Topiel

Pod koniec lipca 1997 roku, gdy ukraińscy żołnierze wyruszyli, by pomóc ofiarom powodzi, natrafili na przerażający widok w nurcie wezbranej rzeki. Wiszące na połamanym drzewie, zanurzone w wodzie, ciało nastolatka, zaginionego od blisko dwóch tygodni, stanowiło makabryczne odkrycie.

Miesiąc przed tym zdarzeniem, dla czterech młodych chłopców: Kacpra, Darka, Józka i Grześka, zaczynały się wakacje. Deszczowe dni, a nawet doniesienia meteorologów o groźbie powodzi, nie były w stanie odebrać im optymizmu. Wierzyli, że to będzie ich niezapomniane lato.

Trzy dni później, w Głuchołazach, niewielkiej miejscowości przy polsko-czeskiej granicy, rozpoczęła się pamiętna Powódź Stulecia. Katastrofa ta, w towarzystwie niespodziewanych wydarzeń, doprowadziła chłopców do niezwykłego odkrycia, a w dalszej kolejności – do tragicznej śmierci jednego z nich. Tajemnicą pozostaje, kto zginął...