Ps i like you

Kolejna książka, którą potrafię czytać w nieskończoność i nigdy mi się już chyba nie znudzi.<br> To była chyba moja pierwsza styczność z motywem enemies to lovers w książce, zanim poznałam Dwory i resztę fantastyki.<br> Lily jest outsiderką. W szkole nie jest za bardzo lubiana, ale nie za bardzo zwraca na to również uwagę. Uwielbia muzykę i ma zamiar w przyszłości grać w zespole. <br> Cade natomiast jest typowym bad boyem i dodatkowo dupkiem. Umawiał się kiedyś z przyjaciółką Lily, Isabel. Główna bohaterka pała do niego niechęcią po tym jak traktował jej przyjaciółkę.<br> Lily podczas kolejnej nudnej lekcji chemii, po tym jak nauczyciel zabronił jej wyciągać zeszytu do tekstów, postanawia napisać wers piosenki dosyć mało znanego zespołu na ławce. Gdy w następnym tygodniu siada na to samo miejsce co zwykle okazuje się, że ktoś dopisał dalszy ciąg. Lily jest wniebowzięta, że ma możliwość poznania osoby o takim samym guście muzycznym jak ona. <br> Między dwiema osobami nawiązuje się relacja. Rozmawiają o wszystkim i o niczym. Poznają się.<br> Jednak co się stanie, gdy poznają swoją tożsamość? <br> <br> “Potem mój ołówek, jakby wiedziony własnym umysłem, przewędrował na drewnopodobny blat i zapisał tam słowa rozbrzmiewające wciąż w mojej głowie.<br> “Rozchyl więdnące płatki i światło wpuść.”<br> Dodałam rysunek słoneczka dotykającego promieniami niektórych słów. Zostały mi jeszcze czterdzieści trzy minuty lekcji.”