Kroniki Diuny T.4 Bóg Imperator Diuny

Leto II, syn legendarnego Muad'Diba, objął władzę w Imperium po pokonaniu Alii i ujarzmieniu rodu Corrinów. Jego wizja Złotego Szlaku miała panować przez trzy i pół tysiąclecia. To narzucone poczucie bezpieczeństwa niewiele zmieniło dynamikę potężnych frakcji takich jak Bene Gesserit, Tleilaxanie, Ixanie oraz Gildia Kosmiczna, które nadal znajdowały się pod kontrolą ze względu na groźbę odcięcia dostaw melanżu. Mimo upływu lat, te grupy są zdeterminowane, by uwolnić się od jarzma Leto II, postrzeganego jako człowiek-czerw.

Leto II staje przed najbardziej wyrafinowanym spiskiem, który może go dosięgnąć i doprowadzić nawet do śmierci uznawanego przez niektórych za Boga. Na drodze w Gojgoi pojawia się dla niego zagadkowa postać kobiety o imieniu Irti. Przyciąga go do tego miejsca, a podczas przemierzania ulic natrafia na pewien widok. Przez podniesioną zasłonę zauważa twarz chłopca i kobiety, która swoją obecnością wzbudza w nim najgłębiej skrywane emocje.

Idaho staje naprzeciw tej kobiety, której twarz przywołuje wspomnienia jego dawnych marzeń – jej rysy i spojrzenie przypominają mu Jessikę, matkę Muad'Diba. Zaledwie szeptem wypowiada jej imię, a jego towarzyszka, Siona, z zaciekawieniem pyta o jego zaskoczony ton. Niestety, Idaho nie potrafi wyjaśnić tego, co właśnie dostrzegł. Kobieta, starsza i dojrzalsza, znika z jego pola widzenia, lecz pozostawia w jego umyśle trwały ślad. Ten niejasny obraz przypominał mu czas, gdy Duna była świadkiem niezliczonych przygód, gdzie każda z postaci odgrywała niepowtarzalną rolę w historii Leto II.