Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Dzikość, która uzdrawia
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Mo Wilde podejmuje niezwykle odważne wyzwanie: przez 365 dni zamierza żywić się wyłącznie tym, co oferuje dzika natura. W otoczeniu, które coraz bardziej oddala się od swoich korzeni, takie naturalne pożywienie nabiera wyjątkowego znaczenia nie tylko kulinarnego czy leczniczego, ale także społecznego i politycznego. To wyraz głębokiej jedności i miłości do świata, który nas otacza. Wykładająca botanikę i mykologię Mo poszukuje w dziczy bogactwa pożywienia, gromadząc różnorodne rośliny, grzyby i wodorosty w zależności od pory roku. Ta przygoda uczy ją nie tylko przetrwania, ale także życia w harmonii z naturą. Właściwe odżywianie ciała i umysłu pogłębia jej więź z ziemią, więź, której większość z nas już nie doświadcza, choć w głębi duszy za nią tęsknimy. W rzeczywistości to więcej niż zwykły głód—chodzi o odnalezienie swojego miejsca w skomplikowanej, ale zarazem prostolinijnej sieci życia.
Książka Wilde to swoisty dziennik szalonego eksperymentu, pełen refleksji nad fundamentalnymi związkami między człowiekiem a przyrodą. Przypomina o lekcjach z naszej przeszłości, które z czasem uległy zapomnieniu, a które, jak pokazuje Mo, są dziś bardziej aktualne niż kiedykolwiek.
Łukasz Łuczaj zauważa, że dzieło Mo to jedno z ważniejszych w spisie literatury o żywieniu, będące nie tylko pamiętnikiem i pracą naukową, ale także arcydziełem literackim. Dodaje, że ten eksperyment nabrał również polskiego wymiaru, gdy przez tydzień dzieliła się z Moniką płodami swojego lasu na Podkarpaciu.
Mo Wilde, z wykształcenia zielarka, prowadzi życie związane z dzikimi roślinami jako zbieraczka i etnobotaniczka, osiedlając się w West Lothian w samodzielnie zbudowanym drewnianym domu otoczonym dzikim ogrodem. Rok na dzikiej diecie zaowocował książką "Dzikość, która uzdrawia". Mo jest magistrem medycyny ziołowej, członkiem Towarzystwa Linneusza, Brytyjskiego Towarzystwa Mykologicznego oraz ILADS. Prowadzi również kursy z zakresu zbieractwa i zielarstwa.
Interesując się żywnością dostępną w naturze zarówno jako badaczka, jak i praktyk, Mo od dawna pragnie zgłębić historię zbieractwa i ewolucję kuchni poprzez własne doświadczenia z sezonową, dziką dietą. Fascynuje ją natura, która nieustannie ją inspiruje. Miała nadzieję, że pandemia koronawirusa skłoni ludzi do refleksji nad naszym niszczycielskim wpływem na planetę, lecz przedłużający się szał zakupowy wokół Czarnego Piątku wprowadził ją w refleksję (...).
Intuicja sugeruje Mo, że pełne zanurzenie się w naturze może być odpowiedzią na naszą utraconą więź z Ziemią. Nie jest pewna, czy to naprawdę możliwe i jakie zmiany przyniesie, ale zamierza podjąć ten eksperyment, by się przekonać. Spędziwszy zbyt wiele czasu za biurkiem, czując wypalenie i napięcie, postanawia, że od tej pory, od Czarnego Piątku, 27 listopada, będzie żywiła się wyłącznie tym, co znajdzie w środkowej Szkocji.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Mo Wilde podejmuje niezwykle odważne wyzwanie: przez 365 dni zamierza żywić się wyłącznie tym, co oferuje dzika natura. W otoczeniu, które coraz bardziej oddala się od swoich korzeni, takie naturalne pożywienie nabiera wyjątkowego znaczenia nie tylko kulinarnego czy leczniczego, ale także społecznego i politycznego. To wyraz głębokiej jedności i miłości do świata, który nas otacza. Wykładająca botanikę i mykologię Mo poszukuje w dziczy bogactwa pożywienia, gromadząc różnorodne rośliny, grzyby i wodorosty w zależności od pory roku. Ta przygoda uczy ją nie tylko przetrwania, ale także życia w harmonii z naturą. Właściwe odżywianie ciała i umysłu pogłębia jej więź z ziemią, więź, której większość z nas już nie doświadcza, choć w głębi duszy za nią tęsknimy. W rzeczywistości to więcej niż zwykły głód—chodzi o odnalezienie swojego miejsca w skomplikowanej, ale zarazem prostolinijnej sieci życia.
Książka Wilde to swoisty dziennik szalonego eksperymentu, pełen refleksji nad fundamentalnymi związkami między człowiekiem a przyrodą. Przypomina o lekcjach z naszej przeszłości, które z czasem uległy zapomnieniu, a które, jak pokazuje Mo, są dziś bardziej aktualne niż kiedykolwiek.
Łukasz Łuczaj zauważa, że dzieło Mo to jedno z ważniejszych w spisie literatury o żywieniu, będące nie tylko pamiętnikiem i pracą naukową, ale także arcydziełem literackim. Dodaje, że ten eksperyment nabrał również polskiego wymiaru, gdy przez tydzień dzieliła się z Moniką płodami swojego lasu na Podkarpaciu.
Mo Wilde, z wykształcenia zielarka, prowadzi życie związane z dzikimi roślinami jako zbieraczka i etnobotaniczka, osiedlając się w West Lothian w samodzielnie zbudowanym drewnianym domu otoczonym dzikim ogrodem. Rok na dzikiej diecie zaowocował książką "Dzikość, która uzdrawia". Mo jest magistrem medycyny ziołowej, członkiem Towarzystwa Linneusza, Brytyjskiego Towarzystwa Mykologicznego oraz ILADS. Prowadzi również kursy z zakresu zbieractwa i zielarstwa.
Interesując się żywnością dostępną w naturze zarówno jako badaczka, jak i praktyk, Mo od dawna pragnie zgłębić historię zbieractwa i ewolucję kuchni poprzez własne doświadczenia z sezonową, dziką dietą. Fascynuje ją natura, która nieustannie ją inspiruje. Miała nadzieję, że pandemia koronawirusa skłoni ludzi do refleksji nad naszym niszczycielskim wpływem na planetę, lecz przedłużający się szał zakupowy wokół Czarnego Piątku wprowadził ją w refleksję (...).
Intuicja sugeruje Mo, że pełne zanurzenie się w naturze może być odpowiedzią na naszą utraconą więź z Ziemią. Nie jest pewna, czy to naprawdę możliwe i jakie zmiany przyniesie, ale zamierza podjąć ten eksperyment, by się przekonać. Spędziwszy zbyt wiele czasu za biurkiem, czując wypalenie i napięcie, postanawia, że od tej pory, od Czarnego Piątku, 27 listopada, będzie żywiła się wyłącznie tym, co znajdzie w środkowej Szkocji.
