Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Do pierwszej krwi
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
"A Dog Year" to poruszająca autobiografia autorstwa Amlie Nothomb, która zdobyła nagrodę Prix Renaudot w 2021 roku. Ta osobista i nieszablonowa książka, choć na pozór lekka, kryje w sobie głęboko wstrząsającą opowieść, w której autorka oddaje hołd swojemu ojcu, przemawiając jego głosem. Składa się zaledwie z trzech epizodów z dzieciństwa i młodości Patricka Nothomba, belgijskiego dyplomaty, które wystarczyły pisarce do mistrzowskiego przedstawienia ludzkiej siły i słabości. Kiedy Patrick miał sześć lat, wysłano go na wakacje do dziadka poety, barona, na zamek w Pont-d'Oye. Przebywał tam w zaskakujących warunkach, pośród młodszych ciotek i wujków, karmiony poezją większą niż rzeczywistym jedzeniem, marznąc w zimowe noce, i zdany na siebie, zyskał prawdziwe doświadczenie przetrwania. W późniejszych latach przyzna, że to właśnie tam nabrał życiowego instynktu i siły ducha, które pozwoliły mu jako negocjatorowi sprostać rewolucjonistom w Kongo i ratować setki zakładników.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
"A Dog Year" to poruszająca autobiografia autorstwa Amlie Nothomb, która zdobyła nagrodę Prix Renaudot w 2021 roku. Ta osobista i nieszablonowa książka, choć na pozór lekka, kryje w sobie głęboko wstrząsającą opowieść, w której autorka oddaje hołd swojemu ojcu, przemawiając jego głosem. Składa się zaledwie z trzech epizodów z dzieciństwa i młodości Patricka Nothomba, belgijskiego dyplomaty, które wystarczyły pisarce do mistrzowskiego przedstawienia ludzkiej siły i słabości. Kiedy Patrick miał sześć lat, wysłano go na wakacje do dziadka poety, barona, na zamek w Pont-d'Oye. Przebywał tam w zaskakujących warunkach, pośród młodszych ciotek i wujków, karmiony poezją większą niż rzeczywistym jedzeniem, marznąc w zimowe noce, i zdany na siebie, zyskał prawdziwe doświadczenie przetrwania. W późniejszych latach przyzna, że to właśnie tam nabrał życiowego instynktu i siły ducha, które pozwoliły mu jako negocjatorowi sprostać rewolucjonistom w Kongo i ratować setki zakładników.
