Być może gwiazdy

Oczekiwany koniec cyklu Terra Ignota

Rok 2454 przynosi innowacyjne wyzwania dla przywódców Pasiek, będących teraz wiodącą formą organizacji ludzkiego społeczeństwa, w której brak jest tradycyjnych granic terytorialnych. Przywódcy tych społeczności skryli przed światem swoje niegodziwe działania, próbując utrzymać iluzję idealnej harmonii. Jednak ta fasada utopii zaczyna się rozpadać. Mimo że łatwy transport i ogólny dobrobyt łagodziły dotąd mroczne instynkty ludzkości, korzenie konfliktów sięgają głęboko w ludzką naturę. Wystarczyło pojawienie się niezwykłego chłopca, by ożywić chaos, który drzemał przez ostatnie pięćset lat.

Globalna wojna ogarnia każdy zakątek Ziemi, niszczy stare przymierza i budzi dawne urazy. Zagrożeniem stały się zarówno systemy transportowe, jak i więzi łączące od dawna zjednoczony świat, stworzony za sprawą Pasiek. Zniknięcie Mycrofta Cannera, osławionego superzbrodniarza, pozostawia ogromną pustkę. Na jego miejsce wkracza Dziewiąte Anonim, który staje przed zadaniem nie tylko dokumentowania toczącej się wojny, ale i odbudowy porządku w świecie kroczącym ku zniszczeniu.

Przyszłość społeczeństwa stoi pod znakiem zapytania. Czy nadzieją okaże się pozostanie na Ziemi, czy też ludzie powinni skierować wzrok ku gwiazdom, w poszukiwaniu nowych szans?