O niektórych lękach kobiet

Wiele kobiet na co dzień zmaga się z różnorodnymi obawami — czy to związanymi z pozostawaniem wierną sobie, wyznaczaniem granic, relacjami osobistymi, zawodowymi czy też okresem ciąży. Te lęki, choć na pozór przerażające, często utrudniają życie, odbierając radość i satysfakcję. Ważnym etapem w ich pokonywaniu jest zdanie sobie sprawy, że nie są one aż tak straszne, jak się wydają. Kluczowe staje się uznanie ich za istotne wskazówki, które mogą pomóc nam wyznaczać granice i lepiej rozumieć nasze relacje, co prowadzi do budowania bardziej autentycznych związków. Książka ta oferuje cenne informacje o tym, jak osiągnąć spokój i szczęście zarówno w życiu codziennym, jak i w kontaktach z innymi. Korzystając z doświadczeń terapeuty i dziennikarki, autorzy proponują praktyczne porady, które pomagają żyć w harmonii ze sobą i otoczeniem.

Często mówi się, że ludzie na łóżu śmierci najbardziej żałują, że nie podążali za głosem serca, ignorując piękne chwile, które mogły ich spotkać. Zamiast tego, podporządkowywali się oczekiwaniom świata zewnętrznego. Z lęku możemy zrezygnować z największych życiowych powołań i wiecznie uciekać od swojego przeznaczenia. Pamiętajmy jednak, że strach, zamiast ograniczać, może stanowić potężną inspirację do rozwoju.

Według Arkadio, czyli Arkadiusza Zbozienia, mówcy i rapera, zarówno mężczyźni, jak i kobiety zostali stworzeni do relacji, które odzwierciedlają naszą różnorodność i komplementarność. Nie musimy się bać naszych lęków; warto je nazwać, wysłuchać i traktować jako drogowskazy do wolności.

Mateusz Banaszkiewicz, artysta kabaretowy, poleca tę książkę jako inspirację do lepszego poznawania siebie nawzajem, co pozwala nam na wzajemne uzupełnianie się w relacjach. To lektura nie tylko dla kobiet, ale również dla mężczyzn oraz całych rodzin. Pomaga zatrzymać się nad codziennymi troskami, lękami i nierozwiązanymi problemami, zachęcając do lepszego zrozumienia samej siebie i swoich możliwości, by żyć bardziej spełnionym życiem.

Na koniec, Anna Boruń-Stelmaszczyk, psychoterapeutka, podkreśla, że forma dialogu w książce przypomina ciepłą rozmowę czy oczekiwany list na istotne tematy, które od dawna zajmują nasze myśli. To wartościowa lektura, która może być dla wielu z nas początkiem ważnych zmian.