Przed zmierzchem

"Przed zmierzchem" to fascynująca historia ukazująca uzdrawiającą moc miłości oraz niesamowitą zdolność ludzkiej duszy i ducha do przetrwania oraz powrotu do zdrowia po niewyobrażalnym, zmieniającej pogląd na rzeczywistość i jej percepcje w obliczu tragedii życiowej jaka dotknęła bohaterów powieści. To także historia rodziny robiącej to, co rodzina powinna robić czyli kochać bezwarunkowo, tworzyć i pielęgnować wspomnienia, przeżywać straty i ból, budować przyszłość na nadziejach i marzeniach. Nora Roberts jest mistrzynią w pisaniu o relacjach w rodzinie, które łączy silna więź emocjonalna: krew, przyjaźń czy romans, widzimy to po raz kolejny w tej książce. Cztery pokolenia kobiet Bodine, pracujących razem z sercem, instynktem i determinacją pionierek, które jako pierwsze przybyły na zachód, położyły podwaliny pod tę historię. Silna, bogata obsada wsparcia, w tym rodzina, przyjaciele i współpracownicy, cementuje tę epicką sagę wytrwałości i triumfu, z dodatkową premią w postaci romansu między przyjaciółmi.
Wystarczy wiedzieć, że ta historia dotyczy rodziny Bodine z zachodniej Montany. Główną bohaterką jest Bodine Longbow, najmłodsza, która prowadzi rodzinny ośrodek wypoczynkowy o wysokim standardzie. Jej starszy brat prowadzi przyległe ranczo rodzinne. Jej ukochany z dzieciństwa, Callen (Cal) Skinner, po powrocie do Hollywood wraca w rodzinne strony i zaczyna pracować dla rodziny.
Zakres historii zaczyna się w 1991 roku i przechodzi do dnia dzisiejszego na pierwszą połowę książki. Zaczyna się od zaginięcia Alice Bodine, ciotki Bodine. Jest to przerażające wydarzenie i czytelnicy powinni być uprzedzeni, że dochodzi do napaści na tle seksualnym, choć nie jest to obrazowe. W teraźniejszości, ciała dwóch młodych kobiet zostają odkryte tuż po powrocie Cala, więc podejrzenia padają na niego. W tym tkwi główny konflikt historii.
W tej książce jest tajemnica do odkrycia przez czytelnika, inspirujące dowiedzieć się, jak przeszłość wpływa na teraźniejszość, co uważam za bardziej przekonujące. Nawet jeśli moja główna hipoteza była poprawna, nadal było kilka szczegółów, których nie dostrzegłem. Postacie były dobrze rozwinięte, typowe dla historii Nory Roberts, czyli własciwie nakreślone i zyskujące sympatię wraz z kolejnymi stronami książki. Romanse (było ich kilka) miały w mojej ocenie wtórne miejsce w stosunku do elementu tajemnicy, ale były bardzo przyjemnie do czytania, działały na wyobraźnię. Także Drodzy czytelnicy polecam wam tę książkę!

"Przed zmierzchem" to fascynująca historia ukazująca uzdrawiającą moc miłości oraz niesamowitą zdolność ludzkiej duszy i ducha do przetrwania oraz powrotu do zdrowia po niewyobrażalnym, zmieniającej pogląd na rzeczywistość i jej percepcje w obliczu tragedii życiowej jaka dotknęła bohaterów powieści. To także historia rodziny robiącej to, co rodzina powinna robić czyli kochać bezwarunkowo, tworzyć i pielęgnować wspomnienia, przeżywać straty i ból, budować przyszłość na nadziejach i marzeniach. Nora Roberts jest mistrzynią w pisaniu o relacjach w rodzinie, które łączy silna więź emocjonalna: krew, przyjaźń czy romans, widzimy to po raz kolejny w tej książce. Cztery pokolenia kobiet Bodine, pracujących razem z sercem, instynktem i determinacją pionierek, które jako pierwsze przybyły na zachód, położyły podwaliny pod tę historię. Silna, bogata obsada wsparcia, w tym rodzina, przyjaciele i współpracownicy, cementuje tę epicką sagę wytrwałości i triumfu, z dodatkową premią w postaci romansu między przyjaciółmi.
Wystarczy wiedzieć, że ta historia dotyczy rodziny Bodine z zachodniej Montany. Główną bohaterką jest Bodine Longbow, najmłodsza, która prowadzi rodzinny ośrodek wypoczynkowy o wysokim standardzie. Jej starszy brat prowadzi przyległe ranczo rodzinne. Jej ukochany z dzieciństwa, Callen (Cal) Skinner, po powrocie do Hollywood wraca w rodzinne strony i zaczyna pracować dla rodziny.
Zakres historii zaczyna się w 1991 roku i przechodzi do dnia dzisiejszego na pierwszą połowę książki. Zaczyna się od zaginięcia Alice Bodine, ciotki Bodine. Jest to przerażające wydarzenie i czytelnicy powinni być uprzedzeni, że dochodzi do napaści na tle seksualnym, choć nie jest to obrazowe. W teraźniejszości, ciała dwóch młodych kobiet zostają odkryte tuż po powrocie Cala, więc podejrzenia padają na niego. W tym tkwi główny konflikt historii.
W tej książce jest tajemnica do odkrycia przez czytelnika, inspirujące dowiedzieć się, jak przeszłość wpływa na teraźniejszość, co uważam za bardziej przekonujące. Nawet jeśli moja główna hipoteza była poprawna, nadal było kilka szczegółów, których nie dostrzegłem. Postacie były dobrze rozwinięte, typowe dla historii Nory Roberts, czyli własciwie nakreślone i zyskujące sympatię wraz z kolejnymi stronami książki. Romanse (było ich kilka) miały w mojej ocenie wtórne miejsce w stosunku do elementu tajemnicy, ale były bardzo przyjemnie do czytania, działały na wyobraźnię. Także Drodzy czytelnicy polecam wam tę książkę!

Od lat Nora Roberts była moją ulubioną autorką. Jeśli jestem chory, przygnębiony lub po prostu zestresowany, sięgam po jej książki i to pomaga! To mój literacki popcorn! Jej powieści to kąpiel z bąbelkami dla mojego mózgu. Jest coś w jej pisaniu, co pochłania mnie od pierwszej strony, a jej bohaterowie zawsze są dla mnie jak rodzina.

"Przed zmierzchem" to, jak wszystkie książki autorki, historia, której najważniejszym punktem jest rodzina. Rodzina, czy to zrodzona z krwi czy ukształtowana przez przyjaźń, zawsze jest centralnym tematem powieści autorki i w moich oczach jest to mocna strona jej twórczosci. Bodine Longbow to nasza główna bohaterka i menedżerka ośrodka wypoczynkowego jej imiennika. Callen Skinner, najlepszy przyjaciel jej brata i jej własna sympatia z dzieciństwa, wrócił do domu po wyjeździe w wieku osiemnastu lat, aby wyrobić sobie nazwisko w Hollywood. Jest najlepszym jeźdźcem w okolicy i właścicielem najbardziej wyjątkowego konia, Sundown. Ten podstępny koń jest dla Cala czymś więcej niż tylko zwierzęciem. Jest bratem i przyjacielem Cala. Relacja między nimi jest taka słodka, ale związek między Calem i Bo jest jeszcze przyjemniejszy do czytania. Jak zawsze, Nora jest królową romansów, a w tej książce mamy jeden główny romans, z dwoma kolejnymi, obiecującymi romansami na peryferiach.

"Przed zmierzchem" to rozdzierająca serce opowieść o wyniszczającej stracie i nieznośnym bólu, ale jednocześnie jest to historia o nadziei, wytrwałości, nieograniczonej miłości i wierze. Rozległy krajobraz zachodniej Montany, bogaty we wspaniałe zachody słońca i mroźne, śnieżne zimy, dodaje pięknego, ale surowego elementu dla tła tej historii. Jak kręta droga, "Przed zmierzchem" rozwija się przez serię zakrętów, po czym kończy się szokującym zwrotem akcji którego się nie spodziewałem. Podsumowując, była to świetna oferta jednego z moich ulubionych autorów. Był tam romans, konie, wspaniałe zachody słońca i rodzinne obiady wypełnione śmiechem. Książka miała miłość zwyciężającą wszystko oraz dobro zwyciężało zło. Jeśli szukasz romansu z zaskakującą ilością treści, ale gwarantowanym szczęśliwym zakończeniem, gorąco polecam tę książkę. Polecam:-)

Od lat Nora Roberts była moją ulubioną autorką. Jeśli jestem chory, przygnębiony lub po prostu zestresowany, sięgam po jej książki i to pomaga! To mój literacki popcorn! Jej powieści to kąpiel z bąbelkami dla mojego mózgu. Jest coś w jej pisaniu, co pochłania mnie od pierwszej strony, a jej bohaterowie zawsze są dla mnie jak rodzina.

"Przed zmierzchem" to, jak wszystkie książki autorki, historia, której najważniejszym punktem jest rodzina. Rodzina, czy to zrodzona z krwi czy ukształtowana przez przyjaźń, zawsze jest centralnym tematem powieści autorki i w moich oczach jest to mocna strona jej twórczosci. Bodine Longbow to nasza główna bohaterka i menedżerka ośrodka wypoczynkowego jej imiennika. Callen Skinner, najlepszy przyjaciel jej brata i jej własna sympatia z dzieciństwa, wrócił do domu po wyjeździe w wieku osiemnastu lat, aby wyrobić sobie nazwisko w Hollywood. Jest najlepszym jeźdźcem w okolicy i właścicielem najbardziej wyjątkowego konia, Sundown. Ten podstępny koń jest dla Cala czymś więcej niż tylko zwierzęciem. Jest bratem i przyjacielem Cala. Relacja między nimi jest taka słodka, ale związek między Calem i Bo jest jeszcze przyjemniejszy do czytania. Jak zawsze, Nora jest królową romansów, a w tej książce mamy jeden główny romans, z dwoma kolejnymi, obiecującymi romansami na peryferiach.

"Przed zmierzchem" to rozdzierająca serce opowieść o wyniszczającej stracie i nieznośnym bólu, ale jednocześnie jest to historia o nadziei, wytrwałości, nieograniczonej miłości i wierze. Rozległy krajobraz zachodniej Montany, bogaty we wspaniałe zachody słońca i mroźne, śnieżne zimy, dodaje pięknego, ale surowego elementu dla tła tej historii. Jak kręta droga, "Przed zmierzchem" rozwija się przez serię zakrętów, po czym kończy się szokującym zwrotem akcji którego się nie spodziewałem. Podsumowując, była to świetna oferta jednego z moich ulubionych autorów. Był tam romans, konie, wspaniałe zachody słońca i rodzinne obiady wypełnione śmiechem. Książka miała miłość zwyciężającą wszystko oraz dobro zwyciężało zło. Jeśli szukasz romansu z zaskakującą ilością treści, ale gwarantowanym szczęśliwym zakończeniem, gorąco polecam tę książkę. Polecam:-)