Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Teoria inteligentnego projektu oczami ateisty
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Teoria inteligentnego projektu regularnie wzbudza kontrowersje i ożywione dyskusje zarówno w środowiskach naukowych, jak i religijnych. Bradley Monton, filozof nauki i ateista, podejmuje wyzwanie analizy argumentów obu stron tej debaty. Zastanawia się, czy ta dyskusja sprowadza się jedynie do konfliktu między nauką a religią oraz czy teoria inteligentnego projektu stanowi próbę przemycenia teizmu do metodologii naukowej. Chociaż nie jest przekonany o słuszności tej teorii, Monton nie zgadza się z opinią, że jest to jedynie narzędzie w rękach religijnych retoryków. Uważa, że argumenty jej zwolenników zasługują na rzetelną analizę w kontekście naukowym, nawet jeśli teoria ta okazałaby się błędna. Mimo jej słabości, Monton widzi potencjalne korzyści, jakie może ona przynieść zarówno naukowcom, jak i społeczeństwu. Nie bronąc jej jako prawdy, traktuje ją jako hipotezę wartą rozważenia. Przekonuje, że można ją poddać naukowej weryfikacji i przedstawić istotne dowody empiryczne, choć są one mniej liczne niż to sugerują jej zwolennicy. Jak zauważa John T. Roberts, profesor filozofii z University of North Carolina w Chapel Hill, podejście Montona pokazuje, że można dyskutować o tej teorii bez angażowania się w „wojny kulturowe” i zachowując obiektywizm.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Teoria inteligentnego projektu regularnie wzbudza kontrowersje i ożywione dyskusje zarówno w środowiskach naukowych, jak i religijnych. Bradley Monton, filozof nauki i ateista, podejmuje wyzwanie analizy argumentów obu stron tej debaty. Zastanawia się, czy ta dyskusja sprowadza się jedynie do konfliktu między nauką a religią oraz czy teoria inteligentnego projektu stanowi próbę przemycenia teizmu do metodologii naukowej. Chociaż nie jest przekonany o słuszności tej teorii, Monton nie zgadza się z opinią, że jest to jedynie narzędzie w rękach religijnych retoryków. Uważa, że argumenty jej zwolenników zasługują na rzetelną analizę w kontekście naukowym, nawet jeśli teoria ta okazałaby się błędna. Mimo jej słabości, Monton widzi potencjalne korzyści, jakie może ona przynieść zarówno naukowcom, jak i społeczeństwu. Nie bronąc jej jako prawdy, traktuje ją jako hipotezę wartą rozważenia. Przekonuje, że można ją poddać naukowej weryfikacji i przedstawić istotne dowody empiryczne, choć są one mniej liczne niż to sugerują jej zwolennicy. Jak zauważa John T. Roberts, profesor filozofii z University of North Carolina w Chapel Hill, podejście Montona pokazuje, że można dyskutować o tej teorii bez angażowania się w „wojny kulturowe” i zachowując obiektywizm.
