Podejdź bliżej

Cóż, to już przy siódma część przygód inspektora Toma Douglasa i jedyne co mogę powiedzieć to to, że widocznie Rachel Abbott nigdy nie przestanie mieć kolejnych oryginalnych pomysłów na swoje powieści. “Podejdź bliżej” to książka, która jest mroczna, a zarazem wciągająca. Jej temat jest bardzo intrygujący i po raz kolejny historia opowiedziana przez Abbott dała mi dużo do myślenia.

Przyznam, że na początku byłam nieco zdezorientowana. Książka zaczyna się od znalezienia martwego ciała w dziwnej lokalizacji bez wskazówek i wyjaśnień, jak ono się tam w ogóle znalazło, następnie narracja przeskakuje do młodej kobiety, która odlatuje od swojego okropnego chłopaka, aby odwiedzić Myanmar, aby uczcić pamięć o swoim drogim dziadku, a na koniec dostajemy historię dwóch kobiet, które siedzą i nasłuchują co się dzieje. Wszystko  to było dziwne i pozornie do niczego nie prowadziło. Gdybym nie ufała Rachel Abbott, pewnie rzuciłabym tą książkę w kąt i nigdy bym do niej nie wróciła. Na szczęście, później wszystko jest w porządku, a Abbott układa te rozsypane puzzle w kolejną pasjonującą historię

Jak zawsze zostałam wciągnięta w tę historię, mimo że nie miałam trochę pojęcia, co się dzieje. Nie znaczy to, że każdy oddzielny wątek nie był fascynujący sam w sobie i przerażający. Rachel Abbott doskonale wie, jak grać napięciem i strachem w swoich książkach, dlatego jej książki są tak fascynujące i wciągające. Właściwie bierze ona z zaskoczenia i daje za każdym razem radę szokować swoją historią. Naprawdę, nie wiem jak ona to robi…\

Nie jestem w stanie zdradzić zbyt wiele z tego, na czym polega fabuła, ponieważ to całkowicie zepsułoby wam niespodziankę. To, co mogę powiedzieć, to że powracają postaci z poprzednich części serii. Oprócz oczywistego Toma (bo przecież seria nosi jego nazwisko - oczywiste, że musi się w tej książce pojawić), powraca również Becky, ktróra teraz jest w ciąży. Pozostałe postacie są genialnie narysowane, na czele z antagonistami. Jedynie wśród bohaterów nie przypasowała mi do gustu postać Callie - jej motywacje są ciekawe, ale momentami sposoby działania wołają o pomstę do nieba. Ale jest to też ciekawa historia zdobywania odwagi do tego, żeby mówić nie i przeciwstawić się temu, co zastane.

“Podejdź bliżej” jest więc kolejnym sukcesem w karierze pisarskiej Rachel Abbott i siódmym dowodem na niezwykły talent pisarski, jaki posiada ta autorka. Nie mogę przestać się zachwycać tą serią - aż mi smutno, że z dotychczasowo wydanych książek zostały mi już tylko trzy z tej serii! Mam nadzieję, że autorka powróci do tej serii i wyda kolejne książki, bo będę bardzo tęsknić za śledztwami Toma Douglasa.

To kolejna dobra powieść z serii o Tomie Douglasie od Rachel Abbott - to już siódma część. Postacie, które znamy i kochamy powróciły, ale nie wydają się być głównym celem - owszem są ważne, ale jednak śledztwo w tej książce to główny wątek. Podoba mi się to w książkach Rachel Abbott, bo każdą z nich można przeczytać jako samodzielne dzieło.  W “Podejdź bliżej” skupiamy się bardziej na grupie kobiet, które miały pecha... czy to z powodu mężczyzny, rodziny, czy innych okoliczności. Są to bardzo różne osoby, ale wszystkie mają tą przypadłość, że ich losy nie potoczyły się w pomyślny dla nich sposób. Te trudności doprowadzają je do podjęcia decyzji, której wkrótce będą bardzo żałować i która zwiąże te nieznajome osoby na całe życie…

Nadinspektor Tom Douglas prowadzi śledztwo w sprawie młodej kobiety, która została znaleziona martwa na zewnątrz na mrozie. Wydaje się, że zmarła spokojnie i nie ma żadnych obrażeń, ale jest w trudno dostępnym miejscu, bez butów i historia o wypadku wydaje mu się nie spójna. Po raz kolejny więc, podejmie się poszukiwania prawdy, bo wierzy, że nie jest ona tak prosta, jak się na pierwszy rzut oka wydaje

Jest to złożona historia, która jest trudna do przewidzenia z szokującym i niespodziewanym zakończeniem. Książka jest trochę chaotyczna, bo wprowadza wiele różnych perspektyw, z których uczestniczymy w tej historii. Niestety, Rachel Abbott nie podjęła decyzji, aby poszczególne rozdziały odpowiednio oznaczyć, by od razu było wiadomo, z czyjej perspektywy to pisze. Oprócz tego, ciężko mi było zrozumieć motywacje niektórych postaci, zwłaszcza Callie, która momentami mnie irytowała. Oprócz tego, książkę czyta się naprawdę dobrze, ma kilka momentów, które przyprawiają o mocniejsze bicie serca. Po raz kolejny zachwyca mnie również kreacja Toma Douglasa. Widać, że Abbott ma pomysł na tą postać, bo z książki na książkę coraz bardziej rozwija go i przedstawia kolejne fakty na jego temat.

Podsumowując, “Podejdź bliżej” to sprawnie napisana, ciekawie rozwinięta i wciągająca powieść z twistem. Dla fanów Rachel Abbott i thrillerów gratka. Tak jak wspominałam na początku, powieść może być czytana jako samodzielne dzieło, jednak nie polecam je na pierwszy kontakt z tą autorką, ponieważ poprzednie książki z tej serii były znacznie lepsze. Mimo to, nadal jest to książka, której daję solidne 4 gwiazdki :).