Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Sekrety Katowic. Część 2
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
W Bogucicach, w jednym z mieszkań, pewnej nocy zdolny twórca stworzył zdanie, które stało się znane na długo: "Ja to ja, więc jako ja chcę być znany, prawdziwy jak prawdziwek, nie jak sweter z anilany." 75 lat wcześniej młody Antoni Pierzchalski został wybrany prezesem "Espe-Filmu". Pamięć o nim, jednak, jest inna - uchodzi za oszusta, hochsztaplera i zdrajcę. Nie zasłużył, jak sobie mówiono, na chwilę wytchnienia w wyłożonej kafelkami łazience w Hotelu Katowice. Kalkulował, że może go czekać co najwyżej spotkanie z duchami w willi Grundmanna. Cofając się jeszcze o 27 lat, na jednym z deptaków Wyspiański dostrzega pięknie wyglądające, acz niezbyt bystre dziewczęta, może więc uda mu się namówić je na oglądanie "Wiktorii rzucającej wieniec"? Gdyby podróż w czasie była możliwa, na ulicy Dworcowej natrafiłby na Prusa, zachwycającego się miejskimi kamienicami, lub napotkałby lekarkę badającą tajemniczą przypadłość Burowca i Szopienic. Jednak nie idź śladem Wyspiańskiego! Sięgnij po "Sekrety Katowic" i przenieś się w czasie już TERAZ! Na zakończenie zagadka: willa dla Chruszczowa, domki fińskie dla robotników, ale dla kogo "Gwiazady"?
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
W Bogucicach, w jednym z mieszkań, pewnej nocy zdolny twórca stworzył zdanie, które stało się znane na długo: "Ja to ja, więc jako ja chcę być znany, prawdziwy jak prawdziwek, nie jak sweter z anilany." 75 lat wcześniej młody Antoni Pierzchalski został wybrany prezesem "Espe-Filmu". Pamięć o nim, jednak, jest inna - uchodzi za oszusta, hochsztaplera i zdrajcę. Nie zasłużył, jak sobie mówiono, na chwilę wytchnienia w wyłożonej kafelkami łazience w Hotelu Katowice. Kalkulował, że może go czekać co najwyżej spotkanie z duchami w willi Grundmanna. Cofając się jeszcze o 27 lat, na jednym z deptaków Wyspiański dostrzega pięknie wyglądające, acz niezbyt bystre dziewczęta, może więc uda mu się namówić je na oglądanie "Wiktorii rzucającej wieniec"? Gdyby podróż w czasie była możliwa, na ulicy Dworcowej natrafiłby na Prusa, zachwycającego się miejskimi kamienicami, lub napotkałby lekarkę badającą tajemniczą przypadłość Burowca i Szopienic. Jednak nie idź śladem Wyspiańskiego! Sięgnij po "Sekrety Katowic" i przenieś się w czasie już TERAZ! Na zakończenie zagadka: willa dla Chruszczowa, domki fińskie dla robotników, ale dla kogo "Gwiazady"?
