Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Każdego ranka o piątej ciszę mieszkańców domu spokojnej starości zakłócało czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej. Latem, gdy otwarte okna pozwalały dźwiękom wędrować po okolicy, ta poranna rutyna była słyszalna daleko poza budynkiem.
Pewnego dnia jednak, Bożenka postanowiła zmienić ten porządek i nie obudziła się już na swoje codzienne powstanie. Sabina, znana ze swojej zdolności do szybkiego działania w każdej sytuacji, natychmiast ruszyła, by zgłosić zgon współlokatorki. Zanim jednak przyprowadziła lekarza, ciało Bożenki zniknęło w tajemniczych okolicznościach.
Atmosfera wśród seniorów szybko się zagęściła od spekulacji i plotek. Antoni, słynący z podejrzliwości, zaczął krzewić teorię o morderstwie, podczas gdy Sabina, znająca życie na wylot, nie tak łatwo dawała się zwieść opowieściom pełnym intryg i wymyślonych historii o czarnym demonie przemykającym korytarzami w mroczne noce. Lecz w momencie, gdy uświadomiła sobie, że sama mogłaby stać się następną ofiarą, ogarnął ją lęk.
Czy jednak nie jest zaskakujące, że Antoni z taką precyzją przepowiedział bieżące wydarzenia?
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Każdego ranka o piątej ciszę mieszkańców domu spokojnej starości zakłócało czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej. Latem, gdy otwarte okna pozwalały dźwiękom wędrować po okolicy, ta poranna rutyna była słyszalna daleko poza budynkiem.
Pewnego dnia jednak, Bożenka postanowiła zmienić ten porządek i nie obudziła się już na swoje codzienne powstanie. Sabina, znana ze swojej zdolności do szybkiego działania w każdej sytuacji, natychmiast ruszyła, by zgłosić zgon współlokatorki. Zanim jednak przyprowadziła lekarza, ciało Bożenki zniknęło w tajemniczych okolicznościach.
Atmosfera wśród seniorów szybko się zagęściła od spekulacji i plotek. Antoni, słynący z podejrzliwości, zaczął krzewić teorię o morderstwie, podczas gdy Sabina, znająca życie na wylot, nie tak łatwo dawała się zwieść opowieściom pełnym intryg i wymyślonych historii o czarnym demonie przemykającym korytarzami w mroczne noce. Lecz w momencie, gdy uświadomiła sobie, że sama mogłaby stać się następną ofiarą, ogarnął ją lęk.
Czy jednak nie jest zaskakujące, że Antoni z taką precyzją przepowiedział bieżące wydarzenia?
