Niepokój przychodzi o zmierzchu

Brud codzienności, lodowata rozpacz i dzieciństwo naznaczone wstydem. Na kartach tej wyjątkowej powieści, niewiele spotykanej w literaturze światowej, odkrywamy historie pełne emocji i surowej prawdy, wyróżnione Międzynarodową Nagrodą Bookera w 2020 roku.

W małej wiosce na holenderskiej prowincji, tuż przed Bożym Narodzeniem, prosta i pobożna rodzina rolników staje w obliczu straszliwej tragedii: traci najstarszego syna Matthiesa w wypadku. Wkrótce potem kolejne nieszczęścia nawiedzają ich farmę, tworząc obraz pełen mroku, niczym wizje Boscha. Rodzice, przekonani o winie za popełnione grzechy, zaczynają zaniedbywać pozostałe dzieci: Jasa, Obbe i Hannę. Zanurzeni w bólu, szukają odpowiedzi, które nigdy nie przychodzą.

Dzieci, pozostawione same sobie, starają się zrozumieć otaczającą je rzeczywistość: co oznacza śmierć Matthiesa? Czy ojciec zniknie? Co stanie się z matką? Zagubione, wprowadzają w życie coraz bardziej niepokojące rytuały: gromadzą zbędne przedmioty, składają ofiary, zadają sobie i innym ból, łamiąc seksualne tabu. Ich niewinność zanika na pograniczu dzieciństwa i dorosłości.

Marieke Lucas Rijneveld, poprzez tę powieść, stawia fundamentalne pytania dotyczące istoty rodziny i znaczenia wiary. To opowieść o braku miłości i samotności, pełna wrażliwości i brutalnego piękna, która kwestionuje nasze najgłębsze przekonania, malując obraz bólu bez ukojenia na tle pięknej, ale i nieubłaganie okrutnej przyrody.

La Stampa zauważa, że powieść ta prowadzi czytelnika na sam dół, gdzie nie ma już miejsca na nadzieję. La Repubblica podkreśla jej surowość i fascynującą opowieść o umierającej młodości, podczas gdy Vogue zwraca uwagę na emocje, które pozostawiają dreszcz i niepokój. Frankfurter Allgemeine Zeitung określa ją jako książkę ponurą i apokaliptyczną, lecz jednocześnie nieodparcie przyciągającą. Według Lire, Rijneveld z perwersyjną przyjemnością wstrząsnęła światową literaturą.