Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.






Nowa
Książka nowa.





Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.





Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.





Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Moskiewska ladacznica. Samozwaniec. Orły na Kremlu. Tom 1
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
W czasach, gdy na łąkach rozkwitały kwiaty, w Moskwie zaszło dramatyczne zdarzenie - ciało cara Dymitra zostało obdarte z godności i przeciągnięte przez moskiewskie ulice. Przywiązane do sznura, przez Spasskie Wrota wleczono je na Plac Czerwony, by tam, obok Łubnego Miesta, położyć na podwyższeniu niczym groteskowy element rozrywki. Jego prochy, spalone, umieszczono w armatniej lufie i wystrzelono w stronę Rzeczypospolitej.
Wkrótce po tym incydencie, cała Moskwa i jej okolice zaczęły tętnić niepokojem. Pojawiali się oszuści udający cudownie ocalałego carewicza Dymitra Iwanowicza, syna sławnego cara Iwana Groźnego, przypisujący sobie prawo do moskiewskiego tronu. Byli łatwowierni, którzy pragnęli uwierzyć w te historie.
W tym chaosie swoje miejsce znaleźli również Lisowczycy, wojownicy znani ze swej brutalności, nazywani "diabłami" i "krwawymi psami". Pojawiali się nagle i działali szybko, przynosząc zniszczenie i spustoszenie, by zaraz potem zniknąć jak duchy. Nadszedł dla nich czas na nową misję, którą nazwano "dymitriadą".
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
W czasach, gdy na łąkach rozkwitały kwiaty, w Moskwie zaszło dramatyczne zdarzenie - ciało cara Dymitra zostało obdarte z godności i przeciągnięte przez moskiewskie ulice. Przywiązane do sznura, przez Spasskie Wrota wleczono je na Plac Czerwony, by tam, obok Łubnego Miesta, położyć na podwyższeniu niczym groteskowy element rozrywki. Jego prochy, spalone, umieszczono w armatniej lufie i wystrzelono w stronę Rzeczypospolitej.
Wkrótce po tym incydencie, cała Moskwa i jej okolice zaczęły tętnić niepokojem. Pojawiali się oszuści udający cudownie ocalałego carewicza Dymitra Iwanowicza, syna sławnego cara Iwana Groźnego, przypisujący sobie prawo do moskiewskiego tronu. Byli łatwowierni, którzy pragnęli uwierzyć w te historie.
W tym chaosie swoje miejsce znaleźli również Lisowczycy, wojownicy znani ze swej brutalności, nazywani "diabłami" i "krwawymi psami". Pojawiali się nagle i działali szybko, przynosząc zniszczenie i spustoszenie, by zaraz potem zniknąć jak duchy. Nadszedł dla nich czas na nową misję, którą nazwano "dymitriadą".