InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Nazywam się Sindbad. Mieszkam stale w Bagdadzie. Rodzice moi umierając zostawili mi w spadku tysiąc worów złota, tysiąc beczek srebra, sto pałaców, sto ogrodów i jeden trzonowy ząb mego pradziadka.
Tak zaczyna się opowieść o niezwykłych przygodach młodego arabskiego kupca podróżującego po wodach Oceanu Indyjskiego. W zabawnym, urzekającym, a chwilami strasznym świecie Sindbada spotkamy i Diabła Morskiego, i piękne królewny, i śmiesznego wuja Tarabuka, który nad brzegiem morza - na składanym stoliku złotym piórem umoczonym w srebrnym kałamarzu napisał na różowym papierze:
Morze to nie rzeka, a ptak to nie krowa!
Szczęśliwy, kto kocha rymowane słowa!
Rymuj mi się, rymuj, drogi mój wierszyku!
Stój w miejscu cierpliwie, składany stoliku!
Stoi stolik, stoi, zachwiewa się nieco,
Za stolikiem morze, za morzem Bóg wie co!
Posłuchajmy co jest za morzem
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Nazywam się Sindbad. Mieszkam stale w Bagdadzie. Rodzice moi umierając zostawili mi w spadku tysiąc worów złota, tysiąc beczek srebra, sto pałaców, sto ogrodów i jeden trzonowy ząb mego pradziadka.
Tak zaczyna się opowieść o niezwykłych przygodach młodego arabskiego kupca podróżującego po wodach Oceanu Indyjskiego. W zabawnym, urzekającym, a chwilami strasznym świecie Sindbada spotkamy i Diabła Morskiego, i piękne królewny, i śmiesznego wuja Tarabuka, który nad brzegiem morza - na składanym stoliku złotym piórem umoczonym w srebrnym kałamarzu napisał na różowym papierze:
Morze to nie rzeka, a ptak to nie krowa!
Szczęśliwy, kto kocha rymowane słowa!
Rymuj mi się, rymuj, drogi mój wierszyku!
Stój w miejscu cierpliwie, składany stoliku!
Stoi stolik, stoi, zachwiewa się nieco,
Za stolikiem morze, za morzem Bóg wie co!
Posłuchajmy co jest za morzem