InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
W czasach wielkiego zainteresowania życiem prywatnym gangsterów – czego dowodem jest popularność filmu „Świadek koronny”, serialu „Odwróceni”, dokumentu „Alfabet polskiej mafii” – autorzy „Bajek dla dzieci gangsterów” postanowili historię polskiej mafii pokazać w krzywym zwierciadle.
Jak opisać „Bajki dla dzieci gangsterów”? Najszybciej - jako skrzyżowanie „Rodziny Soprano” z „Miasteczkiem South Park”. I uwaga: to nie jest książka dla dzieci!, chociaż język „Bajek...” stylizowany jest na „opowiastki dla milusińskich” (nie mówi się, że ktoś kogoś zabił, tylko że zrobił mu „tratatata!”), tych opowieści nie można między bajki włożyć, bo ze szczegółami opisują kilkanaście lat, w ciągu których mafia z Pruszkowa i Wołomina rozpostarła nad Polską swoje złowrogie macki.
Mając zatem świadomość konwencji, czytamy o rycerzach-rabusiach z nienawidzących się księstw, pomiędzy którymi leży Wielkie Niczyje Miasto. Rycerze ci nie cofną się przed niczym, by zebrać jak najwięcej haraczy, przemycić mnóstwo spirytusu, ukraść setki karet i wysadzić w powietrze jak najwięcej wrogów. Rycerz Dziad nosi na tarczy herb Wołomina, a rycerze Pershing i Masa – barwy Pruszkowa. Niebieskie Oddziały nawet próbują zaprowadzić względny porządek, ale rycerze są zdecydowanie bardziej pomysłowi. Każdy coś niecoś o tym słyszał, ale nie każdy poznał szczegóły tych „legend”.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
W czasach wielkiego zainteresowania życiem prywatnym gangsterów – czego dowodem jest popularność filmu „Świadek koronny”, serialu „Odwróceni”, dokumentu „Alfabet polskiej mafii” – autorzy „Bajek dla dzieci gangsterów” postanowili historię polskiej mafii pokazać w krzywym zwierciadle.
Jak opisać „Bajki dla dzieci gangsterów”? Najszybciej - jako skrzyżowanie „Rodziny Soprano” z „Miasteczkiem South Park”. I uwaga: to nie jest książka dla dzieci!, chociaż język „Bajek...” stylizowany jest na „opowiastki dla milusińskich” (nie mówi się, że ktoś kogoś zabił, tylko że zrobił mu „tratatata!”), tych opowieści nie można między bajki włożyć, bo ze szczegółami opisują kilkanaście lat, w ciągu których mafia z Pruszkowa i Wołomina rozpostarła nad Polską swoje złowrogie macki.
Mając zatem świadomość konwencji, czytamy o rycerzach-rabusiach z nienawidzących się księstw, pomiędzy którymi leży Wielkie Niczyje Miasto. Rycerze ci nie cofną się przed niczym, by zebrać jak najwięcej haraczy, przemycić mnóstwo spirytusu, ukraść setki karet i wysadzić w powietrze jak najwięcej wrogów. Rycerz Dziad nosi na tarczy herb Wołomina, a rycerze Pershing i Masa – barwy Pruszkowa. Niebieskie Oddziały nawet próbują zaprowadzić względny porządek, ale rycerze są zdecydowanie bardziej pomysłowi. Każdy coś niecoś o tym słyszał, ale nie każdy poznał szczegóły tych „legend”.