Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Nie pozwolę ci zniknąć
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Grzegorz Zalewski w swojej książce zabiera nas w podróż przez świat męskiej żałoby, ukazując, jak wielkim tabu jest w naszej kulturze temat straty. Znany jako inwestor giełdowy, przyzwyczajony do zarządzania ryzykiem zawodowym, staje w obliczu osobistego dramatu, na który przygotowania brakło. W geście desperacji pisze wiadomości do zmarłego syna, tworzy rymowankę o pogrążonych w żalu rodzicach, a zamiast uczestniczyć w biznesowych spotkaniach, wybiera obserwowanie ptaków. W tej książce relacja między pogrążonymi w żałobie rodzicami jest skomplikowana i pełna kontrastów — jedno szuka znaków we snach, drugie wybiera trzeźwe podejście. Mimo bycia razem, każde z nich przechodzi przez stratę na swój sposób.
Zalewski stworzył dzieło, które jest niezwykle szczere i mocno dotykające sedna smutku. To książka, która jest potrzebna i mówi o rzeczach trudnych w sposób bezpośredni.
Czytając tę książkę, na myśl przywodzi film "Godziny", inspirowany "Panią Dalloway" Virginii Woolf. Pojawia się pytanie, jak poradzić sobie ze stratą bliskiej osoby, kiedy życie wydaje się nie do wytrzymania. Zalewski nie oferuje jednoznacznych odpowiedzi, lecz pokazuje różnorodność emocji i aspektów związanych z żałobą, nie unikając najciemniejszych momentów. To osobista, mocna i pięknie napisana pozycja.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Grzegorz Zalewski w swojej książce zabiera nas w podróż przez świat męskiej żałoby, ukazując, jak wielkim tabu jest w naszej kulturze temat straty. Znany jako inwestor giełdowy, przyzwyczajony do zarządzania ryzykiem zawodowym, staje w obliczu osobistego dramatu, na który przygotowania brakło. W geście desperacji pisze wiadomości do zmarłego syna, tworzy rymowankę o pogrążonych w żalu rodzicach, a zamiast uczestniczyć w biznesowych spotkaniach, wybiera obserwowanie ptaków. W tej książce relacja między pogrążonymi w żałobie rodzicami jest skomplikowana i pełna kontrastów — jedno szuka znaków we snach, drugie wybiera trzeźwe podejście. Mimo bycia razem, każde z nich przechodzi przez stratę na swój sposób.
Zalewski stworzył dzieło, które jest niezwykle szczere i mocno dotykające sedna smutku. To książka, która jest potrzebna i mówi o rzeczach trudnych w sposób bezpośredni.
Czytając tę książkę, na myśl przywodzi film "Godziny", inspirowany "Panią Dalloway" Virginii Woolf. Pojawia się pytanie, jak poradzić sobie ze stratą bliskiej osoby, kiedy życie wydaje się nie do wytrzymania. Zalewski nie oferuje jednoznacznych odpowiedzi, lecz pokazuje różnorodność emocji i aspektów związanych z żałobą, nie unikając najciemniejszych momentów. To osobista, mocna i pięknie napisana pozycja.
