Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Na mlecznej drodze
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Żyję w rzeczywistości zupełnie innej od tej, którą pamiętam z dzieciństwa. Kiedy próbuję schronić się przed obezwładniającym poczuciem obcości w świat dawny, znany i bezpieczny, wspomnienia stają się nieuchwytne. To, co kiedyś było pewne, domy, ulice, całe miasta, krajobrazy i ludzie, teraz wydaje się zanikać w mrocznej otchłani. Resztki tych wspomnień, jedynie skrawki przeszłości, wydają się niepewne i nieautentyczne. Czy nasza kucharka była postawną kobietą, czy może delikatną staruszką? Czy ogrodnik Antoni był serdecznym gawędziarzem, czy surowym strażnikiem mojej wolności?
Byłoby łatwiej, gdybym mógł uznać te zniekształcenia za ułomność pamięci, lecz wiem, że zmiany miały miejsce nie tylko w samych wydarzeniach, ale też w moich ich wspomnieniach. Moje życie przypomina odsłony różnych postaci, obcych mi samych, choć administracyjnie wciąż jestem tą samą osobą. Zażyłość tych postaci jest iluzoryczna, a lepiej byłoby, gdyby każda z nich żyła własnym życiem, choćby krótkim, ale niezależnym.
Problem tkwi w tym, że każda z tych wersji mojej osoby pasożytuje na poprzednich, czerpie z nich siłę, przekształca i niszczy. Młody chłopiec został okradziony przez starszego kolegę, który przerobił jego wspomnienia, tworząc z nich własne, a ostatecznie go zabił. Sam kolega z kolei stał się ofiarą swojego starszego, a ten cykl destrukcji i kradzieży trwa przez całe życie. Te zbrodnie są pozbawione jakiegokolwiek sensu czy pożytku, są mechaniczne, poza świadomością i wolą. Ponieważ są one dokonywane masowo przez wszystkich, rzeczywistość zmienia się w labirynt iluzji.
Barbara Toporska w "Na Mlecznej Drodze" maluje obraz świata, w którym ludzkie wspomnienia i ich interpretacje stanowią jedynie ulotne cienie tego, co kiedyś było rzeczywistością.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Żyję w rzeczywistości zupełnie innej od tej, którą pamiętam z dzieciństwa. Kiedy próbuję schronić się przed obezwładniającym poczuciem obcości w świat dawny, znany i bezpieczny, wspomnienia stają się nieuchwytne. To, co kiedyś było pewne, domy, ulice, całe miasta, krajobrazy i ludzie, teraz wydaje się zanikać w mrocznej otchłani. Resztki tych wspomnień, jedynie skrawki przeszłości, wydają się niepewne i nieautentyczne. Czy nasza kucharka była postawną kobietą, czy może delikatną staruszką? Czy ogrodnik Antoni był serdecznym gawędziarzem, czy surowym strażnikiem mojej wolności?
Byłoby łatwiej, gdybym mógł uznać te zniekształcenia za ułomność pamięci, lecz wiem, że zmiany miały miejsce nie tylko w samych wydarzeniach, ale też w moich ich wspomnieniach. Moje życie przypomina odsłony różnych postaci, obcych mi samych, choć administracyjnie wciąż jestem tą samą osobą. Zażyłość tych postaci jest iluzoryczna, a lepiej byłoby, gdyby każda z nich żyła własnym życiem, choćby krótkim, ale niezależnym.
Problem tkwi w tym, że każda z tych wersji mojej osoby pasożytuje na poprzednich, czerpie z nich siłę, przekształca i niszczy. Młody chłopiec został okradziony przez starszego kolegę, który przerobił jego wspomnienia, tworząc z nich własne, a ostatecznie go zabił. Sam kolega z kolei stał się ofiarą swojego starszego, a ten cykl destrukcji i kradzieży trwa przez całe życie. Te zbrodnie są pozbawione jakiegokolwiek sensu czy pożytku, są mechaniczne, poza świadomością i wolą. Ponieważ są one dokonywane masowo przez wszystkich, rzeczywistość zmienia się w labirynt iluzji.
Barbara Toporska w "Na Mlecznej Drodze" maluje obraz świata, w którym ludzkie wspomnienia i ich interpretacje stanowią jedynie ulotne cienie tego, co kiedyś było rzeczywistością.
