Niejednoznacznie pozytywny

Kiedy jesteśmy przekonani, że nasza droga jest prosta i pewna, los często potrafi nagle zaskoczyć i zmienić kierunek o sto osiemdziesiąt stopni. W takich momentach czas jakby zamiera, a ja wiem już z własnego doświadczenia, że przeszłość może być złudna, podczas gdy przyszłość pozostaje nieprzewidywalna i trudno na niej oprzeć trwałą historię. Jedyną stałą w tym wszystkim jest Miłość – uczucie, które powinno przetrwać dłużej niż my sami czy nasi potomkowie.

Obecnie skupiam się na teraźniejszości, co wymagało uwolnienia się od własnych lęków lub przynajmniej stawienia im czoła. Taka właśnie jest intencja tej książki, której początki sięgają 2015 roku. To pamiętnik z najtrudniejszego okresu mojego życia, swoista terapia, która doprowadziła mnie do zaskakujących decyzji i spowiedź, chociaż nie zawsze podążam drogą wytyczoną przez wiarę. Wierzę jednak, że wszystko, co nas spotyka, ma swój cel. Czasem trzeba się cofnąć, by móc bezpiecznie ruszyć naprzód, nie poddając się, nawet gdy wydaje się, że świat się wali.

„Niejednoznacznie pozytywny” - tak opisał mnie jeden z mentorów mojego zawodowego życia i myślę, że idealnie oddaje to moją osobowość. Zapraszam was do wspólnej podróży, gdzie spróbuję odgrywać rolę przewodnika. Będzie to podróż pełna niespodzianek i nieoczekiwanych zwrotów akcji, więc przygotujcie się na emocjonującą jazdę.