Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Samozwaniec. Tom 3
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Rok 1605. Polscy żołnierze docierają do Moskwy, a jazda atakuje z niezwykłą siłą wojska cara Borysa Godunowa, wstrząsając miastami. Jednak wkrótce ich potęga zostaje zdruzgotana jak fale uderzające o skalne brzegi.
Bezkresne przestrzenie Moskwy skuwa surowa zima. Resztki dumnej husarii leżą w lodowatym błocie. Broń, która od zawsze była towarzyszką w boju, teraz pozostaje na ziemi, złamana.
Życie stało się równie krótkie jak łańcuch, którym skazańcy są prowadzeni na Syberię jak psy.
W Rosji krwawy chaos zbiera swoje żniwo. Nie ma współczucia, Bóg nie uchronił, a Polska odwróciła się plecami, zapominając o swoich dzieciach.
Zostali sami...
Jednak w polskim sercu wciąż bije duch walki i honoru. Dopóki tchnienie pozostaje, dopóty trwa nadzieja, że wszystko da się jeszcze odmienić.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Rok 1605. Polscy żołnierze docierają do Moskwy, a jazda atakuje z niezwykłą siłą wojska cara Borysa Godunowa, wstrząsając miastami. Jednak wkrótce ich potęga zostaje zdruzgotana jak fale uderzające o skalne brzegi.
Bezkresne przestrzenie Moskwy skuwa surowa zima. Resztki dumnej husarii leżą w lodowatym błocie. Broń, która od zawsze była towarzyszką w boju, teraz pozostaje na ziemi, złamana.
Życie stało się równie krótkie jak łańcuch, którym skazańcy są prowadzeni na Syberię jak psy.
W Rosji krwawy chaos zbiera swoje żniwo. Nie ma współczucia, Bóg nie uchronił, a Polska odwróciła się plecami, zapominając o swoich dzieciach.
Zostali sami...
Jednak w polskim sercu wciąż bije duch walki i honoru. Dopóki tchnienie pozostaje, dopóty trwa nadzieja, że wszystko da się jeszcze odmienić.
