Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Góralskie jaja. Mała antologia humoru góralskiego
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Ten zbiór humorystycznych anegdot można traktować jako swego rodzaju antologię, choć może to być nieco nad wyraz. Jest to kolekcja żartów przesiąkniętych klimatem Giewontu, które pochodzą z różnorodnych źródeł. Niektóre z nich, przyznajmy to szczerze, są wytworem fantazji autorów. Co do samej góralskości dowcipów, można by się spierać, choć w większości głównymi bohaterami są Baca lub Gazda. W powszechnej świadomości bywają one często traktowane jako synonimy słowa „góral”. W rzeczywistości jednak ich znaczenia różnią się: Gazda to właściciel górskiego gospodarstwa, zwanego gazdówką, natomiast Baca to kierownik zespołu w przedsiębiorstwie pasterskim, które funkcjonuje w górach latem. Znajomy z Zakopanego, zajmujący się wynajmem pokoi dla turystów, często nazywany Bacą, raz wyraźnie zirytowany powiedział do swoich gości: „Baca to na hali zajmuje się owcami, a ja w Zakopanem zajmuję się baranami.”
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Ten zbiór humorystycznych anegdot można traktować jako swego rodzaju antologię, choć może to być nieco nad wyraz. Jest to kolekcja żartów przesiąkniętych klimatem Giewontu, które pochodzą z różnorodnych źródeł. Niektóre z nich, przyznajmy to szczerze, są wytworem fantazji autorów. Co do samej góralskości dowcipów, można by się spierać, choć w większości głównymi bohaterami są Baca lub Gazda. W powszechnej świadomości bywają one często traktowane jako synonimy słowa „góral”. W rzeczywistości jednak ich znaczenia różnią się: Gazda to właściciel górskiego gospodarstwa, zwanego gazdówką, natomiast Baca to kierownik zespołu w przedsiębiorstwie pasterskim, które funkcjonuje w górach latem. Znajomy z Zakopanego, zajmujący się wynajmem pokoi dla turystów, często nazywany Bacą, raz wyraźnie zirytowany powiedział do swoich gości: „Baca to na hali zajmuje się owcami, a ja w Zakopanem zajmuję się baranami.”
