Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Cień w cień
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Na zatłoczonym biurku pewnego dnia znaleziono urwany fragment gazety z intrygującym pytaniem: Kim jesteś, Zuzanno? Jarosław Mikołajewski nie pamięta dokładnie, kiedy zapisał te słowa, ale doskonale przypomina sobie moment, gdy po raz pierwszy usłyszał o Ginczance. Było to wtedy, gdy jako nastolatek zetknął się z opowieściami o młodej, zamordowanej poetce żydowskiej, która wyróżniała się niepowtarzalną urodą i charakterem. Zdumienie Mikołajewskiego wywołało to, że kobieta, opisywana jako niezwykle piękna, stała się przedmiotem jego fascynacji.
Jej oczy były tajemnicą – jedno mogło być niebieskie, drugie zielone, a może to jedno było ciemne, drugie pomarańczowe. Jej uroda, którą niektórzy postrzegali jako zdradliwą, pozostawiła jedynie wspomnienie i kilka wierszy, które Mikołajewski nieustannie analizuje przez lata. W swoich długotrwałych poszukiwaniach dotyczących poetki często słyszał: Zakochałeś się w niej, i już.
Dla Mikołajewskiego, będącego tłumaczem, poetą, bajkopisarzem i jednym z najbardziej wrażliwych reporterów, granice literackich gatunków są nieostre. Jego reportaż, wzbogacony korespondencją z włoskim przyjacielem, splata się z poezją, by następnie płynnie przejść w dramat, tworząc jedyne w swoim rodzaju połączenie fikcji z rzeczywistością. Ta opowieść nie ogranicza się wyłącznie do postaci Zuzanny Ginczanki, ale także dotyczy człowieka, który jej szuka. To historia obsesji, legendy, poezji, wojny, a przede wszystkim procesu odkrywania.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Na zatłoczonym biurku pewnego dnia znaleziono urwany fragment gazety z intrygującym pytaniem: Kim jesteś, Zuzanno? Jarosław Mikołajewski nie pamięta dokładnie, kiedy zapisał te słowa, ale doskonale przypomina sobie moment, gdy po raz pierwszy usłyszał o Ginczance. Było to wtedy, gdy jako nastolatek zetknął się z opowieściami o młodej, zamordowanej poetce żydowskiej, która wyróżniała się niepowtarzalną urodą i charakterem. Zdumienie Mikołajewskiego wywołało to, że kobieta, opisywana jako niezwykle piękna, stała się przedmiotem jego fascynacji.
Jej oczy były tajemnicą – jedno mogło być niebieskie, drugie zielone, a może to jedno było ciemne, drugie pomarańczowe. Jej uroda, którą niektórzy postrzegali jako zdradliwą, pozostawiła jedynie wspomnienie i kilka wierszy, które Mikołajewski nieustannie analizuje przez lata. W swoich długotrwałych poszukiwaniach dotyczących poetki często słyszał: Zakochałeś się w niej, i już.
Dla Mikołajewskiego, będącego tłumaczem, poetą, bajkopisarzem i jednym z najbardziej wrażliwych reporterów, granice literackich gatunków są nieostre. Jego reportaż, wzbogacony korespondencją z włoskim przyjacielem, splata się z poezją, by następnie płynnie przejść w dramat, tworząc jedyne w swoim rodzaju połączenie fikcji z rzeczywistością. Ta opowieść nie ogranicza się wyłącznie do postaci Zuzanny Ginczanki, ale także dotyczy człowieka, który jej szuka. To historia obsesji, legendy, poezji, wojny, a przede wszystkim procesu odkrywania.
