Gliniana pieczęć. Noc kota dzień sowy. Tom 2

Wszystkie drogi prowadzą do Castelburga, nawet jeśli z początku zdają się zmierzać ku Międzyświatu czy Pustej Ziemi, owianej legendami o zamieszkujących tam bogach. Bohaterowie, wyruszając w swoją podróż, stają przed wyzwaniem większym, niż mogli przypuszczać. Mitria i jej kompanom nie przyjdzie do głowy, dokąd rzeczywiście prowadzi ich obrana ścieżka. Leta Therrus wraz z Cantią zmierzają w kierunku Xanty, tymczasem Sirocco decyduje się opuścić Castelburg, obawiając się zemsty ze strony swoich mocodawców. Verena Haage zostaje wciągnięta w sam środek niebezpiecznego spisku, z którego nie może wyniknąć nic dobrego. Prządki z zaciekawieniem obserwują rozwój wątków, które splatają się w skomplikowaną opowieść o wielkiej miłości, obejmującą wszystkich swoją siecią. Jak potoczą się losy Mitrii i Jardala? Co skrywa koniec świata lub jego granice? Czy Zamek Cieni wciąż oddziałuje na umysły tych, którzy się zagubili w jego wnętrzu? Kim jest enigmatyczny Książę? I co oznacza mewa pojawiająca się we snach? "Gliniana Pieczęć", drugi tom, zamyka to, co otworzyło się w pierwszym, a być może jeszcze więcej.

Na początku myślałam, że to opowieść o miłości, z urzekającą i nietuzinkową linią fabularną. Z czasem stwierdziłam, że jest to historia o magii i zawiłościach politycznych. Następnie dotarło do mnie, że wszystkie drogi prowadzą do pewnego miasta, a jest to opowieść o jego przemianach. Ostatecznie zrozumiałam, że miasto i bohaterowie pragną wolności. Ta powieść kryje w sobie wiele poziomów, bogactwo znaczeń i nieustannie się zmienia, fascynując na każdym kroku. Z każdą przewracaną stroną zagłębiałam się coraz bardziej, każdorazowo ciekawa nowego zaskoczenia. Marta Krajewska, trzykrotnie nominowana do Nagrody im. Janusza A. Zajdla, autorka książek "Idź i czekaj mrozów", "Zaszyj oczy wilkom" oraz "Noc między Tam i Tu".