Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Postprawda
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Wietnam, afera Watergate, Iran-Contras, krętactwa Clintona... i w końcu kłamstwo zostało uznane za normę. Przyzwyczailiśmy się do tego, że wszyscy kłamią. Sukces Trumpa i Brexit to jednak nowe zjawiska. Witamy na pustyni postprawdy.
Czy w czasach postprawdy istnieje tylko relatywizm i osobiste przekonania, nie ma dziennikarskiej rzetelności, a „fake news” nie da się odróżnić od newsów? Matthew d'Ancona w przystępnie napisanej książce wyjaśnia, co kryje się za najczęściej przywoływanym słowem roku.
Dziennikarz piszący od kilku dekad dla najważniejszych brytyjskich tytułów prasowych przekonuje, że stawka w walce o prawdę jest zbyt wysoka, by można było przejść obok tego obojętnie. Bo tak naprawdę nikt z nas nie chce żyć w świecie postprawdy.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Wietnam, afera Watergate, Iran-Contras, krętactwa Clintona... i w końcu kłamstwo zostało uznane za normę. Przyzwyczailiśmy się do tego, że wszyscy kłamią. Sukces Trumpa i Brexit to jednak nowe zjawiska. Witamy na pustyni postprawdy.
Czy w czasach postprawdy istnieje tylko relatywizm i osobiste przekonania, nie ma dziennikarskiej rzetelności, a „fake news” nie da się odróżnić od newsów? Matthew d'Ancona w przystępnie napisanej książce wyjaśnia, co kryje się za najczęściej przywoływanym słowem roku.
Dziennikarz piszący od kilku dekad dla najważniejszych brytyjskich tytułów prasowych przekonuje, że stawka w walce o prawdę jest zbyt wysoka, by można było przejść obok tego obojętnie. Bo tak naprawdę nikt z nas nie chce żyć w świecie postprawdy.