Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Miasto wolne od samochodów
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
W 2021 roku na polskim rynku pojawiła się książka Melissy i Chrisa Bruntlettów zatytułowana "Rowerowe miasto. Holenderski sposób na ożywienie miejskiej przestrzeni". To druga pozycja tych autorów, w której skupiają się na wizji miasta bardziej przyjaznego swoim mieszkańcom. Pandemia COVID-19 przyniosła nagłe zmiany w życiu codziennym ludzi na całym świecie, zmuszając ich do przemyślenia swoich codziennych zwyczajów. Nagle podróż do biura samochodem czy zatłoczonym metrem przestała być koniecznością, a życie lokalne stało się nową normą. Jednak wiele miast nie jest do tego dobrze przystosowanych, oferując mieszkańcom mało komfortowe środowisko.
Holandia to kraj, gdzie takie zmiany nie były konieczne. Tamtejsi mieszkańcy już wcześniej cieszyli się wygodą lokalnego życia, dzięki rozbudowanej sieci bezpiecznych dróg rowerowych. Nawet konieczność dojazdu do pracy odbywa się na rowerze dla połowy społeczeństwa. To właśnie ta efektywność lokalnej organizacji przestrzeni jest centralnym tematem książki "Miasto wolne od samochodów". Jej tytuł może brzmieć prowokacyjnie, nawet utopijnie, ale jak pokazują autorzy, Holandia przez ponad pięćdziesiąt lat rozwijała zrównoważone modele miejskie, które teraz wiele miast stara się kopiować.
Książka stanowi praktyczny przewodnik, pokazujący jak takie transformacje można wprowadzać również w Polsce. Należy do serii publikacji pod nazwą MIASTO SZCZĘŚLIWE i odnosi się do problemów współczesnych miast, takich jak zmiany klimatyczne, zdrowotne oraz kwestie bezpieczeństwa. Coraz silniejsza staje się potrzeba ograniczenia ruchu samochodowego w dzielnicach mieszkalnych i handlowych, co oznacza wolniejsze, bardziej kontrolowane poruszanie się pojazdów, a także ich mniejszą liczbę. Pandemia ujawniła, jak pilne jest przemyślenie wykorzystania miejskiej przestrzeni, dotychczas zdominowanej przez samochody. Debaty na ten temat często koncentrują się na danych statystycznych i wykresach, a zapominają o najważniejszym - o człowieku.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
W 2021 roku na polskim rynku pojawiła się książka Melissy i Chrisa Bruntlettów zatytułowana "Rowerowe miasto. Holenderski sposób na ożywienie miejskiej przestrzeni". To druga pozycja tych autorów, w której skupiają się na wizji miasta bardziej przyjaznego swoim mieszkańcom. Pandemia COVID-19 przyniosła nagłe zmiany w życiu codziennym ludzi na całym świecie, zmuszając ich do przemyślenia swoich codziennych zwyczajów. Nagle podróż do biura samochodem czy zatłoczonym metrem przestała być koniecznością, a życie lokalne stało się nową normą. Jednak wiele miast nie jest do tego dobrze przystosowanych, oferując mieszkańcom mało komfortowe środowisko.
Holandia to kraj, gdzie takie zmiany nie były konieczne. Tamtejsi mieszkańcy już wcześniej cieszyli się wygodą lokalnego życia, dzięki rozbudowanej sieci bezpiecznych dróg rowerowych. Nawet konieczność dojazdu do pracy odbywa się na rowerze dla połowy społeczeństwa. To właśnie ta efektywność lokalnej organizacji przestrzeni jest centralnym tematem książki "Miasto wolne od samochodów". Jej tytuł może brzmieć prowokacyjnie, nawet utopijnie, ale jak pokazują autorzy, Holandia przez ponad pięćdziesiąt lat rozwijała zrównoważone modele miejskie, które teraz wiele miast stara się kopiować.
Książka stanowi praktyczny przewodnik, pokazujący jak takie transformacje można wprowadzać również w Polsce. Należy do serii publikacji pod nazwą MIASTO SZCZĘŚLIWE i odnosi się do problemów współczesnych miast, takich jak zmiany klimatyczne, zdrowotne oraz kwestie bezpieczeństwa. Coraz silniejsza staje się potrzeba ograniczenia ruchu samochodowego w dzielnicach mieszkalnych i handlowych, co oznacza wolniejsze, bardziej kontrolowane poruszanie się pojazdów, a także ich mniejszą liczbę. Pandemia ujawniła, jak pilne jest przemyślenie wykorzystania miejskiej przestrzeni, dotychczas zdominowanej przez samochody. Debaty na ten temat często koncentrują się na danych statystycznych i wykresach, a zapominają o najważniejszym - o człowieku.
