Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Banda niematerialnych szaleńców. Danny Moon. Tom 1
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Masz niepowtarzalną szansę odkryć tajemnice życia po śmierci z pierwszej ręki! To wyjątkowa okazja, której chyba nie przepuścisz. Nazywam się Danny Moon i pochodzę z rodziny, której majątek przekracza wszelkie normy. Jestem miłośnikiem gorzkiej czekolady, gry w Monopoly oraz ciemnych, tajemniczych zakątków. Natomiast to, czego naprawdę nie znoszę, to guwernantki, które są dla mnie synonimem nudy.
Z powodu jednego z moich wybryków, zostałem wysłany do Polski, do domu wujostwa, gdzie musiałem dzielić życie z pięcioma kuzynkami. Początkowo czułem się tam niczym zesłaniec, jednak sytuacja szybko się odmieniła. Pewnego dnia natknąłem się na zagadkowego brodacza w kapeluszu, który, jak się okazało, był duchem. Od tego momentu, razem z moją ulubioną kuzynką Anetą, wplątaliśmy się w niezwykłą przygodę, by stawić czoła groźnemu przedsiębiorcy, który nie wahał się wykorzystywać duchów do swoich podstępnych planów.
Nasze śmiercionośne eskapady obejmowały wędrówki po cmentarzu w nocnej aurze, spotkanie z agentką wywiadu czasów Ludwika XVI oraz włamania, które przyspieszały tętno. Resztę tej niesamowitej historii musicie odkryć sami, sięgając po książkę.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Masz niepowtarzalną szansę odkryć tajemnice życia po śmierci z pierwszej ręki! To wyjątkowa okazja, której chyba nie przepuścisz. Nazywam się Danny Moon i pochodzę z rodziny, której majątek przekracza wszelkie normy. Jestem miłośnikiem gorzkiej czekolady, gry w Monopoly oraz ciemnych, tajemniczych zakątków. Natomiast to, czego naprawdę nie znoszę, to guwernantki, które są dla mnie synonimem nudy.
Z powodu jednego z moich wybryków, zostałem wysłany do Polski, do domu wujostwa, gdzie musiałem dzielić życie z pięcioma kuzynkami. Początkowo czułem się tam niczym zesłaniec, jednak sytuacja szybko się odmieniła. Pewnego dnia natknąłem się na zagadkowego brodacza w kapeluszu, który, jak się okazało, był duchem. Od tego momentu, razem z moją ulubioną kuzynką Anetą, wplątaliśmy się w niezwykłą przygodę, by stawić czoła groźnemu przedsiębiorcy, który nie wahał się wykorzystywać duchów do swoich podstępnych planów.
Nasze śmiercionośne eskapady obejmowały wędrówki po cmentarzu w nocnej aurze, spotkanie z agentką wywiadu czasów Ludwika XVI oraz włamania, które przyspieszały tętno. Resztę tej niesamowitej historii musicie odkryć sami, sięgając po książkę.
