Rozdroża

Historia opowiadana w książce rozpoczyna się od Anthony'ego Stewarta, biznesmena, który na swoją pozycję zapracował samodzielnie. W średnim wieku, znany jako ekspert od trudnych negocjacji, Anthony poświęcił się grze, w której sukces mierzony był wielkością jego inwestycji. Jego ambicje i bezwzględne podejście do pracowników, których pozbawiał godności, pozostawiały ślady bólu wynikającego z utraconej miłości i poczucia izolacji. Sytuacja zmienia się, gdy diagnozują u niego guz mózgu. Hospitalizowany na oddziale intensywnej terapii, pogrąża się w śpiączce i przenosi do świata, w którym musi na nowo przeżyć swoje życiowe sukcesy i porażki, nieświadomy swego położenia, dąży ku tajemniczemu światłu.

W nowej rzeczywistości spotyka Irlandczyka Jacka oraz swoją babcię, która pociesza go i gotuje według starych, rodzinnych receptur. Babcia wprowadza go w tajniki śmierci, przebaczenia i znaczenia wyborów. Mamy tutaj podobną duchową metaforę, jaką znaleźliśmy w książce "Chata", gdzie Bóg, Jezus i Duch Święty odgrywają kontrowersyjną rolę, a bohater zmaga się z własnymi przekonaniami. Young, nawiązując do duchowego wymiaru wierzeń, zaprasza czytelników do dyskusji, dzieląc się podejściem „wierzącego, ale nie religijnego”.

Powieść, której pierwsze dwa rozdziały zarysowują tło głównego wątku, nabiera tempa i kieruje Anthony'ego ku decydującemu momentowi wyboru, nakładając na niego odpowiedzialność za fizyczne uzdrowienie jednej osoby. To zapadające w pamięć doświadczenie odkrywa zaskakujące ścieżki uzdrowienia i podkreśla znaczenie trudnych wyborów. Young kontynuuje swoją zdolność do oddawania głębokiego ludzkiego cierpienia i bólu, ilustrując, jak nasze decyzje kształtują rzeczywistość, w której żyjemy.