Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Od małego Bergu do wielkiego Bergu. Broszury emigracyjne 1951-1956
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Gdyby naród zdawał sobie sprawę z faktów, które były nam znane w Londynie, nie ponosiłby takich strat i nie umniejszałby tak drastycznie swoich sił zbrojnych. Mieliśmy świadomość, że nasze losy w końcu zostaną oddane w ręce Rosji, ale mimo to zachęcaliśmy kraj do kontynuowania walki, której bilans często kończył się życiem wielu Polaków za jednego wroga. Niestety, z minionej chwili nie można się wycofać, podobnie jak trudno zmienić narodową strategię w trakcie wojny. Warto jednak zastanowić się, czy nie warto unikać powtarzania błędów z przeszłości w wielokrotnym wydaniu.
Stanisław Cat-Mackiewicz
Pomimo intensywnego życia politycznego i publicystycznego, Cat odczuwał głęboką samotność w Londynie. W liście z 11 kwietnia 1955 roku do Michała Pawlikowskiego wyznał: "Od dwóch miesięcy nie otrzymałem żadnego listu prywatnego, a przed gospodynią czuję się zawstydzony moim opuszczeniem i samotnością." Brakowało mu bliskich przyjaciół z czasów wileńskich, a jego relacje z bratem Józefem stawały się coraz bardziej napięte, co rodziło w nim pewną zazdrość o jego literacki talent. Dodatkowo zaczynał odczuwać tęsknotę za rodziną w Polsce. W tym stanie frustracji i beznadziejności zastała go operacja PRL-owskiego wywiadu.
Piotr Niemczyk
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Gdyby naród zdawał sobie sprawę z faktów, które były nam znane w Londynie, nie ponosiłby takich strat i nie umniejszałby tak drastycznie swoich sił zbrojnych. Mieliśmy świadomość, że nasze losy w końcu zostaną oddane w ręce Rosji, ale mimo to zachęcaliśmy kraj do kontynuowania walki, której bilans często kończył się życiem wielu Polaków za jednego wroga. Niestety, z minionej chwili nie można się wycofać, podobnie jak trudno zmienić narodową strategię w trakcie wojny. Warto jednak zastanowić się, czy nie warto unikać powtarzania błędów z przeszłości w wielokrotnym wydaniu.
Stanisław Cat-Mackiewicz
Pomimo intensywnego życia politycznego i publicystycznego, Cat odczuwał głęboką samotność w Londynie. W liście z 11 kwietnia 1955 roku do Michała Pawlikowskiego wyznał: "Od dwóch miesięcy nie otrzymałem żadnego listu prywatnego, a przed gospodynią czuję się zawstydzony moim opuszczeniem i samotnością." Brakowało mu bliskich przyjaciół z czasów wileńskich, a jego relacje z bratem Józefem stawały się coraz bardziej napięte, co rodziło w nim pewną zazdrość o jego literacki talent. Dodatkowo zaczynał odczuwać tęsknotę za rodziną w Polsce. W tym stanie frustracji i beznadziejności zastała go operacja PRL-owskiego wywiadu.
Piotr Niemczyk
