Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Polski słownik pijacki. Outlet
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Julian Tuwim, wprowadzając czytelników do swojego "Słownika pijackiego", wyraził przekonanie, że społeczeństwo składające się z trzydziestu milionów ludzi, z czego około pięć milionów to, według niego, zagorzali miłośnicy alkoholu, zasługuje na wyjątkowy leksykon poświęcony tej tematyce. Taki zbiór słów i wyrażeń, związanych z kulturą spożywania trunków, mógłby odkrywać bogactwo polskiego języka, widzianego w zwierciadle kieliszków. Tuwim zwraca uwagę, że język dotyczący picia alkoholu odznacza się niespotykaną różnorodnością i kolorystyką, które brzmią w szklankach i butelkach jak symfonia. Według niego, te dźwięki, splecione z tradycją i historią, układają się w melodię zasługującą na szacunek nawet ze strony tych, którzy alkoholu unikają. Tuwim ma nadzieję, że jego dzieło, które żartobliwie nazywa "Linde pijackiego", zyska uznanie także wśród abstynentów.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Julian Tuwim, wprowadzając czytelników do swojego "Słownika pijackiego", wyraził przekonanie, że społeczeństwo składające się z trzydziestu milionów ludzi, z czego około pięć milionów to, według niego, zagorzali miłośnicy alkoholu, zasługuje na wyjątkowy leksykon poświęcony tej tematyce. Taki zbiór słów i wyrażeń, związanych z kulturą spożywania trunków, mógłby odkrywać bogactwo polskiego języka, widzianego w zwierciadle kieliszków. Tuwim zwraca uwagę, że język dotyczący picia alkoholu odznacza się niespotykaną różnorodnością i kolorystyką, które brzmią w szklankach i butelkach jak symfonia. Według niego, te dźwięki, splecione z tradycją i historią, układają się w melodię zasługującą na szacunek nawet ze strony tych, którzy alkoholu unikają. Tuwim ma nadzieję, że jego dzieło, które żartobliwie nazywa "Linde pijackiego", zyska uznanie także wśród abstynentów.
