Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Sezon Wiedźmy
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Bytom, miasto na Śląsku, opisywane jest jako miejsce, które musi leżeć spokojnie, by zachować stabilność. Mieszkańcy zmagają się z przeciwnościami losu — gdyby fortuna im sprzyjała, ich życie wyglądałoby inaczej. Lata dziewięćdziesiąte przyniosły okres rozkładu, zdominowany przez korupcję i chaos. Był to czas przeobrażeń, kiedy dawne sklepy Pewex stawały się kantorami, a byli pracownicy Urzędu Bezpieczeństwa zamieniali się w przestępców. W tym wirze destrukcji zło wyczuwało swoją szansę, czekając na rozwój chaosu. To były czasy, gdy krew barwiła chodniki, a zapomniane ciała wracały do życia w upiornych wspomnieniach, przypominając czarno-białe nocne wizje. Wrodzone zło znalazło swój moment. Nie było to zwyczajne zło ani osoba bez sumienia, lecz coś, co nagle pojawiało się obok człowieka w desperacji, bezlitośnie popychając jego los. To opowieść o rzeczach dostrzegalnych tylko w cieniu zamglonych nocy, o tajemnicach, które są zbyt mroczne, by je wyjawić nawet najbliższym. Paweł Ciećwierz rysuje przerażający obraz początków III Rzeczpospolitej, ukazując bohaterów odzianych w peleryny, naznaczone trucizną okrutnego świata, w którym najlepiej odnajdują się ci, którzy przywykli do piekła. Witajcie w parku rozrywki, gdzie przewodnim tematem jest zło! Nawet Stephen King czytałby "Sezon Wiedźmy" z zainteresowaniem. „Nie chcę o tym wiedzieć” — jak powiedział były milicjant, te słowa mogłyby być jego epitafium.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Bytom, miasto na Śląsku, opisywane jest jako miejsce, które musi leżeć spokojnie, by zachować stabilność. Mieszkańcy zmagają się z przeciwnościami losu — gdyby fortuna im sprzyjała, ich życie wyglądałoby inaczej. Lata dziewięćdziesiąte przyniosły okres rozkładu, zdominowany przez korupcję i chaos. Był to czas przeobrażeń, kiedy dawne sklepy Pewex stawały się kantorami, a byli pracownicy Urzędu Bezpieczeństwa zamieniali się w przestępców. W tym wirze destrukcji zło wyczuwało swoją szansę, czekając na rozwój chaosu. To były czasy, gdy krew barwiła chodniki, a zapomniane ciała wracały do życia w upiornych wspomnieniach, przypominając czarno-białe nocne wizje. Wrodzone zło znalazło swój moment. Nie było to zwyczajne zło ani osoba bez sumienia, lecz coś, co nagle pojawiało się obok człowieka w desperacji, bezlitośnie popychając jego los. To opowieść o rzeczach dostrzegalnych tylko w cieniu zamglonych nocy, o tajemnicach, które są zbyt mroczne, by je wyjawić nawet najbliższym. Paweł Ciećwierz rysuje przerażający obraz początków III Rzeczpospolitej, ukazując bohaterów odzianych w peleryny, naznaczone trucizną okrutnego świata, w którym najlepiej odnajdują się ci, którzy przywykli do piekła. Witajcie w parku rozrywki, gdzie przewodnim tematem jest zło! Nawet Stephen King czytałby "Sezon Wiedźmy" z zainteresowaniem. „Nie chcę o tym wiedzieć” — jak powiedział były milicjant, te słowa mogłyby być jego epitafium.
