Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
W czasach świetności Wielkiej Brytanii jedenastoletnia Anahita, pochodząca ze szlachetnej, lecz zubożałej rodziny, nawiązuje dozgonną przyjaźń z upartą księżniczką Indirą, uprzywilejowaną córką bogatej indyjskiej rodziny królewskiej. Zostaje oficjalną towarzyszką księżniczki, a tuż przed wybuchem Wielkiej Wojny Anahita towarzyszy swojej przyjaciółce w podróży do Anglii. Tam poznaje młodego Donalda Astbury'ego, dziedzica wspaniałej posiadłości Astbury, i jego intrygującą matkę.
Osiemdziesiąt lat później Rebecca Bradley, młoda amerykańska gwiazda filmowa, ma u swoich stóp cały świat. Kiedy jej burzliwy związek z równie sławnym chłopakiem przybiera nieoczekiwany obrót, z ulgą przyjmuje fakt, że jej najnowsza filmowa rola zabierze ją w rejony z dala od blasku fleszy do dzikich ostępów Dartmoor w Anglii. Wkrótce po rozpoczęciu zdjęć w niszczejącej rezydencji Astbury niespodziewanie zjawia się Ari Malik, prawnuk Anahity, który wyrusza za wspomnieniami swojej babci Anahity. Mroczne sekrety szlachetnej rodziny Astbury połączą losy Rebecci i Ariego.
„Róża północy” to Lucinda Riley w swoim najbardziej porywającym i niezapomnianym wydaniu.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
nowa
jak nowa
dobry
widoczne ślady używania
W czasach świetności Wielkiej Brytanii jedenastoletnia Anahita, pochodząca ze szlachetnej, lecz zubożałej rodziny, nawiązuje dozgonną przyjaźń z upartą księżniczką Indirą, uprzywilejowaną córką bogatej indyjskiej rodziny królewskiej. Zostaje oficjalną towarzyszką księżniczki, a tuż przed wybuchem Wielkiej Wojny Anahita towarzyszy swojej przyjaciółce w podróży do Anglii. Tam poznaje młodego Donalda Astbury'ego, dziedzica wspaniałej posiadłości Astbury, i jego intrygującą matkę.
Osiemdziesiąt lat później Rebecca Bradley, młoda amerykańska gwiazda filmowa, ma u swoich stóp cały świat. Kiedy jej burzliwy związek z równie sławnym chłopakiem przybiera nieoczekiwany obrót, z ulgą przyjmuje fakt, że jej najnowsza filmowa rola zabierze ją w rejony z dala od blasku fleszy do dzikich ostępów Dartmoor w Anglii. Wkrótce po rozpoczęciu zdjęć w niszczejącej rezydencji Astbury niespodziewanie zjawia się Ari Malik, prawnuk Anahity, który wyrusza za wspomnieniami swojej babci Anahity. Mroczne sekrety szlachetnej rodziny Astbury połączą losy Rebecci i Ariego.
„Róża północy” to Lucinda Riley w swoim najbardziej porywającym i niezapomnianym wydaniu.
Szczegóły
Inne wydania książki
Opinie
Inne książki tego autora
Książki z tej samej kategorii
Dostawa i płatność
Szczegóły
Cena: - zł
Okładka: Zintegrowana
Ilość stron: 576
Rok wydania: 2019
Rozmiar: 135 x 205 mm
ID: 9788381255578
Autorzy: Lucinda Riley
Wydawnictwo: Albatros
Powiązane tagi:
Książki na walentynkiInne książki: Lucinda Riley
31.27 zł
jak nowa
-
31.27 zł
jak nowa
Taniej o 13.63 zł 44.90 zł
46.25 zł
jak nowa
-
46.25 zł
jak nowa
14.82 zł
dobry
-
14.82 zł
dobry
Taniej o 24.08 zł 38.90 zł
91.95 zł
jak nowa
-
91.95 zł
jak nowa
-
83.05 zł
dobry
54.51 zł
jak nowa
-
54.51 zł
jak nowa
532.99 zł
dobry
-
532.99 zł
dobry
-
416.08 zł
widoczne ślady używania
42.67 zł
dobry
-
42.67 zł
dobry
Inne książki: Pozostałe książki
99.90 zł
nowa
-
99.90 zł
nowa
12.63 zł
jak nowa
-
12.63 zł
jak nowa
Taniej o 37.36 zł 49.99 zł
82.04 zł
nowa
-
82.04 zł
nowa
Taniej o 16.96 zł 99.00 zł
48.56 zł
jak nowa
-
48.56 zł
jak nowa
Taniej o 11.43 zł 59.99 zł
41.24 zł
nowa
-
41.24 zł
nowa
Taniej o 8.66 zł 49.90 zł
25.63 zł
jak nowa
-
25.63 zł
jak nowa
Taniej o 24.27 zł 49.90 zł
42.06 zł
nowa
-
42.06 zł
nowa
Taniej o 7.84 zł 49.90 zł
Napisz opinię o książce i wygraj nagrodę!
W każdym miesiącu wybieramy najlepsze opinie i nagradzamy recenzentów.
Dowiedz się więcejWartość nagród w tym miesiącu
750 zł
Na początku książki czytelnik znajduje się w Darjeeling, w posiadłości Anahity. W dniu swoich setnych urodzin spogląda wstecz na minione dziesięciolecia. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że jej życie nie pozostawia nic do życzenia. Jest głową dużej, szczęśliwej rodziny i właścicielką pięknego domu, w którym może cieszyć się starością. Ale to wrażenie jest mylące! W głębi duszy Anahita skrywa wielki ból. Każdego dnia musi myśleć o swoim synu Mohu, którego musiała zostawić ponad 70 lat temu w Anglii, gdzie mieszkała przez pewien czas. Mówi się, że Moh wtedy zmarł, ale choć Anahita ma jego akt zgonu, do dziś jest przekonana, że jej syn wciąż żyje. Żal i ból Anahity po stracie syna były wyczuwalne, dlatego też pierwszy rozdział bardzo mnie ujął. Jednocześnie rozbudziła się moja ciekawość. Bardzo chciałam się dowiedzieć, co się wtedy wydarzyło. Czy Moh naprawdę umarł, czy też Anahita ma rację w swoich przypuszczeniach?
Kolejny rozdział jest opowiedziany z punktu widzenia Rebeki. Rebecca jest młodą aktorką, która znajduje się obecnie u szczytu swojej kariery. Ale bycie jedną z najgorętszych aktorek w Ameryce ma też niestety swoje minusy. Zainteresowanie mediów jej osobą i życiem prywatnym stało się udręką, zwłaszcza po tym, jak prasa dowiedziała się o jej rzekomych zaręczynach. Na szczęście udaje jej się na jakiś czas uciec z USA, ponieważ zamierza kręcić film w Dartmoor w Anglii. W Astbury, okazałym dworku, Rebecca odnajduje spokój i odosobnienie, za którymi tak tęskniła.
Podczas gdy na jednej stronie książki można jeszcze usłyszeć stukot kopyt, odetchnąć suchym powietrzem, poczuć zapach różnych orientalnych przypraw i wędrować przez kolorowe Indie, to przewracając kolejne strony książki raz znajdziemy się na zielonej łące, poczujemy zapach rosy i deszczu, raz wypijemy herbatę w obecności arystokratycznego towarzystwa, a raz pojedziemy powozem lub konno i z gracją przemierzymy czasy Anglii w szlachetnych, staroświeckich strojach. „Róża północy” jest jak stale towarzysząca muzyka w tle, która spaje obie kultury w harmonijną melodię kojącą zmysły. Dokładnie to samo znajduje odzwierciedlenie w stylu pisania autora. Prześlizgując się przez stare rodzinne historie do teraźniejszości, by następnie przenieść się jeszcze dalej w przeszłość, sprawiając, że jej bohaterowie mówią jakby wyrwani z czasu i miejsca, zadziwia mądrością i szalonym spojrzeniem na świat. Opowiada historię tak, jakby była jej własną, a w kilku pokoleniach z różnych środowisk, doświadczeń, osobowości i przeszłości. Większość postaci w tej książce można było polubić. Wyróżnili się jednak Anahita, Donald, Rebecca i Ari. Historia Anahity początkowo przypomina coś z bajki, a stopniowo przeradza się w tragedię. Jednocześnie od początku budziła sympatię i dała się lubić, a jej portrety, podobnie jak innych postaci, były bardzo realistyczne.
Riley stworzyła bohaterów, których po prostu trzeba polubić jako czytelnik i którzy na długo pozostaną z nim w jego pamięci. Opisy, sceneria, chyba wszystko jest w tej książce dobrze zrobione i nie ma niczego, co by się nie zgadzało. Przy okazji, od połowy każdy rozdział kończy się niezłym cliffhangerem, który sprawia, że nie możesz oderwać się od książki.
Po przeczytaniu wszystkich dotychczasowych książek autorki wiedziałam, co mnie czeka w tej historii: opowieść o rodzinie, która łączy przeszłość z teraźniejszością, z trudnymi zrządzeniami losu i mnóstwem miłości. Wszystkie dotychczasowe książki tej autorki były takie i wszystkie trafiły w mój gust. W „Róży północy” Riley przekazuje wiele mądrości i łączy je ze wspaniałymi osobowościami, historią miłosną i wieloma innymi pięknymi rzeczami. Czego mogę chcieć więcej? Lucinda Riley z pewnością może konkurować z moja ulubioną Kate Morton.
"Róża północy" była moją pierwszą przeczytaną książką napisaną przez Lucindę Riley i z pewnością nie będzie ostatnią, ponieważ docenia nie tylko piękny styl pisania autorki, ale także zaskakujące zwroty akcji i emocjonalność jej opowieści.
Historia Anahity naprawdę mnie urzekła. Szczególnie rozdziały rozgrywające się w Indiach, dające czytelnikom wgląd w kulturę Indii, czytałam z wielką przyjemnością. Pożeranie to chyba lepsze określenie. Po prostu pędziłam przez kolejne strony i chłonęłam każdy szczegół. Mam nadzieję, że każdy, kto przeczyta "Różę północy", będzie miał takie same odczucia, ponieważ Lucinda Riley pisze bardzo obrazowo, tworząc intensywną atmosferę, która sprawia, że zapomina się o wszystkim wokół.
Historia Rebeki na początku nie była w stanie mnie porwać. Było mi jej żal, bo rozumiałam, dlaczego mimo sukcesu nie była zadowolona ze swojego życia, ale w porównaniu z życiem Anahity jej życie było po prostu mniej interesujące. Jednak to się zmienia, gdy prawnuk Anahity, Ari Malik, przyjeżdża do rezydencji Astbury, by spełnić ostatnie życzenie prababki.
Lucinda Riley w "Róży północy" opowiada piękną, wzruszającą, ale i tragiczną historię rodzinną, która sprawiła, że od początku do końca nie mogłam oderwać się od książki. Szczególnie rozdziały z perspektywy Anahity wywierały na mnie spore wrażenie. Z jednej strony dlatego, że Lucinda Riley przeniosła mnie w zupełnie inny świat, a ja chciałam chłonąć każdy szczegół, a z drugiej strony, dlatego że uczucia i myśli Anahity były tak namacalne. W końcówce książki było kilka nieoczekiwanych zwrotów akcji, które naprawdę mnie zaskoczyły.
Na początku książki czytelnik znajduje się w Darjeeling, w posiadłości Anahity. W dniu swoich setnych urodzin spogląda wstecz na minione dziesięciolecia. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że jej życie nie pozostawia nic do życzenia. Jest głową dużej, szczęśliwej rodziny i właścicielką pięknego domu, w którym może cieszyć się starością. Ale to wrażenie jest mylące! W głębi duszy Anahita skrywa wielki ból. Każdego dnia musi myśleć o swoim synu Mohu, którego musiała zostawić ponad 70 lat temu w Anglii, gdzie mieszkała przez pewien czas. Mówi się, że Moh wtedy zmarł, ale choć Anahita ma jego akt zgonu, do dziś jest przekonana, że jej syn wciąż żyje. Żal i ból Anahity po stracie syna były wyczuwalne, dlatego też pierwszy rozdział bardzo mnie ujął. Jednocześnie rozbudziła się moja ciekawość. Bardzo chciałam się dowiedzieć, co się wtedy wydarzyło. Czy Moh naprawdę umarł, czy też Anahita ma rację w swoich przypuszczeniach?
Kolejny rozdział jest opowiedziany z punktu widzenia Rebeki. Rebecca jest młodą aktorką, która znajduje się obecnie u szczytu swojej kariery. Ale bycie jedną z najgorętszych aktorek w Ameryce ma też niestety swoje minusy. Zainteresowanie mediów jej osobą i życiem prywatnym stało się udręką, zwłaszcza po tym, jak prasa dowiedziała się o jej rzekomych zaręczynach. Na szczęście udaje jej się na jakiś czas uciec z USA, ponieważ zamierza kręcić film w Dartmoor w Anglii. W Astbury, okazałym dworku, Rebecca odnajduje spokój i odosobnienie, za którymi tak tęskniła.
Podczas gdy na jednej stronie książki można jeszcze usłyszeć stukot kopyt, odetchnąć suchym powietrzem, poczuć zapach różnych orientalnych przypraw i wędrować przez kolorowe Indie, to przewracając kolejne strony książki raz znajdziemy się na zielonej łące, poczujemy zapach rosy i deszczu, raz wypijemy herbatę w obecności arystokratycznego towarzystwa, a raz pojedziemy powozem lub konno i z gracją przemierzymy czasy Anglii w szlachetnych, staroświeckich strojach. „Róża północy” jest jak stale towarzysząca muzyka w tle, która spaje obie kultury w harmonijną melodię kojącą zmysły. Dokładnie to samo znajduje odzwierciedlenie w stylu pisania autora. Prześlizgując się przez stare rodzinne historie do teraźniejszości, by następnie przenieść się jeszcze dalej w przeszłość, sprawiając, że jej bohaterowie mówią jakby wyrwani z czasu i miejsca, zadziwia mądrością i szalonym spojrzeniem na świat. Opowiada historię tak, jakby była jej własną, a w kilku pokoleniach z różnych środowisk, doświadczeń, osobowości i przeszłości. Większość postaci w tej książce można było polubić. Wyróżnili się jednak Anahita, Donald, Rebecca i Ari. Historia Anahity początkowo przypomina coś z bajki, a stopniowo przeradza się w tragedię. Jednocześnie od początku budziła sympatię i dała się lubić, a jej portrety, podobnie jak innych postaci, były bardzo realistyczne.
Riley stworzyła bohaterów, których po prostu trzeba polubić jako czytelnik i którzy na długo pozostaną z nim w jego pamięci. Opisy, sceneria, chyba wszystko jest w tej książce dobrze zrobione i nie ma niczego, co by się nie zgadzało. Przy okazji, od połowy każdy rozdział kończy się niezłym cliffhangerem, który sprawia, że nie możesz oderwać się od książki.
Po przeczytaniu wszystkich dotychczasowych książek autorki wiedziałam, co mnie czeka w tej historii: opowieść o rodzinie, która łączy przeszłość z teraźniejszością, z trudnymi zrządzeniami losu i mnóstwem miłości. Wszystkie dotychczasowe książki tej autorki były takie i wszystkie trafiły w mój gust. W „Róży północy” Riley przekazuje wiele mądrości i łączy je ze wspaniałymi osobowościami, historią miłosną i wieloma innymi pięknymi rzeczami. Czego mogę chcieć więcej? Lucinda Riley z pewnością może konkurować z moja ulubioną Kate Morton.
"Róża północy" była moją pierwszą przeczytaną książką napisaną przez Lucindę Riley i z pewnością nie będzie ostatnią, ponieważ docenia nie tylko piękny styl pisania autorki, ale także zaskakujące zwroty akcji i emocjonalność jej opowieści.
Historia Anahity naprawdę mnie urzekła. Szczególnie rozdziały rozgrywające się w Indiach, dające czytelnikom wgląd w kulturę Indii, czytałam z wielką przyjemnością. Pożeranie to chyba lepsze określenie. Po prostu pędziłam przez kolejne strony i chłonęłam każdy szczegół. Mam nadzieję, że każdy, kto przeczyta "Różę północy", będzie miał takie same odczucia, ponieważ Lucinda Riley pisze bardzo obrazowo, tworząc intensywną atmosferę, która sprawia, że zapomina się o wszystkim wokół.
Historia Rebeki na początku nie była w stanie mnie porwać. Było mi jej żal, bo rozumiałam, dlaczego mimo sukcesu nie była zadowolona ze swojego życia, ale w porównaniu z życiem Anahity jej życie było po prostu mniej interesujące. Jednak to się zmienia, gdy prawnuk Anahity, Ari Malik, przyjeżdża do rezydencji Astbury, by spełnić ostatnie życzenie prababki.
Lucinda Riley w "Róży północy" opowiada piękną, wzruszającą, ale i tragiczną historię rodzinną, która sprawiła, że od początku do końca nie mogłam oderwać się od książki. Szczególnie rozdziały z perspektywy Anahity wywierały na mnie spore wrażenie. Z jednej strony dlatego, że Lucinda Riley przeniosła mnie w zupełnie inny świat, a ja chciałam chłonąć każdy szczegół, a z drugiej strony, dlatego że uczucia i myśli Anahity były tak namacalne. W końcówce książki było kilka nieoczekiwanych zwrotów akcji, które naprawdę mnie zaskoczyły.
Dodaj swoją opinię
Zaloguj się na swoje konto, aby mieć możliwość dodawania opinii.
Czy chcesz zostawić tylko ocenę?
Dodanie samej oceny o książce nie jest brane pod uwagę podczas losowania nagród. By mieć szansę na otrzymanie nagrody musisz napisać opinię o książce.
Już oceniłeś/zrecenzowałeś te książkę w przeszłości.
Możliwe jest dodanie tylko jednej recenzji do każdej z książek.
Sposoby dostawy
Płatne z góry
InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
ORLEN Paczka
11.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Automaty DHL BOX 24/7 i punkty POP
9.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
DPD Pickup Punkt Odbioru
11.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Kurier GLS
14.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Kurier DPD
14.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Kurier InPost
14.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Pocztex Kurier
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Kurier GLS - kraje UE
69.00 zł
Odbiór osobisty (Dębica)
3.00 zł
Płatne przy odbiorze
Kurier GLS pobranie
23.99 zł
Sposoby płatności
Płatność z góry
Przedpłata
Zwykły przelew