Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Szkice przeciwko oraz w obronie pojęć
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Esej "Polifonia i dialektyka" analizuje, jak ciekawość prowadzi do utraty wielobarwności świata na rzecz niezliczonych odcieni szarości. Refleksja sprawia, że rzeczywistość traci swoją różnorodność i staje się jednolicie szara, choć zyskuje w tym nieskończenie wiele niuansów. Proces różnicowania, który autor omawia, nie przebiega tak jak w naturalnym rozwoju, czy to przyrodniczym, czy społecznym. W świecie myśli wszystko, co jest jednością, rozdziela się na przeciwieństwa: kontr-elementy i kontr-tezy. To ciągły proces łączenia przypuszczeń i skojarzeń bez wyraźnego końca. Nie ma tu miejsca na integrujące refleksje, które mogłyby zjednoczyć wszystkie sprzeczności w jakąś spójną metaforę. Wprost przeciwnie, nieustannie wracamy do punktu wyjścia, wykonując niekończące się redukcje, które ujawniają potencjalne oderwania myśli od ich pierwotnego poziomu. To proces pełen bólu i trudności, w którym tożsamość przekształca się w sprzeczność, pewność w pytanie, wiedza w ignorancję, a afirmacja w negację. Na tym poziomie myślenie zostaje utożsamione z dialektyką.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Esej "Polifonia i dialektyka" analizuje, jak ciekawość prowadzi do utraty wielobarwności świata na rzecz niezliczonych odcieni szarości. Refleksja sprawia, że rzeczywistość traci swoją różnorodność i staje się jednolicie szara, choć zyskuje w tym nieskończenie wiele niuansów. Proces różnicowania, który autor omawia, nie przebiega tak jak w naturalnym rozwoju, czy to przyrodniczym, czy społecznym. W świecie myśli wszystko, co jest jednością, rozdziela się na przeciwieństwa: kontr-elementy i kontr-tezy. To ciągły proces łączenia przypuszczeń i skojarzeń bez wyraźnego końca. Nie ma tu miejsca na integrujące refleksje, które mogłyby zjednoczyć wszystkie sprzeczności w jakąś spójną metaforę. Wprost przeciwnie, nieustannie wracamy do punktu wyjścia, wykonując niekończące się redukcje, które ujawniają potencjalne oderwania myśli od ich pierwotnego poziomu. To proces pełen bólu i trudności, w którym tożsamość przekształca się w sprzeczność, pewność w pytanie, wiedza w ignorancję, a afirmacja w negację. Na tym poziomie myślenie zostaje utożsamione z dialektyką.
