Wieża Nerona. Apollo i boskie próby. Tom 5

Po sześciu miesiącach życia jako nieśmiały młodzieniec znany jako Lester Papadopoulos, zbliżam się do punktu kulminacyjnego mojej niesamowitej podróży. Razem z Meg przemierzyliśmy całe Stany Zjednoczone, uwalniając starożytne Wyrocznie i mierząc się z hordami potworów, a także zmagając się z licznymi nieszczęściami. Odnieśliśmy również sukces w Obozie Jupiter, gdzie pokonaliśmy dwóch złowrogich cesarzy z Triumwiratu: Kommodusa i Kaligulę. Niestety, największe wyzwanie dopiero przed nami.

Nasze przygody prowadzą nas z powrotem na Manhattan, do miejsca, gdzie zaczęły się nasze problemy. To tam znajduje się siedziba Klaudiusza Cezara Nerona, okrutnego ojczyma Meg i człowieka, który budzi we mnie niechęć swoją grą na skrzypcach. Nawet jeśli uda nam się zneutralizować jego zagrożenie, inny, jeszcze bardziej zagrażający wróg wciąż pozostaje na horyzoncie: Pyton, mój największy przeciwnik, który zajął mój święty Delphijski przybytek, jakby był to tani hotel.

W nadchodzących dniach podejmę walkę z tymi niebezpieczeństwami. albo odniosę triumf i powrócę do swojej boskiej postaci Apollina, wierząc, że mój ojciec Zeus przychylnie na to spojrzy, albo zginę w walce. Tak czy inaczej, zbliżam się do końca mojej egzystencji jako Lester Papadopoulos. Czy siedemnastoletni śmiertelnicy mają skłonność do wrzodów żołądka? I gdzie jest Will Solace, gdy tak bardzo go potrzebuję?