A miało być jak w bajce. Wydanie kieszonkowe

Nazywam się Arek i niespodziewanie zostałem królem, choć wcale tego nie chciałem. Jak to zwykle bywa, nagle pojawił się u mnie czarodziej z lekką łuną alkoholu, machając tajemniczą przepowiednią, która zmusiła mnie do podjęcia niezwykłej misji. Musiałem wyciągnąć miecz z kamienia, zebrać dzielną drużynę, a następnie ocalić królestwo. Brzmi jak przygoda, prawda? Wolałbym spędzać czas inaczej, na przykład zaprosić mojego najlepszego przyjaciela Matta na randkę. Ale obowiązki związane z moim nowym tytułem nie pozwalają mi na to — muszę dbać o losy poddanych. Do tego wszystkiego, według jakiegoś magicznego prawa, muszę się ożenić przed osiemnastymi urodzinami, inaczej mój los będzie przesądzony. Mówiąc bezpośrednio — umrę. Ah, właśnie! Wypada wspomnieć, że za trzy miesiące skończę osiemnaście lat...