Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
D-Day. Bitwa o Normandię
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Lądowanie wojsk alianckich w Normandii 6 czerwca 1944 roku otworzyło drugi front w Europie, czego Józef Stalin domagał się od czasu operacji „Barbarossa” z czerwca 1941 roku. Od tamtego czasu żołnierze Wehrmachtu pozostawali zaangażowani w krwawe starcia z Armią Czerwoną na dalekim froncie wschodnim. Alianci ograniczali się głównie do bombardowania niemieckich miast. Desant na plaże w Normandii i wyzwolenie francuskich miast oraz wsi od nazistowskiej okupacji umożliwiło skoordynowane działania sił wojskowych i cywilnych po stronie Aliantów. Wysiłek wojsk Sprzymierzonych przyniósł oczekiwane zwycięstwo w ramach m.in. skutecznie przeprowadzonej operacji „Overlord”. Dzień 6 czerwca 1944 roku zapisał się w pamięci nie tylko jako największy desant w historii, ale również świadectwo siły i jedności wojsk sojuszniczych w dążeniu do ostatecznego pokonania III Rzeszy.
Antony Beevor w książce „D-Day. Bitwa o Normandię” rzetelnie i wyczerpująco omawia jeden z najważniejszych epizodów w czasie II Wojny Światowej. Brytyjski historyk szczegółowo opisuje zarówno przygotowania aliantów do inwazji, jak i same działania prowadzone przez wojska Sprzymierzonych oraz III Rzeszy w czerwcu 1944 roku. Jak przekonuje Antony Beevor, przygotowania do inwazji na plaże Normandii były skomplikowane i wymagały ogromnego wysiłku logistycznego ze strony Aliantów. Przygotowania do D-Day rozpoczęły się wiele miesięcy przed faktycznym lądowaniem. Jednym z najważniejszych celów aliantów przed dokonaniem desantu w Normandii było wprowadzenie Niemców w błąd co do faktycznego miejsca i czasu lądowania. Autor książki „D-Day. Bitwa o Normandię” wyjaśnia, że aby osiągnąć ten cel, Sprzymierzeni przeprowadzili szereg operacji dezinformacyjnych. Wywiad wojsk Sprzymierzonych podawał do wiadomości publicznej fałszywe informacje na temat planowanego desantu, sugerowano również przeprowadzania operacji wojskowych w innych miejscach Europy m.in. na Sycylii czy Norwegii.
6 czerwca 1944 roku wojska alianckie zastosowały szereg nowatorskich rozwiązań związanych z prowadzonymi działaniami wojennymi. Najważniejszym z nich okazało się skuteczne wykorzystanie spadochroniarzy do opanowania ważnych strategicznie obszarów za liniami wroga, takich jak np. mosty i skrzyżowania dróg. Brytyjski autor zwraca uwagę m.in. na kluczową dla powodzenia operacji „Overlord” heroiczną postawę żołnierzy 101 Dywizji Powietrznodesantowej Armii Stanów Zjednoczonych. Jak wyjaśnia Antony Beevor, w pierwszych godzinach lądowania w Normandii, żołnierze 101 DPD opanowali miasto Carentan. Miejscowość leży na skrzyżowaniu najważniejszych lokalnych dróg i była kluczowym punktem oporu umocnionych niemieckich pozycji na trasie między plażami Omaha i Utah.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Lądowanie wojsk alianckich w Normandii 6 czerwca 1944 roku otworzyło drugi front w Europie, czego Józef Stalin domagał się od czasu operacji „Barbarossa” z czerwca 1941 roku. Od tamtego czasu żołnierze Wehrmachtu pozostawali zaangażowani w krwawe starcia z Armią Czerwoną na dalekim froncie wschodnim. Alianci ograniczali się głównie do bombardowania niemieckich miast. Desant na plaże w Normandii i wyzwolenie francuskich miast oraz wsi od nazistowskiej okupacji umożliwiło skoordynowane działania sił wojskowych i cywilnych po stronie Aliantów. Wysiłek wojsk Sprzymierzonych przyniósł oczekiwane zwycięstwo w ramach m.in. skutecznie przeprowadzonej operacji „Overlord”. Dzień 6 czerwca 1944 roku zapisał się w pamięci nie tylko jako największy desant w historii, ale również świadectwo siły i jedności wojsk sojuszniczych w dążeniu do ostatecznego pokonania III Rzeszy.
Antony Beevor w książce „D-Day. Bitwa o Normandię” rzetelnie i wyczerpująco omawia jeden z najważniejszych epizodów w czasie II Wojny Światowej. Brytyjski historyk szczegółowo opisuje zarówno przygotowania aliantów do inwazji, jak i same działania prowadzone przez wojska Sprzymierzonych oraz III Rzeszy w czerwcu 1944 roku. Jak przekonuje Antony Beevor, przygotowania do inwazji na plaże Normandii były skomplikowane i wymagały ogromnego wysiłku logistycznego ze strony Aliantów. Przygotowania do D-Day rozpoczęły się wiele miesięcy przed faktycznym lądowaniem. Jednym z najważniejszych celów aliantów przed dokonaniem desantu w Normandii było wprowadzenie Niemców w błąd co do faktycznego miejsca i czasu lądowania. Autor książki „D-Day. Bitwa o Normandię” wyjaśnia, że aby osiągnąć ten cel, Sprzymierzeni przeprowadzili szereg operacji dezinformacyjnych. Wywiad wojsk Sprzymierzonych podawał do wiadomości publicznej fałszywe informacje na temat planowanego desantu, sugerowano również przeprowadzania operacji wojskowych w innych miejscach Europy m.in. na Sycylii czy Norwegii.
6 czerwca 1944 roku wojska alianckie zastosowały szereg nowatorskich rozwiązań związanych z prowadzonymi działaniami wojennymi. Najważniejszym z nich okazało się skuteczne wykorzystanie spadochroniarzy do opanowania ważnych strategicznie obszarów za liniami wroga, takich jak np. mosty i skrzyżowania dróg. Brytyjski autor zwraca uwagę m.in. na kluczową dla powodzenia operacji „Overlord” heroiczną postawę żołnierzy 101 Dywizji Powietrznodesantowej Armii Stanów Zjednoczonych. Jak wyjaśnia Antony Beevor, w pierwszych godzinach lądowania w Normandii, żołnierze 101 DPD opanowali miasto Carentan. Miejscowość leży na skrzyżowaniu najważniejszych lokalnych dróg i była kluczowym punktem oporu umocnionych niemieckich pozycji na trasie między plażami Omaha i Utah.
