Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Bieszczady Cierń w wilczej łapie
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Książka Stanisława Krycińskiego opisuje obszar znajdujący się między pasmami Otrytu a Żukowa. Mimo że nie ma tu spektakularnych górskich widoków, można znaleźć ślady bogatej historii sięgającej kilkuset lat wstecz. Dawniej żyjące tutaj wsie, które jeszcze do połowy XX wieku tętniły życiem, zostały usunięte w wyniku wysiedleń z 1951 roku. Była to konsekwencja zmiany wschodniej granicy Polski, gdy kraj uzyskał 480 km² terytorium, w tym Lutowiska i Ustrzyki Dolne, wymieniając się z terenami w widłach Bugu i Sołokii. Otrzymane przez Polskę osady były już opuszczone, ale budynki i cerkwie wciąż stały na swoim miejscu. Na mocy decyzji ówczesnych władz tylko niektóre wsie ponownie zamieszkano, a pozostałe opustoszały, domy rozebrano, a ziemie zaczęły zarastać. W latach 60. XX wieku niektóre z tych terenów znalazły się pod wodą, kiedy to zalano je podczas tworzenia zbiornika wodnego powyżej zapory w Solinie. W dorzeczu Czarnego potoku przetrwały tylko trzy z dziewięciu istniejących wsi: Czarna, Polana i Żłobek. Czarna była jedną z największych w regionie, a kiedyś miała dwie cerkwie i dwa dwory, w tym jeden ufortyfikowany. Polana to wyjątkowa wieś, gdzie przed laty żyli wspólnie Polacy i Rusini. W miejscowości działała kopalnia ropy naftowej będąca przedmiotem sporu między niemieckim hrabią a angielskim dyplomatą. Na północno-wschodnim krańcu opisywanego terenu można odkryć ślady zaginionego zamku w Hoszowie i niemieckie kolonie w Bandrowie i Steinfelsie. W książce opisano także wsie leżące nad Solinką, w tym Łopienkę ze znaną ikoną Matki Bożej. Świątynia w tej wsi, odbudowana przez grupę entuzjastów, znów przyciąga pielgrzymów. Wieś Terka i Wołkowyja również mają burzliwą historię, co znajduje swoje odbicie w tytule książki, odnoszącym się do trudnych wydarzeń z XX wieku, w tym krwawego epilogu konfliktu polsko-ukraińskiego z 1946 roku. Stanisław Kryciński, urodzony w 1954 roku i z wykształcenia inżynier chemik, z pasji stał się historykiem i krajoznawcą. Na jego dorobek składa się wiele publikacji o południowo-wschodnim pograniczu Polski, wydanych przez Librę PL, takich jak: "Bieszczady. Tam gdzie diabły, Hucuły, Ukraińce", "Bieszczady. Od Komańczy do Wołosatego" oraz "Łemkowszczyzna po obu stronach Karpat", a także inne dotyczące tajemnic i historii tego regionu.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Książka Stanisława Krycińskiego opisuje obszar znajdujący się między pasmami Otrytu a Żukowa. Mimo że nie ma tu spektakularnych górskich widoków, można znaleźć ślady bogatej historii sięgającej kilkuset lat wstecz. Dawniej żyjące tutaj wsie, które jeszcze do połowy XX wieku tętniły życiem, zostały usunięte w wyniku wysiedleń z 1951 roku. Była to konsekwencja zmiany wschodniej granicy Polski, gdy kraj uzyskał 480 km² terytorium, w tym Lutowiska i Ustrzyki Dolne, wymieniając się z terenami w widłach Bugu i Sołokii. Otrzymane przez Polskę osady były już opuszczone, ale budynki i cerkwie wciąż stały na swoim miejscu. Na mocy decyzji ówczesnych władz tylko niektóre wsie ponownie zamieszkano, a pozostałe opustoszały, domy rozebrano, a ziemie zaczęły zarastać. W latach 60. XX wieku niektóre z tych terenów znalazły się pod wodą, kiedy to zalano je podczas tworzenia zbiornika wodnego powyżej zapory w Solinie. W dorzeczu Czarnego potoku przetrwały tylko trzy z dziewięciu istniejących wsi: Czarna, Polana i Żłobek. Czarna była jedną z największych w regionie, a kiedyś miała dwie cerkwie i dwa dwory, w tym jeden ufortyfikowany. Polana to wyjątkowa wieś, gdzie przed laty żyli wspólnie Polacy i Rusini. W miejscowości działała kopalnia ropy naftowej będąca przedmiotem sporu między niemieckim hrabią a angielskim dyplomatą. Na północno-wschodnim krańcu opisywanego terenu można odkryć ślady zaginionego zamku w Hoszowie i niemieckie kolonie w Bandrowie i Steinfelsie. W książce opisano także wsie leżące nad Solinką, w tym Łopienkę ze znaną ikoną Matki Bożej. Świątynia w tej wsi, odbudowana przez grupę entuzjastów, znów przyciąga pielgrzymów. Wieś Terka i Wołkowyja również mają burzliwą historię, co znajduje swoje odbicie w tytule książki, odnoszącym się do trudnych wydarzeń z XX wieku, w tym krwawego epilogu konfliktu polsko-ukraińskiego z 1946 roku. Stanisław Kryciński, urodzony w 1954 roku i z wykształcenia inżynier chemik, z pasji stał się historykiem i krajoznawcą. Na jego dorobek składa się wiele publikacji o południowo-wschodnim pograniczu Polski, wydanych przez Librę PL, takich jak: "Bieszczady. Tam gdzie diabły, Hucuły, Ukraińce", "Bieszczady. Od Komańczy do Wołosatego" oraz "Łemkowszczyzna po obu stronach Karpat", a także inne dotyczące tajemnic i historii tego regionu.
