Powiem tylko raz. Detektyw D.D. Warren. Tom 10

<p>“Powiem tylko raz” to dziesiąta książka z serii o detektyw D.D. Warren z bostońskiego wydziału zabójstw - jest to również moje dziesiąte spotkanie z tą bohaterką. Powoli się kończy moja przygoda z tym uniwersum - o ile Lisa Gardner nie ma w planach kontynuować tej serii (a zdziwiłabym się, gdyby nie chciała jej kontynuować), to po tej książce zostanie mi już tylko lektura “Czystego zła”. Ta książka jest emblematyczna dla twórczości amerykańskiej Królowej Thrilleru. Ma wszystkie cechy charakterystyczne dla jej stylu pisania, z wszystkimi jej zaletami i wadami. Książka mi się podobała - łatwo się ją czyta i trudno odciągnąć się od lektury. Nie jest to może najlepsza książka z serii (to miejsce zdecydowanie zajmuje tom 3), ale zdecydowanie znajduje się w grupie “lepszych”.</p><p>Conrad Carter nie żyje, został trzykrotnie postrzelony w swoim domowym biurze. Jego komputer również zostaje uszkodzony. Kiedy policjanci przybywają na miejsce, jego ciężarna żona, Evie, trzyma broń. Na miejscu zjawia się detektyw Warren i od razu rozpoznaje Evie ze sprawy sprzed szesnastu lat. Ojciec Evie zginął w strzelaninie, która została uznana za wypadek. Ale dla D.D., zbieżność dwóch morderstw w rodzinie Evie jest zbyt wiele.</p><p>Flora Dane widzi w telewizji wiadomość o zabójstwie Conrada Cartera i natychmiast rozpoznaje jego twarz. Pamięta noc, kiedy była przetrzymywana jako zakładniczka i to że jej porywacz przyprowadził ze sobą tego człowieka. Flora pomaga teraz D.D. odnaleźć prawdę o morderstwie Conrada. Ale D.D. i Flora wkrótce odkryją, że nie jest to tak prosta sprawa, jak mogłoby się wydawać. W miarę jak przedzierają się przez kolejne kłamstwa, zaczynają zadawać sobie pytanie: jak wiele tajemnic może skrywać jedna rodzina?</p><p>Jest wiele aspektów, które odróżniają tę książkę od reszty, ale ten, który spodobał mi się najbardziej, to fakt, że została ona opowiedziana z perspektywy trzech kobiecych protagonistek - Evy, Flory i D.D. Niby to nic takiego, ale każda z nich ma swój unikalny charakter i na swój sposób odbiera rzeczywistość, przez co każdą historię czyta się zupełnie inaczej. Nie zawsze tak jest - nieraz te perspektywy są bardzo do siebie podobne i trudno jest odróżnić kto co mówi. Tutaj od pierwszego zdania wiadomo, kto dochodzi do głosu, a jeśli nawet nie rozpoznamy z czyjej perspektywy śledzimy teraz historię, to każdy rozdział oznaczony jest imieniem postaci, więc nie ma miejsca na pomyłki co do tego. Dostajemy informacje i odkrycia, które zmieniają nasze spojrzenie na sprawę i próbujemy ułożyć puzzle - a nie jest to łatwe zadanie.</p><p>Tak jak wspominałam na początku - byłam całkowicie pochłonięta akcją książki i nie potrafiłam się oderwać od niej. Lisa Gardner na przestrzeni dziesięciu powieści o D. D. Warren wypracowała formułę thrillera idealnego i konsekwentnie go realizuje. Świetna książka, polecam.</p>

<p>Trójka bohaterów - sierżant DD Warren z bostońskiej policji, jej poufna informatorka Flora Dane oraz przyszła mama w ciąży, Evie Carter i historia, która mrozi krew w żyłach. Tak zapamiętam dziesiąty (jak to szybko leci...) tom przygód detektyw D. D. Warren.</p><p>To nie pierwszy raz, kiedy Evie znalazła się w bardzo podobnej sytuacji - 16 lat wcześniej, jako nastolatka, została znaleziona ze strzelbą przy swoim zmarłym ojcu. Teraz zaś znajduje się w podobnej sytuacji - lecz po drugiej stronie broni znajdował się jej mąż. Czy to przypadek, że historia się powtórzyła, czy może prawda o tych zbrodniach jest jeszcze bardziej zagadkowa?</p><p>Kiedy D.D. Warren przybywa na miejsce od razu rozpoznaje Evie i zaczyna łączyć ją z zabójstwem. Wkrótce wychodzi na jaw, że ofiara ma powiązania z porywaczem Flory. Do tego dochodzą kolejne tajemnice i twisty, które sprawiają, że “Powiem tylko raz” to wciągająca i emocjonująca lektura Powieść Lisy Gardner jest mroczną i zaplątaną opowieścią o pochłaniających wszystko kłamstwach i głęboko ukrytych prawdach.</p><p>Kiedy po raz pierwszy spotkałam Florę Dane w ósmym tomie, od razu pokochałam ją za jej charakter, a teraz staje się moją ulubioną postacią. Uwielbiam też to, że całkowicie na nowo się odbudowała i współpracuje z D. D. - dynamikę między nimi jest absolutnie fantastyczna. Pomimo tego, że jest to bardzo intensywna i mroczna historia, relacja D. D. i Flory spuszcza trochę z tonu i zapewnia dużo rozrywki. Podobało mi się też, że dostaliśmy nieco więcej szczegółów z przeszłości Flory. Jej wątek zdecydowanie był najciekawszy.</p><p>Lisa Gardner doskonale wie, jak napisać thriller, który wciągnie czytelnika od pierwszej strony. Można przy tej książce tylko narzekać na to, że niektóre jej zagrywki się powtarzają, a niektóre sceny “już widzieliśmy”, ale nie zmienia to faktu, że dostarcza nam ona kolejny sprawnie napisaną i dobrze skonstruowaną powieść. Nie jest to najlepsza część z całej serii, ale fani będą zdecydowanie zadowoleni.</p>