Książka - Świąteczna księga Tupcia Chrupcia

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Świąteczna księga Tupcia Chrupcia

Świąteczna księga Tupcia Chrupcia

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Tupcio Chrupcio od kilku dni pisze list do Świętego Mikołaja i przebiera niecierpliwie nóżkami na myśl o zbliżających się świętach Bożego Narodzenia! W międzyczasie wychodzi na dwór, gdzie oddaje się swoim ulubionym, zimowym zabawom - zjeżdża na sankach, lepi bałwana i razem z kolegą ślizgają się na ślizgawce. Kiedy tytułowy bohater wraca do domu się ogrzać, spotyka po drodze małego ptaszka ze złamanym skrzydełkiem, który prosi go o szalik do ogrzania się. Tupcio Chrupcio odmawia, ale myśl o chorym ptaszku nie daje mu spokoju i już kolejnego dnia mała myszka naprawi swój błąd!

Seria “Tupcio Chrupcio” przedstawia perypetię małej myszki, która odkrywa otaczający ją świat i poszukuje sposobów, aby radzić sobie z wyzwaniami jakie bliskie są każdemu dziecku w wieku przedszkolnym. Tytułowy bohater dzieli obawy i troski najmłodszych czytelników i ułatwia zaakceptowanie kolejnych etapów życia.  

Seria “Tupcio Chrupcio” oprócz radości i rozrywki dla najmłodszych związanej z towarzystwem ulubionej myszki, niesie za sobą również walor edukacyjny. Książeczki te stanowią fantastyczny pretekst do rozmowy z dzieckiem na przeróżne tematy związane z jego codziennością. Przygody tytułowego bohatera ukazują maluchom, że nowe zachowania, zwyczaje, rytuały oraz problemy i ograniczenia w otaczającym je świecie to rzecz zupełnie naturalna, związana z odkrywaniem kolejnych etapów życia u najmłodszych dzieci. Obserwowanie na łamach książeczek małej, przyjacielskiej i rezolutnej myszki wywołuje w maluchach poczucie, że mogą spokojnie zasnąć, zostać u dziadków na weekend, czy też zwrócić uwagę na dbanie o ząbki, a czasami również przegrać podczas zabawy i nie dąsać się z tego powodu.  

Cała seria książek Elizy Piotrowskiej przedstawiająca perypetie małej myszki, wydana została przez wydawnictwo “Wilga” z wielką starannością. Książki mają sztywną oprawę, są ze sobą zszyte, a obrazki na okładkach nawiązują do tytułu danej części przygód Tupcia. Warto podkreślić również bogate w szczegóły ilustracje autorstwa Marco Campanella. Widoczne w książeczkach obrazki można z powodzeniem wykorzystać do rozmowy z dzieckiem na temat kolorów czy też przedmiotów związanych z jego codziennością. Poręczny format książeczek, idealny do raczek małych dzieci oraz duża czcionka szczególnie spodobają się dzieciom, rozwijającym umiejętność samodzielnego czytania. 

Zaletą książek Elizy Piotrowskiej jest ogromny wybór w zakresie kolejnych przygód Tupcia Chrupcia. Dzięki temu rodzic może z powodzeniem wybrać pozycję związaną z aktualnymi problemami dziecka. Seria książek Tupcio Chropcio zawiera między innymi tytuły: "Nie chcę jeść", “Nie mogę zasnąć”, “Mama idzie do pracy”, “Żegnaj pieluszko”, “Mam rodzeństwo”, “Nie umiem przegrywać” “Dbam o zęby” “Urodzinowy prezent”.. Tytuły kolejnych pozycji należących do serii Elizy Piotrowskiej mają charakter sugestywny, nawiązują do treści książki i odpowiadają na potrzeby i wyzwania najmłodszych adeptów sztuki czytania. 

Eliza Piotrowska: autorka znanych cenionych wśród najmłodszych czytelników bajek. Absolwentka Wydziału Historii Sztuki Uniwersytetu imienia Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz Uniwersytetu La Sapienza w Rzymie. W latach 2001–2003 pracownik Muzeum Narodowego w Poznaniu, gdzie razem z Pauliną Broniewską stworzyła projekt “Muzealna Akademia Dziecięcą”, przedsięwzięcie to zostało wyróżnione w Konkursie Muzealne Wydarzenie Roku Sybilla pod patronatem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.  

Wybierz stan zużycia:

WIĘCEJ O SKALI

Tupcio Chrupcio od kilku dni pisze list do Świętego Mikołaja i przebiera niecierpliwie nóżkami na myśl o zbliżających się świętach Bożego Narodzenia! W międzyczasie wychodzi na dwór, gdzie oddaje się swoim ulubionym, zimowym zabawom - zjeżdża na sankach, lepi bałwana i razem z kolegą ślizgają się na ślizgawce. Kiedy tytułowy bohater wraca do domu się ogrzać, spotyka po drodze małego ptaszka ze złamanym skrzydełkiem, który prosi go o szalik do ogrzania się. Tupcio Chrupcio odmawia, ale myśl o chorym ptaszku nie daje mu spokoju i już kolejnego dnia mała myszka naprawi swój błąd!

Seria “Tupcio Chrupcio” przedstawia perypetię małej myszki, która odkrywa otaczający ją świat i poszukuje sposobów, aby radzić sobie z wyzwaniami jakie bliskie są każdemu dziecku w wieku przedszkolnym. Tytułowy bohater dzieli obawy i troski najmłodszych czytelników i ułatwia zaakceptowanie kolejnych etapów życia.  

Seria “Tupcio Chrupcio” oprócz radości i rozrywki dla najmłodszych związanej z towarzystwem ulubionej myszki, niesie za sobą również walor edukacyjny. Książeczki te stanowią fantastyczny pretekst do rozmowy z dzieckiem na przeróżne tematy związane z jego codziennością. Przygody tytułowego bohatera ukazują maluchom, że nowe zachowania, zwyczaje, rytuały oraz problemy i ograniczenia w otaczającym je świecie to rzecz zupełnie naturalna, związana z odkrywaniem kolejnych etapów życia u najmłodszych dzieci. Obserwowanie na łamach książeczek małej, przyjacielskiej i rezolutnej myszki wywołuje w maluchach poczucie, że mogą spokojnie zasnąć, zostać u dziadków na weekend, czy też zwrócić uwagę na dbanie o ząbki, a czasami również przegrać podczas zabawy i nie dąsać się z tego powodu.  

Cała seria książek Elizy Piotrowskiej przedstawiająca perypetie małej myszki, wydana została przez wydawnictwo “Wilga” z wielką starannością. Książki mają sztywną oprawę, są ze sobą zszyte, a obrazki na okładkach nawiązują do tytułu danej części przygód Tupcia. Warto podkreślić również bogate w szczegóły ilustracje autorstwa Marco Campanella. Widoczne w książeczkach obrazki można z powodzeniem wykorzystać do rozmowy z dzieckiem na temat kolorów czy też przedmiotów związanych z jego codziennością. Poręczny format książeczek, idealny do raczek małych dzieci oraz duża czcionka szczególnie spodobają się dzieciom, rozwijającym umiejętność samodzielnego czytania. 

Zaletą książek Elizy Piotrowskiej jest ogromny wybór w zakresie kolejnych przygód Tupcia Chrupcia. Dzięki temu rodzic może z powodzeniem wybrać pozycję związaną z aktualnymi problemami dziecka. Seria książek Tupcio Chropcio zawiera między innymi tytuły: "Nie chcę jeść", “Nie mogę zasnąć”, “Mama idzie do pracy”, “Żegnaj pieluszko”, “Mam rodzeństwo”, “Nie umiem przegrywać” “Dbam o zęby” “Urodzinowy prezent”.. Tytuły kolejnych pozycji należących do serii Elizy Piotrowskiej mają charakter sugestywny, nawiązują do treści książki i odpowiadają na potrzeby i wyzwania najmłodszych adeptów sztuki czytania. 

Eliza Piotrowska: autorka znanych cenionych wśród najmłodszych czytelników bajek. Absolwentka Wydziału Historii Sztuki Uniwersytetu imienia Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz Uniwersytetu La Sapienza w Rzymie. W latach 2001–2003 pracownik Muzeum Narodowego w Poznaniu, gdzie razem z Pauliną Broniewską stworzyła projekt “Muzealna Akademia Dziecięcą”, przedsięwzięcie to zostało wyróżnione w Konkursie Muzealne Wydarzenie Roku Sybilla pod patronatem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.  

Szczegóły

Opinie

Książki autora

Podobne

Dla Ciebie

Książki z kategorii

Dostawa i płatność

Szczegóły

Cena: 34.25 zł
Okładka: Twarda
Ilość stron: 64
Rok wydania: 2020
Rozmiar: 235 × 260 mm
ID: 9788328086098
Wydawnictwo:

Dane producenta:

Wilga , ul. Marszałkowska 116/122, 00-017 Warszawa, Polska ,[email protected] ,tel. 22 3295000

Inne książki tych autorów

Podobne produkty

Może Ci się spodobać

Inne książki z tej samej kategorii

Opinie użytkowników
5.0
2 oceny i 2 recenzje
Reviews Reward Icon

Napisz opinię o książce i wygraj nagrodę!

W każdym miesiącu wybieramy najlepsze opinie i nagradzamy recenzentów.

Dowiedz się więcej

Wartość nagród w tym miesiącu

880 zł

Dodana przez Joanna w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu

Tupcio Chrupcio do tej pory nie był obecny u nas w domu, moja córka była zajęta czytaniem innych książek, głownie “Jadzi Pętelki”, która ma bardzo podobną formę, czyli akcenty skupione są na rozwiązywaniu problemów z jakimi dziecko mierzy się każdego dnia w swoim życiu. Sytuacja zmieniła się niedawno, kiedy córka oglądała Tupcia Chrupcia w wersji kreskówkowej i tytułowy bohater książek Elizy Piotrowskiej zachwycił ją swoim poczuciem humoru oraz... niezwykłą skłonnością do pakowania się w kłopoty ? Z tej oto przyczyny zamówiłam kilka książek traktujących o przygodach wesołej myszki, a na pierwszy ogień poszła publikacja “Tupcio Chrupcio. Świąteczna księga”. W środku znaleźliśmy dwa opowiadania: “Święta Tupcia Chrupcia”, a także “Tupcio Chrupcio umiem się dzielić.” Czy podobały się one córce? I to jeszcze jak! ?  

Opowiadania o tytułowym bohaterze książek Elizy Piotrowskiej niosą za sobą bardzo konkretne przesłanie, niemniej autorka zdecydowała się wyjść naprzeciw oczekiwaniom rodziców i umieścić w swojej publikacji dodatkowe pytania. Nawiązują one do przygód Tupcia Chrupcia i zachęcają, aby z jednej strony porozmawiać z dzieckiem o samej bajce, z drugiej zaś pozwalają się upewnić, że nasz maluch właściwie zrozumiał treść opowiadania i wyciągnął z niego pożądane wnioski. Pytań jest sporo, napiszę tylko kilka z nich, aby dać pogląd rodzicom na historię opisaną w obu opowiadaniach. I tak jeśli chodzi o przygody tytułowego bohatera w historii świątecznej, to można dziecko zapytać m.in. o:  

  • Jak zachował się Tupcio Chrupcio, gdy zmarznięty ptaszek poprosił go o pożyczenie szalika?  
  • Czy Święty Mikołaj widzi, kiedy robimy coś niedobrego? 
  • Czy można udawać, że się nie słyszy, kiedy ktoś prosi nas o pomoc? 

 

Z kolei w opowiadaniu “Tupcio Chrupcio. Umiem się dzielić” autorka sugeruje, aby zapytać dziecko m.in. o:  

 

  • Jak zachował się Tupcio Chrupcio, gdy jego młodsza siostra chciała przyłączyć się do zabawy? 
  • Czy miło jest bawić się samemu, czy może przyjemniej będzie dzielić z kimś swój czas poświęcony na rozrywkę? 
  • Jak zachowywać się w przedszkolu, aby lubiły nas inne dzieci i chciały się z nami bawić?  

 

Jak widać pytania mają charakter powtarzający i bezpośrednio nawiązujący do treści opowiadań, jednak ich intencją jest wywołać w dziecko określone postawy, które w przyszłości pomogą mu radzić sobie lepiej w relacjach z innymi. Eliza Piotrowska daje tym samym narzędzia rodzicom, aby wchodzili w interakcje ze swoimi dziećmi i rozmawiali z nimi o ważnych dla dzieci sprawach, co sprzyja w rozwijaniu u dziecka takich umiejętności i kompetencji społecznych jak empatia, zabawa w grupie, czy asertywność, a wszystko to w oparciu o przygody małej myszki, której... nie da się nie lubić! ?  

Pierwsze z opowiadań udanie wprowadziło nas w nastrój świąteczny, mimo, że za oknem ciepły październik. Znowu rzuca się w oczy osobliwe podejście autorki do tworzonych treści w książce, nie ma tu bowiem licznych nawiązań do prezentów, Świętego Mikołaja czy też jedzenia albo choinki, raczej stanowi to wszystko tło dla właściwiej opowieści, związanej z relacjami pomiędzy domownikami. Inaczej mówiąc, Tupcio Chrupcio podczas świątecznej opowieści uczy dzieci, że Święta Bożego Narodzenia to najlepszy czas w roku, aby stać się lepszym człowiekiem, a droga ku temu prowadzi między innymi poprzez otwarcie się na innych oraz pomaganie im, dzielenie się obowiązkami czy zwrócenie oczu na potrzebujących. Walor edukacyjny książki widoczny jest na olejnych stronach i w moich oczach stanowi o największej zalecie serii Elizy Piotrowskiej, choć nie mniej interesująco wypada zabawa i radość, jaką moja córka miała podczas wspólnego czytania perypetii małej myszki. A czego dotyczy sama opowieść?  
 
Jako że idą święta, Tupcio Chrupcio nie może się już doczekać chwili ich nadejścia, a czas ten wykorzystuje za namową mamy, aby napisać list do Świętego Mikołaja. List ten pisał przez kilka dni, wciąż bowiem przychodziły mu do głowy kolejne pomysły na prezenty jakie chciałby w tym roku znaleźć pod choinką. Niebawem po ukończeniu listu, Tupcio Chrupcio spogląda za okno i widzi świat cały w białym puchu, pragnie wyskoczyć z domu i oddać się zabawie – planuje ulepić bałwana! Mała myszka dzielnie sobie radzi na śniegu, jednak mróz i wiatr sprawiają, że woli wrócić do ciepłego domu i znów zobaczyć mamę. Droga do powrotu to jeden z najważniejszych fragmentów całej opowieści, Tupcio Chrupcio słyszy bowiem u wejścia do domu głos małego ptaszka, który jak się okazuje, złamał swoje skrzydełko. Fakt ten uniemożliwił mu odlecenie do ciepłych krajów, dlatego też Tupcio Chrupcio został poproszony o szalik - mały ptaszek okrutnie marznie. Co zrobił tytułowy bohater? Niestety zignorował ptaszka, poszedł do domu, rozebrał się i po chwili czul przyjemne ciepło. Tupcio Chrupcio nie może jednak o całej sytuacji zapomnieć, nie daje o ona w spokoju czerpać radości ze świątecznej atmosfery, gdy świadomość o zmarzniętym ptaszku wraca raz po raz za sprawą obficie padającego za oknem śniegu. Muszę przyznać, że opowieść była wzruszająca, moje dziecko z nieskrywaną ciekawością przerzucało kolejne strony książki, a opowiadana przeze mnie historia co rusz przerywana była wieloma pytaniami o samego Tupcia Chrupcia i zmarzniętą ptaszynę, do której córeczka ewidentnie miała słabość. Nie dziwiło mnie to, ponieważ u nas w ogrodzie mąż zbudował wiosną tego roku na drzewie domek dla ptaków, gdzie miały swoje lęgowisko, a moja córka lubiła spędzać tam czas i przyglądać się jak małe ptaszki staja się co raz większe i grubsze ? Wracając jednak do opowieści Elizy Piotrowskiej - każda z nich ma swój morał i nie inaczej jest z książką “Tupcio Chrupcio. Świąteczna księga”, gdzie tytułowy bohater nie mogąc przestać myśleć o swoim skrzydlatym przyjacielu, na drugi dzień wychodzi z domu, aby go odnaleźć. Ptaszek został znaleziony pod drzewem, gdzie Tupcio Chrupcio chce mu oddać swój szalik, ptaszek jednak wyraża obawę, że jest już za późno, że za bardzo przemarzł i sam szalik pewnie na niewiele się zda w tej sytuacji. Tupcio Chrupcio znajduje jednak rozwiązanie, zabiera ptaszynę do swojego domu i tam ptaszek po jakimś czasie dochodzi do siebie – piękny epilog tej historii, która idealnie wpisuje się w klimat Bożonarodzeniowy, prawda? Często jako dorośli przestajemy zwracać uwagę na potrzebujących w tym właśnie czasie, zabiegani i pochłonięci tysiącami spraw związanych z przygotowaniem kolacji wigilijnej. Opowieść Elizy Piotrowskiej budzi w dziecku przekonanie, że świętować i czerpać radość ze świat można tylko wtedy, gdy dostrzegamy potrzebujących wokół nas i potrafimy im pomoc ? Oczywiście wspomniałam tu o motywie przewodnim całej historii, warto jednak podkreślić, że autorka prezentuje nam również szereg innych wątków, a większość z nich związana jest z typowymi zabawami dzieci na dworze w okresie zimowym – pojawia się na przykład kolega Tupcia Chrupcia, który zaprasza go na ślizgawkę, gdzie mała myszka upada, ale rezolutnie się podnosi i znów czerpie frajdę z zabawy w towarzystwie swojego przyjaciela. Wydaje mi się to ważne, można ulec bowiem wrażeniu, że Eliza Piotrowska stara się przede wszystkim wychodzić naprzeciw rodzicom w zakresie wychowywania młodych czytelników, jednak bez dobrej zabawy dla dziecka książki szybko okazały by się nudne i nużące. W przypadku opowieści “Tupcio Chrupcio. Świąteczna księga” nic podobnego się nie dzieje, moja córka wielokrotnie reagowała entuzjazmem na widok ślizgawki, sanek czy pomysłu lepienia bałwana w wykonaniu tytułowego bohatera ?  

A co z drugim opowiadaniem, czyli “Tupcio Chrupcio. Umiem się dzielić”? Ta opowieść akurat nie jest bezpośrednio związana ze świątecznym czasem, jednak jej podtytuł wyraźnie sugeruje, że pośrednio do niego nawiązuje - oto bowiem Tupcio Chrupcio potrafi dzielić się z innymi dziećmi... swoimi zabawkami! ? Eliza Piotrowska udanie porusza problematykę zabawy w grupie dzieci, co bywa niekiedy problematyczne, zwłaszcza gdy w grę wchodzą ulubione zabawki do których nasze dzieci są mocno przywiązane - wywołuje to w nich bunt, nierzadko również łzy i złość, co, jeśli nie zostanie przepracowane z rodzicem, może w przyszłość skazać dziecko na bycie nielubianym czy to w przedszkolu, czy w szkole i na kolejnych etapach życia naszych dzieci.  

W opowiadaniu “Tupcio Chrupcio. Umiem się dzielić” mała myszka przedstawia się czytelnikom jako straszny samolub – ma w pokoju mnóstwo zabawek, kiedy jednak siostra prosi o kilka do zabawy, tytułowy bohater odmawia i woli bawić się sam, nie dzieląc się z nikim ulubionymi zabawkami. Podobnie rzecz wygląda w przedszkolu: Tupcio Chrupcio zaszywa się w kącie i tam spędza całe popołudnie w towarzystwie ulubionego Misia Tediego, piłki w kropki, kolorowego węża, samochodziku i samolotu. Zgromadził wokół siebie ulubione zabawki, jednak w oddali ciągle spoglądał na trzech kolegów, którzy znakomicie bawili się w grupie mając do dyspozycji jedna tylko piłkę. Jak się okazuje, piłka podobnie jak inne zabawki w przedszkolu przeznaczone są dla wszystkich dzieci i każdy kto to rozumie, może liczyć na zabawę z innymi dziećmi, jeśli jednak ktoś zabiera je tylko dla siebie – skazany jest na samotną zabawę, która przecież szybko się nudzi i wie o tym każdy maluch. Jak by tego było mało, Tupcio Chrupcio zawiera ulubioną zabawkę kolegi Gabrysia do domu i udaje, że wcale nie wie co się z nią stało - sprawa jednak wychodzi na jaw, zawstydzony bohater przyznaje się do zabrania zabawki, umie też przyznać się do błędu i sam oświadcza, że zabawa w pojedynkę nawet jeśli w grę wchodzą ulubione zabawki wcale nie sprawia przyjemności. Moja córka nie ma problemu z dzieleniem się zabawkami i raczej entuzjastycznie reaguje na zabawę w grupie, bywają jednak kłopoty, gdy w grę wchodzą przysmaki, owoce czy coś słodkiego - wtedy rzeczywiście lubi krzyczeć “To moje!”. Pracujemy nad tym, a wspomniane wyżej obie opowieści opisane w książce “Tupcio Chrupcio. Świąteczna księga”, przeplatane pytaniami córki i wzajemna interakcją wydają się skutecznie zmieniać samolubne postępowanie na bardziej towarzyskie i empatyczne, co ostatnia nawet zauważyła w czasie rozmowy ze mną Pani w przedszkolu ?  

Prawdę mówiąc, sięgając po książkę “Tupcio Chrupcio. Świąteczna księga” nie miałam wielkich oczekiwań - mamy w domu sporo bajek dla dzieci, a córka oglądając ostatnio chętniej kreskówki z Tupciem Chrupciem miała dostać książkę w prezencie. Z uwagi jednak na jej niewielkie rozmiary, spodziewałam się, że po kilku dniach wyląduje w kącie i do łask wrócą inne opowieści - nic bardziej mylnego! ? Nie dajcie się zwieść niewielkim rozmiarom, książeczka kryje w sobie wspaniałą treść, która nie tylko uczy i rozwija, ale przede wszystkim gwarantuje dziecku dobrą zabawę i nawiązanie do najlepszych skojarzeń z zimową aurą ?  

Dodana przez Basia w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu

Tupcia Chrupcia poleciła mi znajoma w sytuacji, gdzie zmieniło się nasze dotychczasowe życie w domu i czekał mnie powrót do pracy – moje dziecko w związku z tą sytuacją stało się nerwowe, apatyczne, wybuchało bez powodu złością, nie chciało również rozmawiać o tym co jest powodem takiego zachowania. Koleżanka zwróciła mi uwagę na dydaktyczny charakter niektórych opowieści dla najmłodszych jako przykład wskazała właśnie Tupcia Chrupcia. W książce “Tupcio Chrupcio. Mama wraca do pracy”, czytaną na dobranoc kilka miesięcy temu, spotkaliśmy się z moim synkiem z sytuacja analogiczną do tej u nas w domu, nie naciskałam dziecka i nie sugerowałam wprost związku treści książki z sytuacją w domu, raczej pozwoliłam dziecku się z nią oswoić i stopniowo wyciągać wniosku, a sprzyjały temu m.in. pytania umieszczone w książce, będące sporym ułatwieniem zarówno dla dzieci, jak i przede wszystkim rodziców. Mój Kubuś widząc, że bohater opowieści zastanawia się, czy maja wracając do pracy znajdzie czas na zabawę i dalej będzie go kochać, powiedział, że miał w głowie podobne obawy, a nazwanie tych emocji pozwoliło nam ten temat szeroko omówić i rozwiać wszystkie wątpliwości w głowie malucha. Dodatkowo fakt, że Tupcio Chrupcio obecny jest w telewizji jako kreskówka wzmacnia ten przekaz, niesie również dla dziecka wartość edukacyjną, co dla mnie jest warunkiem koniecznym, jeśli chodzi o jakiekolwiek bajki w telewizji. Zbyt często w innych bajkach widzę przemoc i różne złe postacie, nie są to wzorce jakie chciałabym, aby moje dziecko naśladowało, obcowanie z Tupciem Chrupciem to z kolei pewność dla mnie, że maluch spędzi miło czas, kiedy gotuje obiad, a przy tym rozwija się i chętnie opowiada o tym, co przed chwilą oglądał ?  

Dziś jednak chciałabym wam więcej opowiedzieć o książce “Tupcio Chrupcio. Świąteczna księga”. Zbliżają się święta, niebawem zapowiadają śnieg, w sklepowych witrynach co raz częściej widać ozdoby świąteczne i czuć podniosły nastrój oczekiwania na ten najważniejszy dzień w roku. Tegoroczne święta będą do las szczególne, synek ma prawie trzy lata i po raz pierwszy tak świadomie będzie przezywał przygotowania do świat, tym samym już nie może się doczekać i co raz częściej wspomina o liście do świętego Mikołaja. Podobny list zresztą pisze tytułowy bohater Elizy Piotrowskiej: Tupcio Chrupcio w książce “Tupcio Chrupcio. Świąteczna księga” nie może już doczekać się świat, a pomysły na kolejne prezenty wpadają mu do głowy jeden po drugim, na co Chrupciowa mama reaguje uśmiechem i... proponuje jednocześnie, aby jej dziecko wyszło na dwór i skorzystało z zimowej zabawy, którą przecież tak bardzo lubi. Pojawiają się wyścigi na sankach, kolega odkrywa ślizgawkę, a jednym z obowiązkowych punktów śnieżnej zabawy będzie również ulepienie bałwana. To właśnie ta ostatnia czynność wywołała w moim synku spory entuzjazm i radość, parokrotnie podczas czytania bajki przed snem padło pytanie, czy w tym roku ulepimy bałwana na ogródku ? Tupcio Chrupcio mimo, iż ubrany od stóp do głowy, odczuwa ujemna temperaturę, która co raz bardziej mu doskwiera, toteż tytułowy bohater decyduje się na powrót do domu, gdzie tata napalił w kominku, a mama zrobi ciepłą herbatę. Czy to jednak koniec perypetii małej myszki? Oczywiście, że nie! Kiedy Tupcio Chrupcio wraca do domu, słyszy w oddali cichutki głos ptaszka, który wygląda na przemarzniętego – bohater przygląda mu się przez chwilę, widzi złamane skrzydełko, nie reaguje jednak na prośby o oddanie szalika i idzie do domu, gdzie po chwili jest mu już ciepło i przyjemnie. Tupcio Chrupcio nie może jednak zapomnieć o ptaszku na dworze i już kolejnego dnia decyduje, że mu pomoże! Taka zmiana postawy ulubionego bohatera mojego dziecka okazała się dla niego samego zaskakująca, przez kolejne wieczory rozmawialiśmy o tym, zależało mi bowiem aby dziecko zrozumiało dobrze przesłanie książeczki i wyciągnęło z niej odpowiednie wniosku. Zwłaszcza, że kiedy Tupcio Chrupcio odnajduje ptaszka pod drzewem, słyszy, że ten już ledwo mówi, jest jeszcze bardziej przemarznięty i choć dziękuje tytułowemu bohaterowi za oferowany szalik, ze smutkiem jednocześnie przyznaje, że na pomoc jest już za późno. Rezolutny bohater jednak nie daje za wygraną, zdecydowany jest uratować nowego przyjaciela i zabiera go ze sobą do domu, gdzie cała historia znajduje szczęśliwy finał! ? To zresztą znamienne, że nawet jeśli w książeczkach o Tupcio Chrupciu nie zawsze wszystko idzie po myśli małej myszki, wcześniej czy później cała historia kończy się dobrze, a bohater opowieści znajduje sposób, aby wyciągnąć wnioski z nie zawsze trafionych decyzji ?  

Historia ta niesie za sobą bardzo jasne przesłanie, zrozumiałe dla dziecka, tym bardziej że Eliza Piotrowska posługuje się w ramach swoich opowieści prostym językiem, który skutecznie trafia do wyobraźni każdego malucha. A jednak autorka zdaje sobie sprawę, że największą wartością wyciągniętą z każdej opowieści dla najmłodszych jest rozmowa z rodzicem. Dziecko może wówczas przedstawić swój punkt widzenia, porozmawiać o troskach i zmartwieniach albo radościach i przyjemności, jakie wywołały w nim perypetie małej myszki. Aby wyjść naprzeciw oczekiwaniom rodziców w tym zakresie, Eliza Piotrowska przedstawiła na pierwszej stronie książki kilka pytań, które pozwalają rodzicowi ocenić w jakim stopniu dziecko zrozumiało przedstawioną w książce treść. Wśród tych pytań są takie, jak: w jaki sposób Tupcio Chrupcio zareagował na prośbę ptaszka o pożyczenie szalika? Czy Święty Mikołaj widzi zarówno dobre, jak i złe uczynki? Dlaczego warto pomagać innym?  

Opowieść o Tupciu Chrupciu i małym wróbelku, który nie mógł odlecieć do ciepłych krajów za sprawą złamanego skrzydełka, mocno poruszyła mojego synka, a mnie samą... wzruszyła. Mój mąż jest amatorem ornitologii, często z synem ruszają na spacer i po powrocie w czasie kolacji i kąpieli przeważnie słucham jakie ptaki tym razem wyśledzili moi kochani mężczyźni. Poczytuje to sobie za plus, że Eliza Piotrowska nie sięga po niestworzone postacie, które może wydadzą się dziecku interesujące, nie wnoszą jednak zbyt wiele go jego życia. Skorzystanie z motywu tak oczywistego jak zmarznięty ptaszek potrzebujący pomocy to w mojej ocenie nawiązanie do najlepszych wzorców z mojego własnego dzieciństwa, gdzie podobne opowieści czytane przez babcię w książkach Hansa Christiana Andersena zapadały w pamięć i skutecznie budziły wrażliwość na potrzebujące opieki zwierzęta. Kto z nas nie zna opowieści o Brzydkim Kaczątku? Tupcio Chrupcio napisane jest z podobnym zamysłem! ?  
 
Książka “Tupcio Chrupcio. Świąteczna księga” zawiera w sobie jeszcze jedno opowiadanie, czyli “Tupcio Chrupcio. Umiem się dzielić”. Nie jest to tym razem historia świąteczna, choć doskonale rozumiem, dlaczego wydawnictwo Wilga zdecydowało o jej umieszczeniu w świątecznej odsłonie przygód tytułowego bohatera. Dzielenie się jest ważnym aspektem życia człowieka, zwłaszcza na jego początkowych etapach, gdzie stanowi to często warunek wspólnej zabawy w towarzystwie innych dzieci. Tym razem mała myszka odkrywa w sobie kolejną wadę - Tupcio Chrupcio okazuje się samolubem. Nie chce dzielić się z innymi maluchami swoimi zabawkami, nawet w domu podnosi raban, gdy tylko siostra sięga po jego zabawki. Chrupciowa siostra jest tym faktem mocno nie pocieszona, płacze i szuka pomocy u mamy. Tupcio pozostaje jednak niewzruszony, co więcej, posuwa się nawet do kradzieży zabawki swojego kolegi w akcie zazdrości! Mamy okazje obserwować bohatera książki, jak udaje się do przedszkola, siada w kącie i... gromadzi wokół siebie ulubione zabawki: misia, węza, piłkę i samolot. Na prośby innych dzieci nie reaguje, ale po jakimś czasie widzi, jak inne dzieci wesoło bawią się ze sobą w grupie, kopia piłkę i zdecydowanie przyjemniej spędzają czas aniżeli bohater tej opowieści. W tym miejscu książki mój syn stwierdził, że zabawa w pojedynkę nie jest fajna, zresztą bardzo lubi chodzić do przedszkola i spędzać tam zaś z innymi maluchami, choć takie sytuacje wywołują mniejsze lub większe konflikty. Rozmowa na ten temat w zakresie otwartości na innych, dzielenia się z nimi i uczestniczenia we wspólnych zabawach wydaje się jednak zawsze pożądana, a pytania opisane na pierwszej stronie książki, okazały się pomoce i skutecznie pozwoliły w omawianym temacie poruszyć kilka wątków. Wśród tych pytań są takie, jak: Czy Tupcio Chrupcio zachował się właściwie, kiedy jego siostra prosiła go o zabawki? Czy fajnie jest się bawić samemu, czy może lepiej w towarzystwie innych dzieci? Czy można pożyczać zabawki innych dzieci bez pytania ich o zgodę?  

Szczególnie to ostatnie pytanie jest ważne dla morału całej opowieści opisanej w opowiadaniu “Tupcio Chrupcio. Umiem się dzielić”. Tupcio Chrupcio będąc zazdrosny o zabawki kolegi Gabrysia, wziął je sobie po prostu do domu. Na drugi dzień, gdy wrócił do przedszkola i położył zabawkę na swoje miejsce, Gabryś nie tylko pozwolił mu się nią bawić, ale również obiecał, że Tupcio może zawsze przyjść i zapytać w kolejnych dniach o możliwość wspólnej zabawy. To wywołało w naszym bohaterze poczucie, że dzielenie się naprawdę jest fajne, a dając coś od siebie, można liczyć, że dobro wróci do nas jeszcze szybciej ?  

Łącznie 64 strony książki “Tupcio Chrupcio. Świąteczna księga”, to świetnie prezentująca się bajka: ilustrację są barwne i ciepłe, oprawa jest twarda, a treści opisane przez Elizę Piotrowską zawierają w sobie język zrozumiały dla najmłodszych odbiorców. Rozmiar książeczki dostosowany jest do rączek małych dzieci, a czcionka jest dużych rozmiarów i ułatwia naukę czytania młodym adeptom też pożądanej sztuki ?  

 Reasumując, perypetie Tupcia Chrupcia to znakomity wybór dla 3-4 latków. Pozwalają dobrze się bawić dzieciom, jednocześnie promują określone wzorce naśladowania w oczach dzieci, co skutecznie pozwala łączyć przyjemne z pożytecznym i doceni to każda mama, której dziecko nauczy się od tytułowego bohatera jak poruszać się w otaczającym go świecie ? 

Napisz opinię i wygraj nagrodę!
Twoja ocena to:
wybierz ocenę 0
Treść musi mieć więcej niż 50 i mniej niż 20000 znaków

Dodaj swoją opinię

Zaloguj się na swoje konto, aby mieć możliwość dodawania opinii.

Czy chcesz zostawić tylko ocenę?

Dodanie samej oceny o książce nie jest brane pod uwagę podczas losowania nagród. By mieć szansę na otrzymanie nagrody musisz napisać opinię o książce.

Już oceniłeś/zrecenzowałeś te książkę w przeszłości.

Możliwe jest dodanie tylko jednej recenzji do każdej z książek.

Sposoby dostawy

Płatne z góry

13.99 zł

Darmowa od 190 zł

ORLEN Paczka

12.99 zł

Darmowa od 190 zł

Automaty DHL BOX 24/7 i punkty POP

12.99 zł

Darmowa od 190 zł

DPD Pickup Punkt Odbioru

11.99 zł

Darmowa od 190 zł

Automaty Orlen Paczka, sklepy Żabka i inne

13.99 zł

Darmowa od 190 zł

GLS U Ciebie - Kurier

14.99 zł

Darmowa od 190 zł

Kurier DPD

14.99 zł

Darmowa od 190 zł

Kurier InPost

14.99 zł

Darmowa od 190 zł

Pocztex Kurier

13.99 zł

Darmowa od 190 zł

Kurier DHL

14.99 zł

Darmowa od 190 zł

Kurier GLS - kraje UE

69.00 zł

Punkt odbioru (Dębica)

2.99 zł

Darmowa od 190 zł

Płatne przy odbiorze

Kurier GLS pobranie

23.99 zł

Sposoby płatności

Płatność z góry

Przedpłata

platnosc

Zwykły przelew info