Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Po prostu Uważam Rze
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Tygodnik "Uważam Rze" stanowił niezwykłe zjawisko na medialnym rynku i pozostaje w pamięci jako przykład nieprzemyślanego niszczenia własnego sukcesu. Paweł Lisicki, kluczowy architekt tego projektu, wyjaśnia, dlaczego historia pisma przypomina opowieść o kury, która traciła swoje złote jaja.
Lisicki zabiera czytelników za kulisy, ukazując zmagania z presją polityczną oraz wewnętrzne spory medialne. Szczególnie dużo uwagi poświęca rywalizacji z "Gazetą Wyborczą", Tomaszem Lisem i innymi czołowymi postaciami polskiego dziennikarstwa. Wspomnienie o aferze trotylowej, której był świadkiem i uczestnikiem, ukazuje, jak znacząco wpłynęła ona na krajowe standardy medialne.
W swojej książce Lisicki analizuje kondycję debaty publicznej i polskiej sceny politycznej. Przy tej okazji wspomina kluczowych współpracowników, takich jak Bronisław Wildstein, Rafał Ziemkiewicz, Waldemar Łysiak, Piotr Semka, czy Cezary Gmyz, bez których "Uważam Rze" nie osiągnęłoby swojej pozycji. Dzięki ich współpracy i zaangażowaniu Zespół ten stworzył coś wyjątkowego w polskim krajobrazie medialnym.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Tygodnik "Uważam Rze" stanowił niezwykłe zjawisko na medialnym rynku i pozostaje w pamięci jako przykład nieprzemyślanego niszczenia własnego sukcesu. Paweł Lisicki, kluczowy architekt tego projektu, wyjaśnia, dlaczego historia pisma przypomina opowieść o kury, która traciła swoje złote jaja.
Lisicki zabiera czytelników za kulisy, ukazując zmagania z presją polityczną oraz wewnętrzne spory medialne. Szczególnie dużo uwagi poświęca rywalizacji z "Gazetą Wyborczą", Tomaszem Lisem i innymi czołowymi postaciami polskiego dziennikarstwa. Wspomnienie o aferze trotylowej, której był świadkiem i uczestnikiem, ukazuje, jak znacząco wpłynęła ona na krajowe standardy medialne.
W swojej książce Lisicki analizuje kondycję debaty publicznej i polskiej sceny politycznej. Przy tej okazji wspomina kluczowych współpracowników, takich jak Bronisław Wildstein, Rafał Ziemkiewicz, Waldemar Łysiak, Piotr Semka, czy Cezary Gmyz, bez których "Uważam Rze" nie osiągnęłoby swojej pozycji. Dzięki ich współpracy i zaangażowaniu Zespół ten stworzył coś wyjątkowego w polskim krajobrazie medialnym.
