Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Krew na naszych rękach?
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Od połowy XX wieku w światowej świadomości zbrodnie II wojny światowej są przede wszystkim kojarzone z cierpieniem Żydów. Przeciętny mieszkaniec Stanów Zjednoczonych, Francji czy Niemiec utożsamia ten konflikt z Holocaustem, nie wspominając o innych narodach, które również poniosły ogromne straty. Są przekonani, że tylko nieliczna grupa ludzi podejmowała działania, by ratować Żydów, podczas gdy reszta społeczeństwa pozostawała obojętna lub wręcz uczestniczyła w ich prześladowaniach. W takim kontekście Żydzi byli przedstawiani jako samotne ofiary otoczone przez nieprzychylny tłum.
Historia przedstawia Hitlera jedynie jako mordercę narodu żydowskiego, zapominając o tym, że tyrania jego reżimu dotknęła również inne narody, jak Polaków, Serbów, Rosjan czy Białorusinów. Są oni postrzegani co najwyżej jako tło wielkiej tragedii Holocaustu. Tymczasem chrześcijaństwo, w oczach niektórych środowisk, stało się narzędziem odpowiedzialności zbiorowej, krytykowanym za rzekomy brak działań przeciw zbrodniom.
W pamięci narodowej Polaków nie ma miejsca na takie uproszczenia. Polskie ofiary, które ginęły równolegle z Żydami, są pomijane w dominującej narracji. Niniejsza książka podejmuje próbę wyjaśnienia, jak doszło do takiego stanu. Ukazuje proces, w którym cierpienie jednego narodu stało się synonimem uniwersalnej krzywdy, a współczesny Kościół przyjął rolę, którą przypisuje mu narracja o Holocaustie, uznając swoją odpowiedzialność i zobowiązując się do walki z antysemityzmem.
Dla Polaków minęły już czasy, gdy mogli uważać się za wspólne ofiary wojny. Zmiana w postrzeganiu Holocaustu doprowadziła do nowego układu społecznych ról i odpowiedzialności.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Od połowy XX wieku w światowej świadomości zbrodnie II wojny światowej są przede wszystkim kojarzone z cierpieniem Żydów. Przeciętny mieszkaniec Stanów Zjednoczonych, Francji czy Niemiec utożsamia ten konflikt z Holocaustem, nie wspominając o innych narodach, które również poniosły ogromne straty. Są przekonani, że tylko nieliczna grupa ludzi podejmowała działania, by ratować Żydów, podczas gdy reszta społeczeństwa pozostawała obojętna lub wręcz uczestniczyła w ich prześladowaniach. W takim kontekście Żydzi byli przedstawiani jako samotne ofiary otoczone przez nieprzychylny tłum.
Historia przedstawia Hitlera jedynie jako mordercę narodu żydowskiego, zapominając o tym, że tyrania jego reżimu dotknęła również inne narody, jak Polaków, Serbów, Rosjan czy Białorusinów. Są oni postrzegani co najwyżej jako tło wielkiej tragedii Holocaustu. Tymczasem chrześcijaństwo, w oczach niektórych środowisk, stało się narzędziem odpowiedzialności zbiorowej, krytykowanym za rzekomy brak działań przeciw zbrodniom.
W pamięci narodowej Polaków nie ma miejsca na takie uproszczenia. Polskie ofiary, które ginęły równolegle z Żydami, są pomijane w dominującej narracji. Niniejsza książka podejmuje próbę wyjaśnienia, jak doszło do takiego stanu. Ukazuje proces, w którym cierpienie jednego narodu stało się synonimem uniwersalnej krzywdy, a współczesny Kościół przyjął rolę, którą przypisuje mu narracja o Holocaustie, uznając swoją odpowiedzialność i zobowiązując się do walki z antysemityzmem.
Dla Polaków minęły już czasy, gdy mogli uważać się za wspólne ofiary wojny. Zmiana w postrzeganiu Holocaustu doprowadziła do nowego układu społecznych ról i odpowiedzialności.
