Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Na Bałutach gryzą psy. Bałuckie opowieści
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Bałuty, największa dzielnica Łodzi, od lat fascynuje swoją różnorodnością. Na jednym krańcu znajdziemy eleganckie domy Julianowa, a po drugiej stronie zniszczone kamienice Starych Bałut, tworząc mozaikę kontrastowych pejzaży. To właśnie w tych niebanalnych sceneriach rozgrywały się niezwykłe, choć nie zawsze grzeczne, opowieści, które skrzętnie zgromadził Jerzy Krzywik Kaźmierczyk – sam mieszkaniec tej dzielnicy.
Autor zabiera nas w podróż w czasie do atmosferycznych knajp Bałut, tajemniczego przybytku Javna Kuća oraz do biur Mojsze Pojta. Z pasją odsłania kulisy niecodziennych zmian w wyglądzie okrągłego kiosku z gazetami przy Bałuckim Rynku i wyjaśnia osobliwe przeznaczenie saturatora zlokalizowanego obok kina Zachęta. Czy legendarne Złoto Bałut rzeczywiście istniało i skąd wzięła się nietypowa ksywka Żelazko dla pewnej kobiety – to jedynie część intrygujących sekretów, które można odkryć, sięgając po tę książkę.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Bałuty, największa dzielnica Łodzi, od lat fascynuje swoją różnorodnością. Na jednym krańcu znajdziemy eleganckie domy Julianowa, a po drugiej stronie zniszczone kamienice Starych Bałut, tworząc mozaikę kontrastowych pejzaży. To właśnie w tych niebanalnych sceneriach rozgrywały się niezwykłe, choć nie zawsze grzeczne, opowieści, które skrzętnie zgromadził Jerzy Krzywik Kaźmierczyk – sam mieszkaniec tej dzielnicy.
Autor zabiera nas w podróż w czasie do atmosferycznych knajp Bałut, tajemniczego przybytku Javna Kuća oraz do biur Mojsze Pojta. Z pasją odsłania kulisy niecodziennych zmian w wyglądzie okrągłego kiosku z gazetami przy Bałuckim Rynku i wyjaśnia osobliwe przeznaczenie saturatora zlokalizowanego obok kina Zachęta. Czy legendarne Złoto Bałut rzeczywiście istniało i skąd wzięła się nietypowa ksywka Żelazko dla pewnej kobiety – to jedynie część intrygujących sekretów, które można odkryć, sięgając po tę książkę.
