InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Posada państwowa dobra pensja wypłacana na czas, stosunkowo niska odpowiedzialność, dość wąski zakres obowiązków, a w wielu przypadkach możliwość dodatkowego, nieopodatkowanego zarobku to marzenie prawie każdego z nas.
Wydaje się zatem, że gdyby wszyscy pracowali na posadach państwowych osiągnęlibyśmy pełnię szczęścia.
W wydanej w 1944 roku książce Biurokracja Ludwig von Mises udowadnia, że stanie się coś wręcz zupełnie przeciwnego. Socjalizm, czyli powszechne zatrudnienie na etacie prowadzi bowiem do katastrofy, i to w dwóch wymiarach. Równocześnie atakuje jednostki i całe społeczeństwo. Jednostki stają się coraz bardziej bierne i niesamodzielne, a społeczeństwo coraz mniej produktywne.
Historia potwierdziła, że Mises miał rację. W Unii Europejskiej jak hydra rozrasta się biurokracja, coraz bardziej krępująca swych poddanych kajdanami przepisów, które jak zwykle w teorii mają zapewnić bezpieczeństwo i dobrobyt, a jak zwykle w praktyce prowadzą do niedostatku zasobów.
Książkę Misesa wieńczy wniosek: Istnieje tylko jedna dostępna broń przeciw całemu temu szaleństwu: jest nią rozum. Po prostu potrzebny jest nam zdrowy rozsądek, by uchronić człowieka przed staniem się ofiarą złudnych fantazji i pustych haseł. No cóż, miejmy nadzieję, że Mises się nie myli i w końcu kiedyś dojdzie do triumfu rozumu nad emocjami.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Posada państwowa dobra pensja wypłacana na czas, stosunkowo niska odpowiedzialność, dość wąski zakres obowiązków, a w wielu przypadkach możliwość dodatkowego, nieopodatkowanego zarobku to marzenie prawie każdego z nas.
Wydaje się zatem, że gdyby wszyscy pracowali na posadach państwowych osiągnęlibyśmy pełnię szczęścia.
W wydanej w 1944 roku książce Biurokracja Ludwig von Mises udowadnia, że stanie się coś wręcz zupełnie przeciwnego. Socjalizm, czyli powszechne zatrudnienie na etacie prowadzi bowiem do katastrofy, i to w dwóch wymiarach. Równocześnie atakuje jednostki i całe społeczeństwo. Jednostki stają się coraz bardziej bierne i niesamodzielne, a społeczeństwo coraz mniej produktywne.
Historia potwierdziła, że Mises miał rację. W Unii Europejskiej jak hydra rozrasta się biurokracja, coraz bardziej krępująca swych poddanych kajdanami przepisów, które jak zwykle w teorii mają zapewnić bezpieczeństwo i dobrobyt, a jak zwykle w praktyce prowadzą do niedostatku zasobów.
Książkę Misesa wieńczy wniosek: Istnieje tylko jedna dostępna broń przeciw całemu temu szaleństwu: jest nią rozum. Po prostu potrzebny jest nam zdrowy rozsądek, by uchronić człowieka przed staniem się ofiarą złudnych fantazji i pustych haseł. No cóż, miejmy nadzieję, że Mises się nie myli i w końcu kiedyś dojdzie do triumfu rozumu nad emocjami.