Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Jak wyprostować koło
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Joanna Szczepkowska proponuje nam tym razem rzecz wydawałoby się nieosiągalną - JAK WYPROSTOWAĆ KOŁO.
Póki mogę będę opisywała nogę pająka, chusteczkę do nosa, paznokieć i szum kanalizacji. Będę pisała o drzazdze w nodze, o pękniętym schodku, o spinaczu i o łyżeczce do herbaty - zapowiada pani Joanna.
Te krótkie, błyskotliwe formy, powstają dzięki szczególnej uwadze, z jaką autorka patrzy na świat i ludzi, połączonej z ciepłem, dobrocią, tolerancją i niezwykłą wrażliwością. Jeśli dodać do tego jeszcze niezaprzeczalny talent literacki – otrzymujemy zawarty w miniaturowych opowiadaniach obraz świata, jaki nieraz umyka nam, kiedy biegniemy przed siebie nie mając czasu się zatrzymać.
Szczepkowska utrwala ten zapis chwili i zdaje się mówić: patrzcie, ile rzeczy przegapiliście!
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Joanna Szczepkowska proponuje nam tym razem rzecz wydawałoby się nieosiągalną - JAK WYPROSTOWAĆ KOŁO.
Póki mogę będę opisywała nogę pająka, chusteczkę do nosa, paznokieć i szum kanalizacji. Będę pisała o drzazdze w nodze, o pękniętym schodku, o spinaczu i o łyżeczce do herbaty - zapowiada pani Joanna.
Te krótkie, błyskotliwe formy, powstają dzięki szczególnej uwadze, z jaką autorka patrzy na świat i ludzi, połączonej z ciepłem, dobrocią, tolerancją i niezwykłą wrażliwością. Jeśli dodać do tego jeszcze niezaprzeczalny talent literacki – otrzymujemy zawarty w miniaturowych opowiadaniach obraz świata, jaki nieraz umyka nam, kiedy biegniemy przed siebie nie mając czasu się zatrzymać.
Szczepkowska utrwala ten zapis chwili i zdaje się mówić: patrzcie, ile rzeczy przegapiliście!