strefy wpływów w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Świadczą o tym https://******.**. słowa Ministra Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej, Sergeja Ławrowa, który jeszcze w listopadzie 2021 roku - na cztery miesiące przed wybuchem wojny - otwarcie deklarował, że intencja Rosji pozostaje zajęcie terenów aż po rzekę Odrę. Naturalnie rosyjscy politycy wiele rzeczy przekłamują i wyolbrzymiają dla podkreślenia swojej wizji, jednak w tym przypadku należało uznać słowa ministra Ławrowa za konkretne plany działania, a nie ideologiczną maskirowkę. Zwłaszcza, że sam prezydent Władimir Putin, jak wielokrotnie przypomina Rüdiger von Fritsch w książce „Punkt zwrotny. Wojna Putina i jej konsekwencje”, publicznie deklarował potrzebę odbudowania Związku Radzieckiego jako warunku przetrwania rosyjskiej tożsamości.</p><p>Publikacja „Punkt zwrotny. Wojna Putina i jej konsekwencje” wydana nakładem wydawnictwa Akademickie SEDNO w październiku 2022 roku stanowi aktualne i cenne źródło wiedzy na temat największej wojny w historii najnowszej świata. Komu warto polecić książkę niemieckiego dyplomaty? Przede wszystkim czytelnikom poszukującym usystematyzowanej wiedzy na temat bieżących wydarzeń geopolitycznych. Rüdiger von Fritsch nie przedstawia szczegółowej analizy ruchu wojsk czy planów prowadzenia wojny, zamiast tego koncentruje się na osobliwej grze dyplomatycznej, która w wykonaniu strony rosyjskiej od samego początku była obliczona na zwłokę w kontekście podjętych wcześniej decyzji o pełnoskalowym ataku na terytorium Ukrainy.</p>