Milczenie lodu

Czy Jónasson jest najlepszym współczesnym autorem kryminałów? Jego umiejętność tworzenia wciągających historii nie ma sobie równych, co potwierdza recenzja w „Timesie”. Książki Jónassona biją rekordy popularności, a co 30 sekund na świecie sprzedaje się jedna z nich. Od wydania jego debiutanckiej powieści „Milczenie lodu” minęło pięć lat, a rok 2020 przyniósł twórcy nową falę sukcesów: kolejny milion sprzedanych egzemplarzy, przygotowania do ekranizacji oraz tytuł najlepszego autora kryminałów.

Siglufjördur to niewielkie, izolowane miasteczko na północy Islandii. Położone w cieniu fiordu, często skryte w mroku, gdzie mieszkańcy wiedzą o sobie wszystko, ale rzadko dzielą się swoimi tajemnicami. To tu Ari Thór Arason rozpoczyna swoją karierę policyjną. Jako były student filozofii i teologii, Ari poszukuje głębszego zrozumienia świata i sprawiedliwości, co prowadzi go na ścieżkę pełną wyzwań.

Kiedy młoda kobieta zostaje znaleziona półnaga i nieprzytomna w śniegu, a znany pisarz ginie w tajemniczych okolicznościach, Ari Thór musi złamać milczenie mieszkańców Siglufjördur i odkryć ich sekrety. Sprawę komplikuje gwałtowna lawina, która odcina miejscowość od reszty świata, a także ciągłe burze śnieżne i wieczna noc, które sprawdzają granice jego wytrzymałości.

Przeszłość zaczyna się splatać z teraźniejszością, a Ari zanurza się głębiej w śledztwo, które staje się coraz bardziej osobiste. Każdy ma swoje tajemnice, a podejrzanych przybywa, w miarę jak coraz bardziej zagłębia się w życie mieszkańców tej zamkniętej społeczności.