Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Virion T.3 Adept
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
"Podobny jesteś do niej, całkowicie nieprzewidywalny."
Virion znów musi stawić czoła swojemu losowi. Tym razem jednak przeznaczenie, w postaci Horecha, nie przerwało mu życia, lecz poprosiło o wódkę. Stary, natchniony szermierz dostrzegł w młodym zbiegłym coś, co poruszyło go z otchłani alkoholowego odrętwienia. To samo ujrzał w obudzonej Niki.
Rozpoczęła się zatem droga młodego Viriona do stania się "tym Virionem".
Taida, Luna, Anai, Kila - nikt z nich nie przewiduje, że wszystkie ich plany, zaszczyty i upokorzenia, jakie teraz przeżywają, mogą w jednej chwili runąć. Tak jak szermierz natchniony strząsa kroplę krwi z ostrza. Ich krwi.
Zawsze oczekuj niespodziewanego. Tylko wówczas masz szansę na przetrwanie. Niewielką, lecz jednak szansę.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
"Podobny jesteś do niej, całkowicie nieprzewidywalny."
Virion znów musi stawić czoła swojemu losowi. Tym razem jednak przeznaczenie, w postaci Horecha, nie przerwało mu życia, lecz poprosiło o wódkę. Stary, natchniony szermierz dostrzegł w młodym zbiegłym coś, co poruszyło go z otchłani alkoholowego odrętwienia. To samo ujrzał w obudzonej Niki.
Rozpoczęła się zatem droga młodego Viriona do stania się "tym Virionem".
Taida, Luna, Anai, Kila - nikt z nich nie przewiduje, że wszystkie ich plany, zaszczyty i upokorzenia, jakie teraz przeżywają, mogą w jednej chwili runąć. Tak jak szermierz natchniony strząsa kroplę krwi z ostrza. Ich krwi.
Zawsze oczekuj niespodziewanego. Tylko wówczas masz szansę na przetrwanie. Niewielką, lecz jednak szansę.
