Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Rozprawa o osobie
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Każda debata ma swoje fundamenty, do których należy się odnosić jako do niepodważalnych zasad prawdy. W przypadku dyskusji o Trójcy, choć kluczowe miejsce zajmuje tu Pismo Święte, szczególną rolę odgrywa rozumienie pojęcia osoby. Starałem się dokładnie przestudiować ten temat, analizując różne stanowiska uczonych dotyczące norm doktrynalnych, a przede wszystkim dogmatu Trójcy Świętej. Należy podkreślić, że błędne jest myślenie, iż to dogmat Trójcy kształtuje pojęcie osoby, a nie na odwrót. Ci, którzy przyjmują takie założenie, napotykają szereg komplikacji, ponieważ muszą nieustannie rewidować swoje definicje osoby, aby dostosować je do dogmatu Trójcy. Powoduje to konieczność rozróżnienia między osobą stworzoną a osobą niestworzoną, co nie tylko sprzeciwia się logicznemu rozumowaniu, ale także Pismu Świętemu.
W podejściu Gosławskiego kluczowa jest ścisła relacja między pojęciem substancji a osobą w odniesieniu do Boga. Twierdzenie, iż Bogu nie przysługuje kategoria substancji, jest w istocie zaprzeczaniem Jego samoistnego istnienia, co jest zarówno absurdalne, jak i bluźniercze. Podobnie należałoby krytykować próby odmówienia Bogu charakteru osobowego, ponieważ istotą osoby jest bycie substancją rozumną, co niewątpliwie odnosi się do Boga. Wbrew sugestiom Martini'ego, Bóg nie wykracza ponad wszelkie kategorie. Krytyka Gosławskiego wobec scholastycznego dyskursu nie wynika z chęci podważenia fundamentów teologii scholastycznej, lecz z tego, że to właśnie te podstawy są naruszane przez obrońców dogmatu Trójcy Świętej.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Każda debata ma swoje fundamenty, do których należy się odnosić jako do niepodważalnych zasad prawdy. W przypadku dyskusji o Trójcy, choć kluczowe miejsce zajmuje tu Pismo Święte, szczególną rolę odgrywa rozumienie pojęcia osoby. Starałem się dokładnie przestudiować ten temat, analizując różne stanowiska uczonych dotyczące norm doktrynalnych, a przede wszystkim dogmatu Trójcy Świętej. Należy podkreślić, że błędne jest myślenie, iż to dogmat Trójcy kształtuje pojęcie osoby, a nie na odwrót. Ci, którzy przyjmują takie założenie, napotykają szereg komplikacji, ponieważ muszą nieustannie rewidować swoje definicje osoby, aby dostosować je do dogmatu Trójcy. Powoduje to konieczność rozróżnienia między osobą stworzoną a osobą niestworzoną, co nie tylko sprzeciwia się logicznemu rozumowaniu, ale także Pismu Świętemu.
W podejściu Gosławskiego kluczowa jest ścisła relacja między pojęciem substancji a osobą w odniesieniu do Boga. Twierdzenie, iż Bogu nie przysługuje kategoria substancji, jest w istocie zaprzeczaniem Jego samoistnego istnienia, co jest zarówno absurdalne, jak i bluźniercze. Podobnie należałoby krytykować próby odmówienia Bogu charakteru osobowego, ponieważ istotą osoby jest bycie substancją rozumną, co niewątpliwie odnosi się do Boga. Wbrew sugestiom Martini'ego, Bóg nie wykracza ponad wszelkie kategorie. Krytyka Gosławskiego wobec scholastycznego dyskursu nie wynika z chęci podważenia fundamentów teologii scholastycznej, lecz z tego, że to właśnie te podstawy są naruszane przez obrońców dogmatu Trójcy Świętej.
