Eden upadły. Prawdziwa historia zbrodni na rajskiej wyspie

W latach 30. XX wieku, na odludnym brzegu jednego z wybrzeży Ameryki Południowej, członkowie ekspedycji naukowej natrafili na dwa ciała. Obok leżały setki wypalonych zapałek, widać było ślady stóp, a zmumifikowane zwłoki zaczęły już przyciągać robactwo. Co mogło się wydarzyć na tej oddalonej wyspie? Friedrich i Dore, rozczarowani życiem w Niemczech, zdecydowali się na ucieczkę, wybierając Floreanę w archipelagu Galapagos na swoje nowe miejsce zamieszkania. Marzyli o spokojnym życiu w odosobnieniu, lecz ich spokój nie trwał długo. Po nich, na wyspę przybyli weteran pierwszej wojny światowej z rodziną oraz ekscentryczna baronessa z dwoma kochankami. Mała wyspa szybko stała się areną konfliktów, które doprowadziły do niesnasek i tajemniczych zdarzeń. Wkrótce z wyspy zniknęły dwie osoby.

W momencie, gdy Europa stawała się areną narodzin nazistowskiej grozy, na Floreanie wypływały inne demony. Kogo pochwyciły w swoje macki? Nawet w raju, ludzkiej natury nie da się oszukać. Historia z Wysp Galapagos opowiada o dziewiczym miejscu, które stało się piekłem wyłącznie przez obecność ludzi. To emocjonująca opowieść o utopijnym życiu, które uwypukliło ludzkie wady, wciąż aktualne, mimo upływu niemal stu lat. Robert Małecki zadaje pytanie: kto naprawdę szukał raju, a kto miał mordercze zamiary? Książka "Eden upadły" to historia o samotności wśród ludzi, wolności przeradzającej się w izolację i o złudzeniu raju, który nie wytrzymał konfrontacji z rzeczywistością ludzkiej natury. Wciąga czytelnika w refleksję nad maskami, które nosimy i nad wartościami, które uznajemy za oczywiste. Julia Medzińska z "Hulaj Dusza" podkreśla, że ta lektura zmusza do głębokiego przemyślenia hierarchii wartości, pokazując, że granice ludzkiej natury mogą być bardziej skomplikowane, niż się nam wydaje. Tłumaczenie: Magdalena Kunz.